Najgłupszy dodatek

Dzień Dobry łobuzy i flejtuchy :slight_smile: :*.
Chciałbym się podzielić moją opinią o tym pseudo dodatku, który w moim odczuciu jest najgłupszym rozszerzeniem od początku hearthstona.
Ktoś wcześniej napisał, że aktualnie z hearhstona zrobiło się takie pseudo aggro kto zrobi szybciej qesta ten wygrywa i niestety ma 100% racji. Otóz to co aktualnie robi mag na standardzie (nie wiem jak w dziczy ale przypuszczam, że jeszcze gorzej), woła o pomstę do nieba, ktoś to wogóle testował w skrócie: czyszczenie stołu jak ta lala, dobiera całą talię w kilka tur, wogóle mana to mu niepotrzebna za 0 punktów robi miazge, qesta to zrobi sobie bez problemu a potem te pseudo pyroblast za 2 many albo 0, na ja piernicze. Teraz niech mi ktoś powie co ma zrobić np: taki priest ( w społeczności hs zwany kapciem :D) z swoim qestem gdzie musi dobić do 10 many a potem jeszcze dobrać tą karte no do tego czasu to z 2 razy mag go wykonczy nawet jesli full hp by miał, to jest bezsens nikt tego nie testował czy jak? (choć wydaje mi się, że Blizardowcy albo nie widzą co robią tworząc takie chore karty dla maga {sami wiecie, że kombo z tych kart co ma jest chore nie będę się rozpisywał}, albo robi to specjalnie, ale wtedy nie czaje po co priestowi dali takiego qesta, przecież to jest w 100% niegrywalne), ktoś może napisać no trudno to trzeba grać takim magiem, no tylko, że nie mam przyjemności granie tym magiem i robienia wyścigu szczórów przeciwko innemu magowi, czy tam qest lockowi, to po prostu nie daje frajdy a wynik meczu jest przesądzony po tym co ci dobierze a nie jak dobrym taktykiem jesteś. Najgorsze jest to, że nawet jeśli znerfią maga, to już za rogiem czeka inne chore kompozycje typu lock z swoim qestem który działa podobnie jak mag czy qest wojownika który po zrobieniu też jest gg ( te 2 kompozycje które wymieniłem, będa takimi samymi rakami jakimi aktualnie jest mag, nie są aktualnie grane , bo po prostu mag jest za szybki i za bardzo czyści stół, ale jeśli maga znerfią , to to nic nie zmieni, bo cały dodatek jest źle zaprojektowany według mnie). Podsumowywując, uważam, że Państwo Blizardowcy popłyneli po całości, nie kontrolują już tych kart co wydali i kompozycji które się tworzą z nowymi kartami, tworzą karty które są za silne i psują po całości krzywą many, tworząc jednocześnie grę niemal wyłącznie na szczęście, a nie na myślenie.
Dodatek uważam za najgłupszy w serii, a co wy o tym sądzicie?

Pozdrawiam dziubaski :*

Polubienia: 5

A może trzeba takiego maga zbanować lub poczekać na jakieś nerfy?
Od początku dodatku nie mam ani jednego legendarnych questów.
Chociaż otwieram pakiety i nic i jak tu wykonać zadanie cotygodniowe?
A wyobraź my sobie takiego maga w dziczy?
Questy z Uldun,Wejście smoków,Ungoro plus nowe questy z nowego dodatku?

