Zastanawia mnie jedna rzecz, dlaczego w Overwatch istnieje system jaki tak naprawdę nie pozwala na właściwy progres rankingowy?
Chodzi mi przede wszystkim o ilość punktów przyznawanych za porażki/zwycięstwa na koniec meczu.
Ta ilość punktów zapewne różni się zależnie od naszego wkładu w dany mecz, jednak na jakiej zasadzie jest to interpretowane? Każdy w grze ma swoje określone zadania, często musi wykonywać rolę jaka go ogranicza, dajmy na to kontrowanie konkretnego przeciwnika. Jeśli przykładowo Żołnierz skupia się na kontrowaniu Fary to siłą rzeczy nie jest tak efektywny jak by mógł w przypadku gdyby Fara go nie absorbowała.
W sumie pierwszy raz spotykam się z takim systemem. Uważam, że ilość przydzielanych punktów powinna być stała dla każdego, taka sama. Jeśli chcemy wyróżnić jakiegoś gracza, to niech dostanie nieco więcej punktów na złotą broń przy okazji wygranej i tyle.
Obecnie całość działa bardzo demotywująco. Trudno brać motywacje kiedy dajmy po placementach masz 2500 sr rozgrywasz 100 meczy gdzie masz bilans 50/50 a okazuje się, że jesteś 250 ptk sr do tyłu.
Ocena indywidualna podczas rozgrywki posiada tyle zależnych, że nie widzę kompletnie sensu w używaniu takiego systemu. Możesz robić jakiś stopniowy progres w grze, ale tylko wysoki win streak daje Ci szansę progresu rankingowego, zakładając, że nie złapiesz lose streak’a.
Moim zdaniem, to nie jest dobre rozwiązanie. Stała ilość punktów dajmy 25 ptk dla każdego członka wygranej drużyny i -25 dla każdego członka za porażkę. Jak uparcie chce się nagradzać jakąś lepszą postawę to w punktach/walucie pod elementy kosmetyczne.
Prosty przykład. Obecnie mam 75 rozegranych gier rankingowych, 40 wygranych i 35 przegranych. Gram na nowym koncie, początkowo za wygrane dostawałem nawet do 40 ptk obecnie ta liczba wynosi w okolicach 20-25. Mimo, że na początku dostawałem więcej punktów za wygraną więc już to dawało przewagę.
Placementy miałem fatalne, więc zacząłem od 2050, później pojawił się duży winstreak jaki doprowadził mnie do 2335, tutaj już zaczęły się przemienne wygrane i przegrane. Mimo jednak zachowanego pozytywnego win ratio, jestem do tyłu o 35 punktów. Co więcej 5 wygranych gier więcej teoretycznie może zobrazować jak wiele punktów straciłem mimo wygrywania więcej niż przegrywania, zakładając, że dostaje się za wygraną między 20-25 ptk, to straciłem przy zachowanym win ratio 50/50 w okolicach 100-125 ptk sr. + te 35 ptk sr obecnej straty, to łącznie będzie strata 135-160 ptk sr i to przy pozytywnym win ratio, bo właściwie przecież jestem na plusie jeśli chodzi o wygrane ale rankingowo jestem grubo na minusie.
Jaki tu jest sens? dodam, że w żadnym z meczy nie stałem w miejscu tylko robiłem co do mnie należy, czy to grając tankiem, supportem czy dps’em, jako iż nie mainuje żadnej konkretnej postaci.
Gdyby system równo rozdawał punkty, to zamiast mieć stratę 160 ptk, to miałbym dzisiaj zamiast 2300 sr ranking 2460 sr a kto wie, może z perspektywy sezonu nawet i więcej. Gra po prostu w trudny do interpretacji sposób okrada Cię z punktów.