Połowa czasu nim w grze polega na ponownym dojściem do swojej drużyny (po śmierci) i tak w kółko
bohater jest kompletnie nie samodzielny, jego sukces w 99% zależy od tego czy tank go osłoni lub czy medyk podleczy, sam to jedynie może zdechnąć z cudowną animacją rozpadu…
Gameplay w większości przypadkach wygląda tak że się rozstawiam i po paru 2-3 sekundach zdycham, jego własne leczenie nic nie daję. Ostatnimi updatami ma coraz gorszą przeżywalność (m.in słabszy pancerz), jest wielki jak tank, i jeszcze w trybie stacjonarnym stoi w miejscu.
1, 2 oraz 3ci temat a jak bym szukała dłużej niż przez 5 sekund to bym znalazła wiećej
ALBO JEST UP
kolego ninja, czy wiesz co to jest TEAMPLAY?
są w ovie postacie kóre świetnie radzą sobie same ( np. sombra)
ale mimo wszystko większosc postaci POTRZEBUJE istnienia teammate i teamplayu
bastion potrzebuje tarczy
tarcza (rein orisa) potrzebuje leczenia
leczenie potrzebuje by je ktoś chronił od flankerow
jezeli umierasz po 2-3 sekundach to
coś mi sie zdaje ze masz nieprzemyślenia pozycjonowanie
znajdź kumpla który będzie cię osłaniał grając reinem lub orisą.
TEAMPLAY kolego TEAMPLAY i różnorodnosc w rozgrywce to kwintesencja tej gry
chcesz shootera gdzie wszyscy są tacy sami i uniwersalni? quake III arena mówi dzień dobry
Raczej NIANIAPLAY, czyli ciągłe niańczenie bastiona, nie ma drugiego takiego bohatera, który bez opieki prawie nic nie potrafi.
druga sprawa to w większości przypadków mają wyjebane na bastiona, grasz i zdychasz i tak w kółko, w końcu zdycha się tak często, że team ma Cie dość i raportuję (zamiast wesprzeć healem czy tarczą)
Bastion jest OP na niskich rangach, gdzie gracze są mniej świadomi mechaniki gry, natomiast na średnich i wysokich rangach, bardzo łatwo jest go skontrować.
Jedno nie wyklucza drugiego. Absolutnie żaden inny bohater nie jest aż tak bezużyteczny bez drużyny jak Bastion a jeżeli już trafi ci się premade to masz szansę go zabić tylko na rankedach i to z pełną ekipą. Na qp ludzie się tak nie starają więc wygrywa 90% meczów. Z resztą to nawet nie chodzi o to czy jest op czy nie. Bastion jest po prostu nudny ale tak nudny i schematyczny że to boli jeżeli tylko o tym pomyślę. To jest postać która w zasadzie nie ma żadnych umiejętności. Z shifta nie będziesz wychodziła nigdy a leczenie jest używane tylko w wyjątkowych przypadkach bo ulta to nabija marnie w przeciwieństwie do wartownika. Dopóki się nie ustawisz to jesteś równie użyteczna co D.va bez mecha z tym że ona ma małe hitboxy. To wracanie ze spawna to jakaś katorga a proszenie Symmetry żeby po raz dziesiąty ustawiła teleporter w tym samym miejscu jest po prostu nudne.
Jak już mówiłem jedno nie wyklucza drugiego ale nawet jeśli to wiesz że na tym forum jest więcej niż trzy osoby?
O to mi chodziło. Nawet Zenek potrafi coś zdziałać a Bastiona można załatwić hakiem, uśpieniem i tak dalej i tak dalej. Jest też druga strona medalu czyli oczywiście premade’y. Już nie raz miałem tak że Bastion ustawił się tak że nie można się zakraść a z daleka się go też przez tarczę nie ściągnie. I tak jak na rankedach chyba to jest do skontrowania z użyciem wszystkich ultów (jak się mylę to poprawcie bo nie gram :P) tak na takim qp lub salonie gier nikomu nie chce się komunikować na czacie czy obmyślać kombinacje superzdolności.
Na wyższych rangach to tak nie działa a Bastion nie potrafi zabić nawet jednego przeciwnika sam.
Oczywiście że nie. Czy do żołnierza pasuje tylko jedna kompozycja? No nie do końca. Reapera nie wciśniesz do Goatsów ale wyjątek potwierdza regułę.
do czego ty porównujesz? reinhard to tank z tarczą
soldier/mcree nie mają tak wielkiego cielska jak bastion i mogą się poruszać… nawet MCree w ultcie się porusza, fakt bardzooooo powoooooli, ale może.
a bastion stoi jak te ciele i jest zależny od teamowego medyka i tanka, to takie na siłę granie w teamie, nawet orise ostatnio przyspieszyli gdy strzela.
podobny problem był w starych mechnikach symetrii i torbjorna, stali w miejscu i się budowali zamiast biegać i walczyć… i co? rework zrobili i zaczęli biegać i problem się rozwiązał.