Pomysły d4 ZAPRASZAM

Prosze o potraktowanie pomyslu jak sprawe priorytetowa gdyz bedzie miala wplyw na cala miedzynarodowa spolecznosc fanow serii.
Prosze o mozliwosc swobodnego nazywania we wlasnym jezyku wszystkiego co moze byc edytowane w grze np nazw map, nazw tego wszystkiego co znajduje gracz.Rozwiazalby sie problem z tlumaczeniem gry na jakikolwiek jezyk gdyz kazdy nazwalby dany przedmiot we wlasnym jezyku. Przewiduje problem przy handlu ale mysle ze uda wam sie go rozwiazac gdyz przy handlu liczylby sie wyglad przedmiotu nie jego nazwa. Go go blizard i skonczcie gre przed Armagedonem.

Bardzo słaby pomysł na realizacje którego nie ma najmniejszych szans. Wprowadza jedynie komplikacje, bez sensownego zastosowania. Nazwy będą przetłumaczone na PL przez Blizza bez możliwości edycji (jak w d3).

W handlu zawsze będzie występować możliwie najprostsza nazwa/skrót (zapewne po ang) + pożądana właściwość (np. 6/6 cta z d2).

Heh dobre, wydaje mi się, że znalazłbym z 500 zdecydowanie ważniejszych rzeczy niż nazewnictwo (choćby jakość gameplay-u / długość story / zaawansowanie endgame-u), a Ty domagasz się najwyższego priorytetu dla takiej pierdoły?
Co za czasy nastały :confused:

Miecz – największy skarb rycerza. Utrata miecza to ogromna zniewaga dla rycerza. Często rycerze nadawali swoim mieczom imiona, np. Ekskalibur (czyli „tnący stal”) to miecz króla Artura. Roland swój miecz nazwał Durendalem (otrzymał go z rąk króla Karola Wielkiego).Trudno się dziwić przywiązaniu rycerza do własnej broni – to od wprawnego posługiwania się mieczem zależało życie i zdrowie walczącego. Tradycja nazywania osobistej broni przetrwała w następnych wiekach (np. szlachta z „Pana Tadeusza” szczyci się posiadaniem rozmaitych Rózeczek, Kropideł, Scyzoryków…).