Wojownik 0:1 Czarnoksiężnik
Pojedynek dwóch szybkich talii. Od pierwszej tury Mecha-Jaraxxus zaczął
kontrolować stół, tak jak na mecha przystało - przy pomocy murloków. Garosz oświadczył że opuści pole walki zwycięski lub martwy, także próbował on dotrzymać kroku przeciwnikowi, zagrywając agresywnie jednostki oraz pomagając sobie toporem. Wkrótce napór Łorloka spowodował jednak, że wojownikowi zabrakło punktów zdrowia - zasobu, o który trzeba było szczególnie dbać grając przeciwko szybkiej talii.
Czarnoksiężnik 1-1 Łotr
Tutaj w rolę zwycięskiego Łorloka wcieliła się Nomka, dominując znacznie stół na starcie i nie oddając go aż do końca.
Wojownik 2-1 Łotr
Tym razem Garosz zaczął bardziej dbać o swoje zdrowie - poszedł do lekarza, a ten przepisał mu tabletki z pancerzem. Sprawdziło się - pełen sił wojownik zaczął grzmocić tarczą w większych przeciwników, mniejszych zostawiając swoim sprzymierzeńcom. Gdy doszło do decydującego momentu bitwy, miecza dobyli najwięksi śmiałkowie, przed którymi Maiev nie potrafiła się schować.
Łowca 2-2 Szaman
Rexxar gdy tylko zobaczył swojego przeciwnika, wiedział że przy pomocy towarzysza Haffera jest w stanie go pokonać. Towarzysz jednak nie nadszedł, a próba ataku innymi bestiami skończyła się trzęsieniem podwórka przez Króla Gromu. Dumny Bujnogrzywy Lew za 6 many okazał się żabą 0/1. Nastał czas zagłady dla łowcy.
Łotr 2-3 Łotr
Naprzeciw siebie stanęło dwóch przebiegłych zawodników. Pierwszy próbował wygrać z pomocą szarży. Drugi jako zwycięską taktykę widział prowokowanie i bronił się zbyt dobrze, by tasak mógł dosięgnąć “Fejs”.
Dzięki za gry, nie usuwaj jeszcze talii bo masz szansę na wyjście z tej grupy
Wojownik 0:1 Wojownik
Starcie dwóch wojowników, za wszelką cenę poszukujących krwi aby wykorzystać jak najlepiej własne karty. Z początkowej fazy zwycięsko na stole wyszła strona Zbigniewa, jednakże rywalowi udało się opanować partię zagrywając duże jednostki gdy agresorowi zabrakło już pary.
Szaman 1:1 Druid
Talia stworzona specjalnie na ten mecz, gdyż w poprzednich zwyciężyć potrafili jedynie Wojek i Łorlok, brakowało trzeciego triumfatora. Królowi nie udało się rozgromić sił natury szybkim wyjściem do przodu. Gdy olbrzym został brutalnie pokonany przez techniczne zagranie Malfuriona, do akcji musiały wkroczyć Wichry. Opanowały one pole bitwy czym pozwoliły kolejnemu dżajantowi stanąć do walki. Ostatni szereg obronny został odsunięty za pomocą czarów co umożliwiło zadanie ostatecznego ciosu. Wynik meczu stał się remisowy.
Wojownik 1-2 Czarnoksiężnik
Garosz, wedle strategii, zmienił swój plan gry na kontrolny. Przez pierwsze tury mógł mocno się oszczędzać, gdyż przeciwnik nie wykonywał gwałtownych ruchów. Gdy zaczęły pojawiać się jednostki, były szybko eliminowane. Kluczowym momentem było nadejście potężnego jak olbrzym smoka - swym zionięciem pochłonął znaczną część zdrowia garosza. Łorlok wciąż ognia miał w dostatku, dzięki czemu przeprowadził operację “burn” i napoczętego woja oskubał zupełnie z szans na zwycięstwo.
Czarnoksiężnik 1-3 Druid
Honoru miała ratować Nomka ze swoim agresywnym zapędem. Na jej nieszczęście, druid posiadał znaczne ilości prowokujących jednostek. Gdy wygrana zdawała się być blisko, na stole zacząli pojawiać się wielcy tarczownicy, jeden po drugim. Ku rozpaczy całego zoo, nie mieli oni zero punktów ataku. Olbrzym nie miał nic do powiedzenia przy zmniejszającej się drastycznie ilości zdrowia Nomki. Czarnoksiężnik skapitulował.
Wszystkie gwiazdy na niebie wskazują że zakończę te zmagania na fazie grupowej. 3 mecze i 3 porażki, a tu jeszcze szykują się starcia z najmocniejszym z Elfów oraz najpotężniejszym z czołgów…
Z Wojtkiem udało się stoczyć w miarę wyrównany pojedynek, natomiast Lied dość łatwo mnie porobił.
Aktualnie bilans 1-3 i jeśli chodzi o temat wyjścia z grupy, pozostaje mi liczyć na cud
VOiS#1940 3 : 2 Rudy102#21203
Kolejny bardzo wyrównany mecz, mimo kompletnie odmiennych decków. Wygrana tym bardziej cenna, iż typowałem przeciwnika na lidera grupy. Powodzenia
ZbigniewJeż 3-1 Rudy102
Zmęczony dziś jestem i nie chce mi się opisywać tej walki W skrócie powiem że miałem bardzo dobre rozdania, choć przeciwnik przyznał po meczu że nawet dobrze grałem.
Realia są jednak takie, że z grupy odpadam, nawet gdybym pokonał MocnegoElfa (który to nie wiem zresztą czy zamierza dalej grać w hs-a) i niezależnie od ostatniej potyczki w tej grupie
Faza grupowa ma się ku końcowi wobec tego przyjrzałem się sytuacjom w grupach oraz dowiedziałem się co nieco i oto co chcę powiedzieć (proszę mnie poprawić jeśli zdarzyło mi się w czymś pomylić):
K6mil oraz AQFNGVKQ wycofali się z turnieju toteż każdy przeciwnik w ich grupach otrzymał walkowera,
deathorlife został usunięty z rozgrywek z powodu braku przyjęcia zaproszenia od żadnego z graczy w grupie oraz żadnego odzewu gdziekolwiek,
awans do 1/8 uzyskali już: Pawel, Lied, Wojtek*, Marcin156, Maniek, Narem**, TheLethal, TakCoHalo, VOiS, Rudy102, Viran.
Pary 1/8 finału: (jak zwykle zwycięzcy sąsiednich par spotkają się w ćwierćfinale)
Pawel-Maniek
Narem-Rudy102
Lied-bali09
MocnyElf-TakCoHalo
VOiS-QuiqonJin
Wojtek-Adek
TheLethal-Viran
Dark-Marcin156
*- po raz pierwszy w karierze
**- zdaje mi się że również po raz pierwszy, zanotowałem 7 występów w latach 2015-2018 i w żadnym nie wyszedł z grupy, także w końcu się udało, zresztą co jest lepszą okazją na awans niż turniej jeżowy w którym testowany jest format
No tak - pierwszy raz się udało. Nauczyłem się wolniej grać - więcej myśleć Im człowiek starszy tym wiedza wieksza ;). Poza tym zawsze troche szczęscia w karciance potrzeba. Wtedy troche go brakowało i to troche zawsze miało niestety przełożenie na brak promocji z grupy. Zobaczymy jak bedzie dalej i na jaki match up się trafi.