Jak wasze wrażenia po paru latach grania w Owka?

Kolego hehe w jakiej grze nie ma problemów? Hajs sie zgadza to dalej będą tak robić. Co z tego, ze narzekamy jak i tak dajemy pieniądze. Fallout76 niby dla większości sciek ale dalej jest pieniadz z tego. Teraz gry sa nie wymagajace. I ty widzisz w tym cos złego? Jak ludzie tego chcą. Jak później płaczą np sekiro jest przesadzone hurr durr. A jest prosta wymaga planu działania i reflexu. Blizzard nigdy nie byl znany z dobrego balansu jakiejkolwiek gry i to sie nie zmieni. Bo po co. Kupujecie ich gry pomimo narzekania? Kupujecie więc bliizard ma na to wylane. ( wiem, ze sekiro i f76 nie jsst od blizzarda)

Znaczy akurat Sekiro wydawcą jest Activision ale twórcami jest fromsoftware. Swoją drogą Sekiro to jedna z najlepszych gier tego roku w jakie grałem i jedna z nielicznych w których chciało mi się przejść ng+

Co do Blizza, to wiadomo jak jest. Ale uważam, że to bardziej się zmieniło po fuzji z Activision, gdzie zmienił się nieco model marketingowy, tworzenie prostych gier dla casualowych graczy tylko po to by trafić w szersze grono odbiorców. Dawniej gdy był tylko Blizzard i był StarCraft, WoW, Diablo - to wyglądało to lepiej i nie zarzucało się jakoś wielce problemów z balansem czy parciem na kase.

jest hajs z tego bo gry nie mozna oddać :stuck_out_tongue: i ludzie sie plują, gre kupiło ileś tam osób, ale tylko ze 5% z nich w nią gra :stuck_out_tongue: to tak nawiasem

Dlatego remember no preorder nawet dla cymbergaja 2077.

1 polubienie

Gra się zatrzymała gdzieś i tyle problemy są, rozwiązania są, blizzard nie chce ich wprowadzić i to tak jest od dłuższego czasu tyle mogę powiedzieć, gra dzieli się na dwa tryb europa syf i Us gdzie można coś osiągnąć wiem z własnego przykładu tak to wygląda z mojego pkt widzenia.

To wszystko przez Activision sępy na hajs. Zamiast robić gry od serca jak stary blizz

Co do Fallouta, to grę z czasem rozdawali prawie za darmo. Ci co wydali grubsze hajsy gdy był hype na premierę, to mogą sobie w brodę pluć, bo 2 tygodnie później gra drastycznie staniała.

Ogólnie co do Blizzarda i Activision, to niestety ale gołym okiem widać zmianę w polityce po fuzji. Nie można jednak aż tak bardzo ich winić, bo każda firma ma parcie na kasę i chce jak najwięcej zgarnąć. Jednak, żeby to wszystko też szło za jakością ich produkcji. Na tą chwilę marka Blizzarda popularyzuje każdy produkt, bo wyrobili sobie dobre imię, gracze pc’towi wiedzą, że to co wychodzi od Blizzarda jest dopracowane i skazane na sukces, ale no właśnie… Już tak nie jest. Marka coraz bardziej obrywa, produkty Blizzarda mają mniejsze zaufanie, sama firma jako producent gier traci w oczach graczy.
Do tego dochodzi fakt, że Blizzard zawsze był kojarzony z PC’tami. Więc focus na inne platformy tez wypada tu dość negatywnie w opinii graczy, zwłaszcza w takich sytuacjach jak ta z Diablo Immortal, gdzie zaniedbano fanów tej produkcji, gdzie D3 właściwie od kilku lat nie jest wspierane, gdzie ludzie oczekiwali właśnie zapowiedzi nowej odsłony albo potężnej aktualizacji a w zamian Blizzard odwrócił się do nich plecami i zapowiedział grę na kompletnie inną platformę i tą grę jaka obrosła kultem na PC i jaką właśnie zaniedbano.

Myślę, że po ostatnim BlizzConie jaki był prawdopodobnie najgorszy i najbardziej żałosny jaki widziałem, to coś tą firmą wstrząsnęło i zaczną w końcu normalnie funkcjonować. Oczywiście patrząc na obecne produkcje jak HS i Overwatch, to poprawy żadnej nie widzę i popularność OV podtrzymuje jedynie e-sport a jeśli chodzi o Hearthstone, to również e-sport, ale i tu zaczyna być problem, bo nowe gry typu “battle chess” przejęły pałeczkę po karciankach i wyraźnie Hearthstone przez to obrywa, tak jak przykładowo taki CS dostał po tyłku przez wyjście gier battle royale.

