Dzisiejsza Bójka to kwintesencja bagna, jakim jest to, co serwuje ta firma ostatnio.
Start z nieznaną nam talią na SI, z jedynie zaznaczeniem, że gramy - druidko - kapłanką… Dobra, to jeszcze było znośne, ale dalej? Nagle mamy “ratować” członków Ligii Odkrywców. No to lecimy:
- Sir Płetwin - gra mówi nam, że mamy zniszczyć piasek i uratować murloka. Zniszczyłem piasek i co? Dosłownie nic, bo okazuje się, że naszym głównym celem jest zbicie punktów życia zakopanego Płetwina, a górki piasku po jego stronie stołu to po prostu utrudniają…
- Brann - “wspaniały” bój o przeżycie… Ta wielki dinozaur 8/XX z Prowokacją co turę zmienia stronę stołu i losowo atakuje jednego wroga. To takie oryginalne… Kopiuj wklej bójki z piniatą, czy innymi “bossami”, tylko tam coś jeszcze się działo, tu normalnie wiało nudą.
- Reno - tutaj już projektant kreatywny poleciał, musiał wziąć więcej towaru na raz, niż zalecał dealer. Wspaniała walka, gdzie Reno co turę odpala swoją Zdolność Bohaterską, żeby losowo rozdzielić obrażenia po stole między wszystkich. Normalnie mówiłem, żeby już ten idiota zabił się ze swego działa…
A co po tych wspaniałych bojach? Tak, potem znów stajemy na przeciwko złego gościa, który współpracuje z Ligą Z.Ł.A… Nie ma to, jak mieć za przeciwnika gościa, który z Hero Power za 2 many dostaje losowego Sługusa, a wszyscy jego sługusi mają statystyki 4/4… Fascynujące!
A i coś łańcuch zadań nie działa, za granie bójki w każdym tygodniu miał być pakiet klasyczny i dwa z Uldum, a z Uldum był jeden.
Edit:
Poprawka - boss dinozaur ma 8 ataku, nie 5.