Chiński oddział Hearthstone na platformie Weibo przeprasza Chińczyków za to co się stało.
Znalezione tłumaczenie:
“Wyrażamy nasze oburzenie i potępienie wydarzeń w konkursie hearthstone azja pacyfik w zeszły weekend i stanowczo sprzeciwiamy się rozpowszechnianiu prywatnych poglądów w kazdym przypadku. Zaangażowani gracze zostali zbanowani a współpraca z komentatorami zakończona. Jednocześnie jak zawsze zdecydowanie będziemy strzec godności narodowej.”
Wygląda na to, że przysłowiowe “g***o trafiło w wentylator”, bo sprawa robi się coraz ciekawsza:
Jestem ciekaw tegorocznego BlizzConu. Ciekaw jestem co zrobi firma, kiedy na oficjalny event goście przyjdą w koszulkach “Free Hongkong”…
To była standardowa procedura od zawsze, żeby Ci jakiś lolek konta nie skasował.
A to przepraszam 
Potwierdzam… By zrobic coś poważniejszego z kontem zawsze był potrzebny skan dowodu/prawka/legitymacji. W ludziach jest hipokryzja odnośnie tego tematu. W jednym temacie ludzie piszą, że usuwają konta, a za pół godziny jeden z nich wstawił posta co mu wypadło z obu paczek eventowych 
Ale go ludzie zjechali na grupie, aż post znikł Wszystko się rozejdzie po kościach moim zdaniem. Może na Blizzconie będą incydenty, że ktoś krzyknie, albo będzie miał koszulkę, ale jak ma być to obfity Blizzcon w zapowiedzi i premiery (bo ma być najlepszy w historii) to ludzie się tym zajarają i przyćmi ten “incydent” bez dobrego wyjścia.
Hmmmm, jak dla mnie trochę głupio zrobił. Kiedy idziesz na taki turniej który oglądają widzowie z każdego zakątka świata to swoje poglądy chowasz do kieszeni. Nie ważne czy dotyczą polityki, wyznania czy orientacji seksualnej. Na turnieju wszyscy są graczami i tylko to się liczy. Przed turniejem i po niech głosi co chcę, ale wyrażanie swoich poglądów w takim momencie (nie ważne jakie by to nie były) to jawne wykorzystanie organizatorów dla własnych korzyści. To trochę jak piłkarz co po strzeleniu gola zdejmuje koszulkę, a pod spodem ma jakiś napis, aby coś zamanifestować. To nie miejsce na takie rzeczy i oni też muszą liczyć się z karami. Ale swoją drogą ten gracz HS’a został ukarany zbyt srogo.
Właśnie chodzi o to że oglądają to widzowie z każdego zakątka świata. To właśnie takie miejsce gdzie możesz to zrobić. Kiedy chcesz sprzeciwić się władzy totalitarnej która wynajmuje bandytów do bicia demonstrantów wracających do domów, skanujących twarze by wyciągać od nich konsekwencje oraz blokującej dostęp do komunikacji miejskiej za coś tak małego jak zaleganie z mandatem to jest właśnie to miejsce żeby zamanifestować swój sprzeciw. Są ważniejsze rzeczy niż pieniądze o kariera. Zawsze może znaleźć sobie inną pracę o ile uda im się wygrać walkę o wolność. W przeciwnym wypadku niestety czeka go pewnie obóz pracy, więzienie bądź śmierć. Taki kraj
Sporo czytałem i zastanawiałem się nad tą sytuacją wczoraj i dziś… Nie analizowałem już tego pod kątem właściwości i celowości Blizzarda, ale próbowałem się postawić na miejscu Zawodnika. Zrozumieć szczere pobudki, ale jednocześnie wiedząc, że źle robię, bo to nie jest miejsce na takie apele. On wiedział, że nie powinien tego powiedzieć na antenie i w pełni rozumiał na jakie konsekwencje poniesie, ba sądząc po jego wypowiedzi wiedział, że nie da pola manewru Blizzardowi i jeszcze przed wystąpieniem pogodził się, że poniesie karę za to.
I wiecie co ja bym czuł na jego miejscu?
Oczywiście, że na początku byłaby to radość i ekscytacja, że to wszystko tak wybuchło, ale później by przyszło opamiętanie i wszystko to by minęło, a głównymi emocjami byłaby irytacja, złość na siebie i ludzi i smutek… Emocje te byłyby wywołane tym iż ludzie nie pojęli o co mi chodziło. Każdy interesuje się mną i Blizzardem, a nie to chciałem osiągnąć. Chciałem rozgłosić światu, że to rząd jest problemem, że są duże protesty, że sie źle dzieje… By mnie strasznie to smuciło i złościło, ze ludzie tak ważne protesty dla mnie pokazują, mówią o nich jedynie w kontekście, że zostałem wyrzucony przez Blizzarda z turnieju. Czułbym się źle z tym, ze firma, która wypuściła moją ulubioną grę, dzięki której mogę się rozwijać i zarabiać pieniądze dostaje przeze mnie po dupie, a nie ona powinna dostawać po dupie, a rząd chiński i rząd HK. I by mnie zaczęło zastanawiać co poszło nie tak i co źle jeszcze zrobiłem i co powiedziałem, bo przecież bojkot Blizzarda nic nie zdziała w sprawie protestów.