Blizzard musi odbudować dobre imię. Wszystko wskazuje na to, że Diablo 4 faktycznie jest w produkcji i jest to na pewno krok w stronę fanów Diabełka za wydarzenia z Listopada. Jednak teraz i tak na nich spoczywa ogromna presja, bo oczekiwania rosną i na pewno problemem będzie spełnić oczekiwania fanów Diablo - podkreślając jedną rzecz, że fani Diablo to często osoby starsze po 20-30 roku życia i tacy gracze nie chcą casualowego syfu w jakim obecnie specjalizuje się Blizzard, gdzie nadano etykietkę Blizzardowi jaki tworzy gry “dla dzieci”. Można robić casualowe gry aby trafić w większą liczbę odbiorców, ale na ogół większość z nich to niedzielni gracze jacy przestaną grać w takie Diablo 3 np. po przejściu kampani fabularnej a jak wiadomo, kampania fabularna w Diablo 3 to jedynie start do normalnej gry - grindowania, rozwijania postaci, tworzenia buildów itp.
Spotkałem bardzo wiele osób jakie się jarały mówiąc, że przeszli Diablo 3 wtedy po prostu robiłem facepalm, bo ja swoim monkiem na tempest rush mogę przejść grę w mniej niż 25 min. To nie o to chodzi w tej grze.

Ostatecznie po czasie przy takie produkcji zostaną wierni fani, ludzie jacy wychowali się na marce i grach hack and slash a dla nich gamplay Diablo 3 jest bardzo ograniczony, uproszczony do granic możliwości, nie ma wyzwania i nie ma satysfakcji i stąd rozczarowanie.

Więc pójście w casualowość, to jest dobre na krótki czas a później tworzy się problem. Hearthstone jakoś utrzymuje swój status, ale w porównaniu do popularności 2-3 lata temu, to obecnie niemal spadła ona o połowę a weźmy pod uwagę, że gra jest darmowa.

Overwatch to hybryda, jest tu ogrom casualowych postaci i mechanik i kilka postaci jakie są wymagające do opanowania, problem w tym, że dajmy taki Genji może być trudny do opanowania ale zjada go taka Moira jaka nie wymaga kompletnie niczego od graczy, odpalasz postać pierwszy raz, zapoznasz się ze skillami i tyle, więcej nie trzeba a spokojnie skontruje Genjiego na którego ktoś poświęcił znacznie więcej czasu by go opanować w pewnym stopniu.

Oczywiście Moira została stworzona by kontrować takie postacie jak Genji, ale chodzi przede wszystkim o pewne porównanie ile wymaga od gracza jedna i druga postać. Takie dysproporcje powodują pewne sytuacje między rangami, gdzie słabsi gracze mają problem ze skontrowaniem nie których uproszczonych postaci jakie stanowią kombinację - dajmy na to Bastion i Orisa czy Fara i Łaska a tych postaci nie brakuje i jest znacznie więcej m.in obecny Reaper.
Brakuje tu pewnej równowagi, ale wygląda to tak, jak by Blizzardowi nie zależało na tym, by jakoś odpowiednio dostosować te postacie, co z resztą łatwe nie jest, bo może Blizzard chciał celować w różnych graczy, ale prawda taka, że dostosowanie postaci pod casuali i prosów z założenia się ze sobą kłóci, po prostu się nie da, przez co mamy tutaj klaunfieste podczas meczy.

Ja nigdy nie będe za casualowaniem gier, zwłaszcza starych marek jakie wyrobiły sobie zupełnie inną markę. Dziś w ciągu 1-2 dni można stworzyć build w Diablo 3 jakim będziesz robić 50-60 gr a najwyższy poziom udręki zjadasz po kilku godzinach grania. Pamiętam czasy Diablo 2 kiedy na piekło nie mogłem wbić przez bardzo długi okres czasu a jak już wbiłem, to mogłem się focusować na konkretnych przeciwnikach jakich jestem w stanie pokonać np. na Mephisto bo działał bug przez który można było go atakować a on nic nie mógł Ci zrobić. Ten poziom był wymagający. W Diablo 3 nie ma wyzwania, bo zrobili z tego casualowy syf.

2 polubienia