1 polubienie

Jeśli chodzi o maga to jest dużo talii kontrujących go, czytaj paladyn, szaman etc talie nastawione na agroo (bez questa), lecz jeśli chodzi o ogólny balans biorąc pod uwagę kilka ostatnich dodatków, to jak najabrdziej każda z obecnych talii w mecie (chodzi o questline) to coś co nie powinno się nigdy narodzić. Gra stała sie nastawiona na składanie pasjansa na ręce, po czym szybkim zabiciu przeciwnika (rouge, warlock, mage) co jest okropnie niezdrowe dla gry. Jak pewnie wiecie Blizz zapowiedział ,masowe nerfy" lecz też te ,masowe" nerfy to pewnie nic innego jak próba poprawienia swojego PR, pewnie dadzą nerfa może 10/20 kartą po czym rzucą rękawice i wypuszczą mini-set by znów meta była w tragicznym stanie, co więcej o ile sie nie mylę (jak się mylę to prosze o wyrozumiałość) blizz powiedział że wild jest już nie do uratowania, więc można po tych słowach wywnioskować co tam się dzieje (warlock robi questa w 3/4 turze, i to nie z jakimś wyjątkowo super rozdaniem, i ciągle ma około 20hp), a reszta klas jest nastawiona na po prostu agroo by zabić jak najszybciej. Osobiście uważam że twórcy powinni zwolnić testerów, badź dać im jakąś reprymendę (bo ponoć coś tak słabo testowali te karty, bo jak powiedzili twórcy woleli grać fun deckami zamiast wykonywać pracę jaką mieli do wykonywania czyli tesowania power levelu kart) i w dodatku jeśli twórcy mają takie problemy z tym powinni zmienić wypuszczanie dodatków w hs z 4 na 3 w ciągu roku, żeby mieli czas na testy.
I jeszcze ostatnie co do wild, jeśli nie zamierzają zrobić tam kompletnie nic i już na starcie się poddają to niech wprowadzą chociaż coś typu banowanie 150 kart z wild losowych co 3/4 dni, by była jakaś różnorodność. Przynajmniej takie ja mam zdanie w tej sprawie :3

1 polubienie

W grach karcianych talie od zawsze miały swoje słabe i mocne strony. Quest mag jest skuteczny przeciwko wolnym taliom, ale jest bardzo wrażliwy na talie agresywne. Ma on około 78,8% wygranych przeciwko quest kapłanowi, ale tylko 33,7% wygranych przeciwko aggro kapłanowi. Chociaż skuteczność maga przeciwko quest kapłanowi wynika raczej z niskiej siły quest kapłana niż dużej siły maga.

To że w dodatku wypuszczono legendarne zadania nie oznacza że trzeba nimi grać, a jest wiele talii które radzą sobie świetnie bez nich.

3 polubienia

Quest mag serio nie jest taki mocny. Wiem bo gram (quest mi wypadł, nie craftowałem sam :wink: jak napisano wyżej: jest mocny na wolniejsze talie, ale z aggro nie ma czego szukać. Wszystkie mecze z szamanem i paladynem przegrałem na przykład (po około 5)
Jednak fakt faktem: jak zawsze gram “starymi” taliami bez nowych kart w nowym dodatku ( bo czekam na stabilizację mety) tak po wyjściu tego dodatku nie da się grać niczym czym grałem wcześniej: control warlock - dead, menagerie paladin - dead, spell druid - dead. Nie grałem jeszcze Agonia dh, ale to jest maksara, serio nigdy tak nie było jak teraz żeby przegrywać wszystko niemodyfikowaną talią z przed dodatku. Do platyny tym quest magiem dobiłem póki co, bo jestem leniwy i ostrożny w robieniu nowych talii

1 polubienie

Zgadzam się z opiniami powyżej, chociaż grając praktycznie tylko magiem, nie uważam, aby był aż tak mocny - jednak według HS Replay - nie dominuje. Nie zmienia to faktu, że dla mnie jest to również najgorszy dodatek. Gra stała się “singleplayer”; nie patrzę na to, co robi przeciwnik, układam pasjansa. I niestety, tak jak napisał xDeOx, nie ma szans na jakąkolwiek zabawę starymi (zmodyfikowanymi) deckami. Do “chorych” zestawów dodałbym jeszcze quest warlocka, który nie tylko układa swojego pasjansa, ale jeszcze potem w ogóle nie wykonuje żadnego ruchu i wygrywa. Oj, złą drogą idziecie Blizzard.

