Księga Bohaterów - Podsumowanie

Witam.
Tak, tak temat niczym boorerang wraca do mnie ale chwilunia nie mam żadnego nowego problemu. Chce w tym temacie podsumować tą całą przygodę, która zaczęła się eventem “Zakazana Biblioteka” czyli premiera drugiego dodatku Schoolmancjum z roku Feniksa, a zakończyła się wydaniem ostatniego(mojego ulubionego Illidiana) 10 sierpnia.
Po kolei.
Cóż to była za przepiękną przygoda ,która trwała prawie cały rok od sierpnia lub września 2020 aż do 10 sierpnia 2021.
W między czasie Blizzard zafundował nam ostatni dodatek z roku Feniksa, Zakończenie Roku Feniksa a początek roku Gryfa, oraz premiera pierwszego dodatku z roku Gryfa aż do drugiego dodatku z roku Gryfa oraz dwie mini serie jedna z lunomroku, druga z Zahartowania przez pustkowia.
Blizzard stworzył bliźniaczą Księgę Bohaterów(czyli Najemników).
Na jednego bohatera czekało się dwa miechy (Garosz).
Niestety na 12 bohaterów byłem w stanie przejść (Jaina,Rexxxar,Uther,Valera,Garosz),a pewnie zastawiacie się Shangttsung8 a co zresztą?
Pierwsze poważne problemy była dziwna walka finałowa pomiędzy Garoszem a Thrallem, który w mojej opinii Garosz dostał karty przydzielone do Łotra i kapłana a nigdy nie walczył jako wojownik.
Poważny Kryzys nastąpił gdy zacząłem przechodzić księgę Anduina, wszystko z palcem w nosie aż do Małpiego Króla wszystko się posypało, żeby zaliczyć go trzeba było pokonać bodajże 4 przybocznych a potem jego samego. Nie wytrzymałem psychicznie i fizycznie nie pomogło nawet gameplay.
Musiałem zrezygnować bo szlak mnie zaczął trafić, potem Valeera tak bardzo chciałem zaliczyć tą księgę ale HS podniósł poziom trudności jeszcze bardziej do góry, walka z tą Garomą czy jak jej tam było na imię podwójny Damage gdy ma broń w łapie, chciałem wyrzucić smartfona przez okno, ale jakimś trafem się udało aż do finałowego bossa (Zapomniałem imienia) Potrzebowałem co najmniej 8 prób lub 9 ,żeby walkę zaliczyć.
Rozpacz i determinacja i wściekłość sprawiła, że zaczynałem już nie lubić całej przygody ale ciekowość była góra ale na krótko bo poziom znów był za trudny.
Nie ukończyłem i chyba nigdy nie wrócę do (Anduina,Tralla,Gul,dana,Mafuriona) ważą się losy IIlliodiana czy jestem w stanie pokonać Maivev?
A teraz jakie są plusy tej przygody:
+Skórki bohaterów
+Pakiety klasyczne
+Opowieść bohaterów przed każdą walką i w trakcie
+Osiągnięcia
Minusy:
-Brak możliwość tworzenia własnych talii czyli walczysz tym co masz
-Trzeba jeszcze raz przejść bo od Lunomroku pojawiła się ścieżka nagród

  • Bardzo mało exp
    -Dziwna walka między Garosze a Trallem(Blizzard chyba pijaku wsadził te karty :triumph:
    -BARDZO TRUDNA WALKA MIĘDZY ANDUINEM A MAŁPIM KRÓLEM :triumph: :triumph:
    -Zagadki Gul,Dana(Kiedy grasz na mobilnym musisz patrzeć na Gameplaya z PC,a kiedy na PC to z komórki)
    Podsumowując.
    Mogłem bardziej się postarać ale każdy gracz na tym forum gra inaczej i miał swoją własną taktykę i strategię.
    Kończąc moją krótką recenzje Blizzarrd mógłbym bardziej przemyśleć.
    Moje ocena to 3/10
    Nigdy więcej Księg
    A wy jak podsumujecie tą przygodę czy warto było przechodzić?

Przewazajaca wiekszosc zrobilem na 1 podejsciu. Tylko ten malpi krol guldanowe zagadki i cos jeszcze. Blizz poszedl na latwizne, zamiast przygody z kazdym dodatkiem jedna przygoda na caly rok (wieksza niz poprzednie no ale jednak).

Zgadzam się z tobą ale przed Księgą Bohaterów była 1 przygoda z roku Feniksa, a te księgi stanowią drugą przygodę z Roku Feniksa i przeciągnęła się aż do drugiego dodatku z roku Gryfa.

Wszystko zaliczyłem, nie miałem jakiś problemów w stylu rzucam to bo nie dam rady. Przeważnie potrzebowałem powtórzyć 2 max 3 razy dany etap żeby go zaliczyć. Myślę że nie było to jakoś turbo wymagające doświadczenie. Niektóre przygody w trybie heroic bardziej mnie wymęczyły w pozytywny sposób.

1 polubienie