Jest odwrotnie. Bez bojkotu korporacji, które się kładą przed Chinami nic się nie zdziała w sprawie protestów. Każdy musi mieć świadomość, że wymuszenie na Chinach przestrzegania praw człowieka będzie kosztować.
To takie miejsce gdzie to robią, ale NIE MOŻNA tego robić. Oni świadomie łamią przepisy/prawo, a traci na tym organizator imprezy sportowej. Ja nie mówię czy to źle czy to dobrze, że to zrobił bo cała akcja mi zwisa. Chodzi mi o to, że jak łamie się przepisy to potem są konsekwencje. Ludzie z greenpeace jak się przywiązują do kominów też łamią prawo, też robią to, aby świat ich zobaczył i też wiedzą, że czekają ich konsekwencje. Cała sprawa to nic nowego.
Edit: ale dalej uważam, że kara z kosmosu, powinien dostać klapsa na tyłek i tyle, bo to jeszcze młode i głupie.
Nie interesuje nas to w najmniejszym stopniu. Jak dla mnie możesz nawet w takiej sytuacji czuć miłość do Zamieci, że szuka punktu w regulaminie, który może użyć, żeby Chiny nie zabrały im kasy.
Jeśli byś faktycznie sporo poczytał, to byś zauważył, że z decyzją Blizzarda nie zgadzają też pracownicy tej firmy, czy nawet Brian Kibler odpowiednio zareagował na całą sytuację.
Popieram Pawła, Kara jest zbyt wysoka, mimo wszystko hejtowanie blizzarda za to że zareagowali jest niezrozumiała… Gry powinny być “apolityczne” niezależnie czy zrobił to z dobrych czy złych pobudek, za złamanie zasad obowiązujących na turnieju powinna być kara. Zdawał sobie z tego sprawę, jednak sądzę że nie myślał że dostanie aż tak mocno po tyłku.
EDIT: A nie powinien był oberwać aż tak.
Nikt chyba nie podważa tego, że zawodnik został ukarany, a raczej dyskusja toczy się o wymiar kary. I tu jest cała rzecz, a większość osób zgadza się, że kara jest nieadekwatna.
Złamał zasady więc został ukarany to w sumie prywatny turniej jak i sama gra a nie międzynarodowe igrzyska sportowe tak więc robią co chcą A czy powinni to joż latami po sądach trzeba by biegać jest też oczywiście pewna moralność która powinna być. Ważne żeby nie trafił do więzienia lub coś. Tak na dłuższą metę to Hongkong i tak wróci do właściciela nie mają wolności słowa jak u nas ale przynajmniej nie muszą się kłócić mają jedną wspólną wizję kosztem wolności i życia ale może w przyszłości nie uduszą się węglem jak my!
Wnioskując z niektórych wpisów można zauważyć że jednak niektórzy widzą problem w samym ukaraniu zawodnika a nie w rozmiarze kary jaką został ukarany.
Hongkong gdy będzie pod butem Chińczyków nie udusi się węglem jak my? Bzdura roku.
Chyba, że to sarkazm, którego nie załapałem.
Szkoda tylko, że 99% osób wypowiadających się w temacie ma sprane mózgi i powtarzają te bzdury o złych Chinach, to co robią Chińczycy to nic innego jak dbanie o wizerunek swojego kraju który jest mocno zakłamywany w zachodnich mediach, a, że Chiny są mocarstwem to nie dadzą sobą poniewierać dlatego trzeba się z nimi liczyć, a nie to co w republikach bananowych na które można najeżdżać i “wprowadzać” w nich demokrację.
Akurat prawda… Chiny mocno chcą zmodernizować swoją energetykę i stawiają na atom. Budują najwięcej elektrowni atomowych na świecie. Do tego nie powstają one na podstawie planów z lat 60-80 jak większość obecnych elektrowni, ale są no nowoczesne projekty. Gdzieś czytałem obszerny artykuł o tym, ale już nie pamiętam gdzie…
Artykuł z 19 września tego roku opublikowany na podstawie informacji PAP:
"Chiny zwiększą produkcję energii z węgla - wzrost będzie większy, niż cała produkcja w UE.
Informacje te zamieszczono w bazie danych Global Coal Exit List (GCEL), którą prowadzi niemiecka organizacja ochrony środowiska Urgewald wraz 30 innymi grupami.
Według tych danych moc projektów w Chinach odpowiada za prawie 40 proc. mocy wszystkich planowanych na świecie elektrowni węglowych. Chiny zamierzają dołożyć 226,2 GW, a więc więcej, niż wynosi moc wszystkich elektrowni węglowych pracujących w całej Unii Europejskiej."
Gdyby było apolitycznie, to kara byłaby współmierna do czynu. No, ale Blizzarda wali to czy jest apolitycznie, Blizzard musiał pokazać swoim chińskim władcom, że jest absolutnie posłuszny.