Koncept trybu - Oblężenie

Cześć wszystkim. Z racji, iż od ujawnienia Overwatch 2 w jedynce nastąpiła stagnacja w rozgrywce, chciałbym ujawnić mój koncept potencjalnego trybu w grze - oblężenia.

Oblężenie byłoby w stylu Mann vs. Machine z Team Fortress 2 (Tak, wiem, że dla niektórych ssie, ale cóż radzić?). Mianowicie sześcioosobowa drużyna miałaby za zadanie odeprzeć kilka fal ataków ze strony Sektoru Zero lub armii Szponu, które chcą zniszczyć lub wysadzić punkt. Z ich trupów gracze zbierałaby kredyty, dzięki nim ulepszyliby swój ekwipunek i inne umiejętności - np. autoregenerację życia, odporność na otrzymywane obrażenia czy możliwość samodzielnego wytwarzania tarczy. Gdy jeden z drużyny zgłosi gotowość, rozpocznie się dwuminutowe odliczanie, a im więcej osób to zrobi, tym jest ono krótsze. W przypadku śmierci podczas fali gracze nie mogą się odrodzić, a jeśli wszyscy zginą, trzeba będzie ją zacząć od początku.

Blizzard mógłby pójść o krok dalej i wprowadzić elementy z gier tower defense, czyli możliwość wydawania kredytów na budowę struktur obronnych, czyli wieżyczek, ścian, które byłyby inne niż te od Torbjorna i Mei.

Powiedzcie, co o tym sądzicie i czy pasowałoby do Overwatch.