Siema, jaką strategią się kierujecie tworząc karty?
Tworzycie zawsze pod metę? Czy może pod swoich ulubionych bohaterów?
Ja się tak zastanawiam czy nie wybrać sobie 2, max 3 ulubionych bohaterów dla których będę pyłował całą resztę kart by tych 2-3 zawsze móc sobie złożyć każdy deck jaki się chce. Co o tym myślicie? Ogólnie rzecz biorąc nienawidzę pyłować jakichkolwiek kart, ale lepiej mieć chyba wróbla w garści.
Ja bym na twoim miejscu nie pyłował kart z klas które ciebie obecnie nie interesują. Jest to nie opłacalne bo może w końcu będziesz chciał pograć tymi klasami i później wyjdziesz na minus. Ja przerabiam karty złote jak leci bo idą za taką samą wartość jak bym chciał je później stworzyć i karty które wylatują ze standardu bo nie gram dziczy. A tworzę karty pod decki które sprawiają mi frajdę nawet jeśli nie są to decki z top tier. Jeśli zależy Ci na wygrywaniu to też nie ma sensu robienie decków na start dodatku jeśli brakuje Ci sporo legend. Najlepiej jest poczekać z 1-2 tygodnie po wyjściu dodatku, bo czasem coś wydaje się mocne bo ludzie testują decki a później WR danego decku spada.
1 polubienie
Ogólnie to mam dość sporo przegranych godzin w tej gierce, ale raz w nią gram, raz nie. I tak jestem cały czas z kartami na etapie początkującego.
Też wolę grać deckami które dają mi frajdę, ale mój pyłowy portfel się nie spina na takie podejście do gierki- bo wiadomo raz to ci się podoba innym razem tamto, jeszcze chcesz przetestować coś innego itd…
Dziczy też nie gram- bo tam to już w ogóle można tylko się oblizywać smakiem gdy się widzi różne decki i karty.
Pyłując inne klasy dla 2-3 bohaterów można by mieć zawsze decki nawet na dzicz gdyby w przyszłości zachciało mi się nią grać, a czekać z innymi klasami nie ma na co skoro jak już pisałem i ty też- głównie gramy standard. - Karty wyrotują do dziczy i tyle się “przydały” przez te 2lata standardu.