TheLethal 3:0 Marcin156
W ćwierćfinale dostałem tęgie lanie. W żadnej partii nie byłem nawet blisko zwycięstwa. Podziękowania dla organizatorów za kolejny fajny turniej, a najlepszej czwórce życzę zaciętej walki o medale.
Do zobaczenia w kolejnym turnieju.
VOiS#1940 2-3 Wojtek#21364
Mecz, którego się obawiałem ze względu na to, że moim przeciwnikiem był mój imiennik. Obraz rozgrywki po pierwszych dwóch partiach przeciwnik określił jako - walka Dawida z goliatem. Dużo legendarnych i epickich stworów z mojej strony stołu zdominowało te partie. Wiadomo jednak, iż Dawid ostatecznie wygrał z Goliatem. Tak też się stało i w tym przypadku Mój ukochany Gul’dan trzykrotnie dostał kamieniem w czoło i moja przygoda z turniejem dobiegła końca
Życzę Wojtkowi powodzenia w dalszej części turnieju
TheLethal 3:0 Wojtek
Szykuje sie swietne widowisko w finale!
TheLethal 3:2 Pawel
Emocje do samego końca
A wiec przegralem z mistrzem… Gratulacje!
Muszę przyznać, że rzeczywiście dwa ostatnie pojedynki na 2:2 i 3:2 trzymały w napięciu, a finałowa akcja to jakby była wyreżyserowana na potrzeby filmu dwa razy kula ognia i hero power… kto tak kończy turniej ja się pytam? i to nie fart tylko dobrze przemyślana akcja ze strony mojego oponenta. Z mojej strony, aby wygrać w nastepnej turze zabrakło jedynie małego heala których miałem parę w swoim decku, bo gdy miałem 13hp już wiedziałem co się świeci w każdym razie duże gratulacje dla TheLethal, bo grał bezbłędnie i licze na rewanż w następnym turnieju
Mecz o 3-cie miejsce
Wojtek 2 - 3 TakCoHalo
Był to ostatni mój mecz w tym turnieju wiec czas na podsumowanie.
Używałem 4 talii :
- Priest (7-7, 50%wr) - najczęściej używany deck, przyszedł pierwszy do głowy, combopriest, ciężko było na aggro decki ale myślę ze była to moja najsolidniejsza talia
- Rogue (6-6, 50%wr) - miracle rogue, z początku był trochę zbyt greedy, ale dzięki zmianom udało się do 50% dobrnąć
- Mage (5-3, 62,5%wr) - mag z burstem, doomsayer też często był pomocny.Tym deckiem wydaję mi się że wyciagnąłem zbyt dobry wynik jak na siłę tej talii.Draw wsiadał niemiłosiernie.
- Hunter (1-0, 100%wr) - Jedyny mecz w ostatnim spotkaniu o trzecie miejsce, udało się trafić na wojownika, dobrać 2 Highmane’y na początku,przeciwnik raczej nie miał szans.
Na koniec dzieki dla organizatora i wspolzawodnikow za fajna odskocznie od laddera i do nastepnego.
Znalazłem w końcu czas na parę słów
Gratuluję oczywiście mistrzowi - jak najbardziej zasłużył na ten triumf. Warto jednak wspomnieć, że Pawel dokonał czynu niebanalnego - jako pierwszy w ciągu 22-epizodowej historii forumowych zmagań w trzech konsekutywnych turniejach dotarł do wielkiego finału. Jeden raz udało mu się zwyciężyć, ale przecież w dwóch pozostałych przypadkach przegrał z samym mistrzem
Trzeci stopień podium zajął TakCoHalo, który przebył niełatwą drogę na to miejsce - pokonał m.in. Narema - jedynego pogromcę TheLethala, który także wyśrubował historyczny wynik dla własnej osoby, oraz Lieda - niedawnego mistrza Standardu.
Na czwartej lokacie uplasował się Wojtek, który mimo zupełnego braku kart epickich i legendarnych dzielnie walczył do samego końca.
Pierwszą trójkę zapraszam do sponsora po odbiór nagród, a od każdego partycypanta chętnie usłyszałbym opinię na temat systemu oraz formatu tych rozgrywek - wiadomo że Classic&Basic mieliśmy po raz pierwszy, być może kontynuuję prowadzenie takich zawodów, a może przyjdzie jeszcze ciekawsza koncepcja - karty z konkretnego dodatku, zakaz epików i legend, same karty legendarne? - coś się wymyśli Ale na razie trzymamy się klasycznych trybów Standard i Dzicz - takie turnieje przewiduję na przełom grudnia/stycznia oraz kwiecień, po rotacji.