Obecnie w dziczy nie da się już za bardzo grać przez tą kartę. Działa ona jak zniszcz wrogiego bohatera. Jak przy kapłanie lub innych klasach jest szansa na zabicie przeciwnika przed dokonaniem zniszczenia, gdy zagrywa to czarnoksiężnik jest nie do wybronienia. Gra jest z góry przegrana gdy się zaczyna. A to trochę słabe, tym bardziej że coraz więcej osób gra tą talią
Gra traci przez to sens i staje się stratą czasu na patrzenie jak przeciwnik Cię zabija. Równie dobrze można, zrobić kartę “zabij wrogiego bohatera” za 1 many i dać ją wszystkim klasom, a potem kto pierwszy ją dobierze w tali ten wygrywa. Hura, super zabawa ![]()
W sumie jak to wchodziło to było OP, więc trudno mi powiedzieć, jak “obecnie” się zmieniło. Jest to konkretny typ talii, który działa jak typowe OTK, czyli jeśli nie wygrasz przed combo przeciwnika, to rzeczywiście nie masz na co liczyć. Aggro lub talia z wyciszaniem dobrze się sprawdzi przeciwko takiem kapłanowi.
Obecnie czarnoksiężnik zagrywa wszystko na raz w 4-5 max 6 turze. I nie da się tego zatrzymać, wyciszyć, ani zabić go zanim to zrobi. Chyba, że masz też tak szybką talie i dostaniesz idealne karty żeby zabić go w 3 turze. Czyli gra sprowadza się do tego kto zagra szybsze kombo pod tytułem zabij wrogiego bohatera. A to trochę wieje nudą ![]()
W zależności od mety, zasadniczo… zawsze na tym polegał hs
Czemu się nie da wyciszyć? Są karty pozwalające przejąć kontrolę nad stronnikiem z miarę niskim atakiem na wczesnym etapie gry. Jeśli mówisz, że ten konkretny typ dominuje w mecie, to warto spróbować stworzyć talię zdolną ją skontrować, inaczej meta nigdy się nie zmieni :>
A ja bym tego dzika o którym mowa w temacie dałbym nerfa z 1 punktu many do 3