Siemka.
Mam taki problem, że komputer mi się resetuje po może półtorej godziny, dwóch godzinach grania. Głównie przy grach rankingowych, przez co jestem blisko bana na sezon, tak myślę. Sprawdzałem wszystko, temperatury, pamięci RAM, zasilacz, skanowałem pliki, czy nie mam wirusów - wszystko wydaje się być w porządku, a jednak problem nie ustępuje. Ktoś może miał coś podobnego? Mam windows 7, ale w wymaganiach sprzętowych (nawet rekomendowanych) nadal jest ten system, więc to chyba nie jego wina? Problem mam od jakichś dwóch tygodni. Ktoś miałby jakiś pomysł co mógłbym jeszcze zrobić? Nie ukrywam, że pograłbym jeszcze w overa tak normalnie…
Edit: Gram jeszcze w WoW’a i kilka innych gier - tam problem nie występuje, mogę grać ile chcę.
PS. Restarty nie mają żadnych ostrzeżeń, ani nic. Nie ma bluescreen’ów, dziwnych dźwięków, komunikatów - nic.