Zgodzę się z twoją wypowiedzią, pytanie jednak brzmi czy powinno, to wyglądać tak, że klasy się ,aż tak kontrują bo dla mnie jest to chore, albo grasz kapłanem i przegrywasz bo dostajesz maga, albo magiem i jakieś durne aggro cie zabija (swoją drogą aggro zawsze było kontrą na wszystko, a od kilku dodatków dominuje cały czas).
Ps: jeśli na maga czy tam warlocka kontrą jest mocne aggro ,to znaczy, że tak naprawdę nie ma żadnej sensownej kontry na te postacie bo aggro, zawsze sobie jakoś radzi z wszystkimi taliami, wiem, że mag qest nie jest jakoś super mocny, ale sama jego mechanika pasjansowa jest tak durna, że odechciewa się grać i nim i przeciwko niemu, to samo tyczy sie locka. Podsumowywując albo masz durnego qest maga czy tam locka, albo bezmózgie aggro no super. :). Natomiast skuteczność maga przeciwko kapłanowi wynika z szybkości robienia qesta dla maga względem kapłana, po prostu nie ma bata, żeby mag go nie zabił do tego czasu.

1 polubienie

Właśnie byłem świadkiem walki z magiem. Miałem questa ,żeby wygrać albo Magiem, łowcą lub paladynem i przeciwnik wyraźnie chciał pomóc mi zwyciężyć bo sam sobie zadawał obrażenia.
Ludzie.

Gdyby to ode mnie zależało, to wolałbym aby każda strategia miała szansę przeciwko każdej strategii niezależnie od szczęścia. O ile kontrowanie jest ciekawym elementem gry, bo zwiększa ono strategiczność doboru talii, to wychodzenie poza skalę 35-65% zwycięstw jest dla mnie zbyt duże. Jest to też powód dla którego lubię karcianki z sideboardem - w nich można dostosować talię tak by różnice nie były tak skrajne.

Hearthstone obecnie boryka się z problemem dokładania nowości. Jeśli chce się aby do gry dodawane były nowe unikalne strategie, to trzeba się liczyć z tym że będą one coraz bardziej odbiegały od podstawowych założeń gry, co często przekłada się na mniejszą interaktywność.

Nie zawsze. Aggro jest skuteczne przeciwko wolnym taliom, ale przeważnie przegrywa przeciwko taliom o średniej prędkości. Aktualnie aggro jest zmiatane przez Handbuff Paladina i Elemental Shamana.

1 polubienie

Ale to nie jest nic takiego niespotykanego :slight_smile: Ktoś kto ma mało czasu i ma zapełnione 3 sloty z questami, wchodzi do gry, działa na korzyść przeciwnika i quest wykonany w max 10 minut :slight_smile:

Mi z początku dodatek się bardzo podobał. Blizzard od poprzedniego rozszerzenia mocno obniżył power level kart i skończył z fiestą RNG. Raczej zaczął lądować z takimi rzeczami. Teraz wyszedł dodatek, który wspiera podstawowe mechaniki Hearthstone tj. wycisz stronnika, zniszcz broń przeciwnika, ulecz bohatera. Dodano możliwość wymiany kart. Wszystko na papierze wygląda pięknie. Przez moment myślałem, że to będzie jeden z dodatków wspierający core gry, który gracze pokochają. Stary Hearthstone powraca! gdyby nie nieszczęsne questy…

Miało być fajnie a wyszło jak zwykle. Z początku gdy czytałem opinie o magu pomyślałem, że ludzie przesadzają dopóki sam nie zagrałem kilku meczów przeciwko niemu. Przeciwnicy rzucają czary tak szybko i nerwowo jakby tura trwała 5-10 sekund. Widać, że spieszy im się do wygranej i next. Człowiek myśli, że zaraz się chłop wysypie z kart a tu nagle dobór kart i znów pełna ręka. Dlatego jest to tak znienawidzona klasa, bo rzuca się cokolwiek by zaliczyło a cała reszta leci w twarz.

Jeśli chodzi o nerfy to jest to typowy krok Blizzarda, bo te są zwykle wypuszczane tydzień po premierze. Jestem ciekaw co wymyślą, ale znając życie pewnie nic spektakularnego. Nawet jeśli obniżą nagrodę z 3 do 2 obrażeń od zaklęć to tylko opóźnią wszystko o dodatkową turę. Pozostaje czekać.

2 polubienia

Problem u maga nie leży najczęściej w zbudowanych taliach tylko w karcie uczennica czarownika. Dopóki ta karta nie zmieni działania na “twoje pierwsze zaklęcie w każdej turze kosztuje (1) mniej” to każda talia maga z tą kartą robi się w CH… mocna. Gram sporo magiem ale nie używam tej karty bo jest po prostu ZAWSZE przegięta