Witam mam pytanie wbilem sobie 2 legendy dzicz i standard i chyba trzeba zrobić uninstall gry .Zagrałem 3 gry na dziczy i odbieralo mi przeciwników z 10 i 9 tango diament . Wkurzyłem się i zagrałem standard a tam już jeszcze gorzej bo 8 i 7 ranga srebrna? Dlaczego nie gram z przeciwnikami z LEGENDY? Odechciewa się grać 2 legendarni wbite to chyba koniec tego grania powodzenia wsztstkim
Wszystko jest OK. Dobiera Ci przeciwników nie po randze, a po wyniku punktowym (MMR), na którego składa się między innymi winstrik. Ktoś kto ma dobry stosunek wygranych\przegranych + spadł z legendy do nawet srebra i teraz odbija może mieć podobną pozycję wg. MMR do Twojej.
Albo blizz coś schrzanił
Nie, po wejściu do legendy łączy na podstawie mmr.
Poziom fanboyowych forumowiczów jest podobny do poziomu developerów bugzarda…
Dla gracza, który walczy o coraz lepszą rangę a jeszcze nie ma legendy i w trakcie serii wpada (i przegrywa) z graczem o rankingu legendy jest to niezwykle wkurzające.
Dla gracza ze statusem legendy, który wpadnie na gracza o dużo niższym rankingu i ewentualnie przegra to taka sytuacja wkurza jeszcze bardziej ponieważ porażka z graczem o dużo niższym rankingu kosztuje go dużo więcej punktów niż porażka z graczem o statusie legendy.
IDEALNE ROZWIĄZANIE WSZYSCY WKURZENI czyli sytuacja win win…
Dla mnie również jest to beznadziejne i popieram przedmówce. Według mnie jest to swego rodzaju ustawianie gry, a nie sprawiedliwość. Wolałem gdy się walczyło normalnie z ±1 rangą, a nie wbijam range i mogę walczyć z legendą - mam gdzieś że niby mmr ratio - legendę chyba z jakiegoś powodu przeciwnik ma i tak samo na odwrót. Jak miałem legendę i walczyłem z całym diamentem to było to dla mnie tak idiotyczne że szkoda gadać. Jeszcze bym zrozumiał diament 1-5, ale ponad to to jest tak głupie że szkoda gadać.
Wczoraj wbiłem po raz pierwszy na diamenta 2 i dostałem odd dh 3 razy z rzędu, a jak sam przełączyłem na odd dh to rozjechał mnie szaman ze złomowym kolosem 4/4 w 4 turze, dowalając potem jeszcze ragiego
Jak widać MMR nie ma tu żadnego znaczenia , ja mam sytuacje odwrotną , gram głównie w platynie , nigdy nie wbiłem diamentu , 75% przeciwników to gracze z legend
Eee a skąd możesz to wiedzieć skoro nie pokazuje z kim grasz? xd
Chyba muszę wyjaśnić jeszcze. Jak Ktoś jest w legendzie i trafia na kogoś z platyny na przykład to ich MMR jest podobne. Ma to miejsce w większości przypadków, gdy ten ktoś kto jest w platynie był np. 2 sezony temu w legendzie i nie grał przez ten czas i leci na WS by jak najszybciej dobić do legendy. Jego umiejętności są obrazowane przez MMR i są podobne do Twoich. Trafiasz więc na kogoś równego sobie.
Sprawa bardzo prosta: miałeś pecha. Ludzie chyba nigdy się nie nauczą, że gdy im nie idzie granie lub trafiają na tą samą klasę to lepiej zrobić po prostu przerwę, a nie zmieniać deck. Bo nie dość, że człowiek jest nadal sfrustrowany to musi zmienić playstyle, a to nie jest takie łatwe i często pierwsze mecze gra się w podobny sposób jak poprzednim deckiem.
Ktoś tu jest kłamczuszkiem. Albo myśli, że większość osób od których dostaje lanie jest legendy
Czy naprawdę trzeba wszystko tłumaczyć jak dziecku ? Normalnie po każdej grze wysyłam zaproszenie , wiadomo nie wszyscy akceptują ale większość tak.
Przecież napisałem że nigdy nie wbiłem nawet diamentu
Wojtas nie zauważyłeś, że czytanie ze zrozumieniem nie jest mocną stroną fanboyów bugzarda
A ja powiem Ci to jeszcze raz: jesteś kłamcą. Mogę to stwierdzić po tym, że wiem jak działa system rankingowy zarówno na normalnych rangach i jak w legendzie. To nie jest nic skomplikowanego. To że 75% przeciwników to gracze będący w legendzie można włożyć pomiędzy Koziołka Matołka, a Królewnę Śnieżkę, bo to taka sama bajka. MMR to nie jest jakaś tajemnicza rzecz, a banalnie prosta. Wskaźnik, który pokazuje jak dobry jesteś na podstawie poprzednich przeciwników. Jeżeli z kimś grasz brana jest pod uwagę różnica w waszych wskaźnikach. Im bardziej ta różnica jest większa, a Ty masz większe MMR to zyskujesz mniej punktów i tracisz więcej. Odwrotnie jest gdy Ty masz mniejszy MMR od przeciwnika.
Po drugie: Battlenet ma limit znajomych ustawionych na 200. Grasz te 20 meczy dziennie. Połowa osób akceptuje, połowa nie. Listę byś zapełnił w przeciągu miesiąca. Biorąc pod uwagę, że być ich wyrzucał to mam kolejną niespodziankę: zaproszenia wysłane i nieanulowane są uznawane jako nierozstrzygnięte i zajmują miejsce w tych 200. Napełnienie listy nieakceptowanymi i nieodrzuconymi zaproszeniami zapełniło by tą listę w podobnym tempie. Wiem o tym bo miałem z tym problem jakiś czas temu.
Po trzecie: Narzeczona gra ok. 40-60 meczy dziennie w legendzie, zapytana o to ile trafiła graczy z platyny odpowiedziała prawie żadnego, a jak już trafiała to były to osoby, które potrafiły bardzo dobrze grać i nie robiły głupich błędów.
Aha! Czyli jeżeli ktoś nie zgadza się z tak wybrakowaną i bezpodstawną teorią spiskową “Płacisz=Wygrywasz”, automatycznie wrzucany jest do wora “funboye blizzarda”…
Wait! What!?
I Jak przegram to depresja. Chcę walczyć o miejsce w Legendzie a nie o dojście do Diamentu https ://imgur.com/44fH1UD
Cytat w bloku