Dzień Dobry. Jestem nowy w społeczności Overwatch zacząłem od połowy tego sezonu.
Moje podsumowania.
Zbyt dużo postaci dla nowego gracza. Sami wiecie jak ważne tutaj jest kontrowanie. By nauczyć się grać nawet na rangach bronze i mieć szanse trzeba poznać postacie. Miesiąc intensywnej gry, a nie znam wszystkich postaci. Trzeba zmniejszyć liczbę postaci.
Tak wiem poleci hejt bo każdy chce więcej postaci i częściej ale jak tak dalej pójdzie nie będzie nigdy nowych graczy w OW. Bo jak tak dalej pójdzie to za 3 lata będzie 50 postaci i co wtedy? Pierwsze pół roku by poznać jak nimi grać?
Gra jest nieprzyjazna dla nowych graczy.
Gram dużo rankedów jest załamany co 2 mecz gram 3vs5 czasami 4vs5 powinno przerywać mecz jak jest 3vs5 lub nie zabierać punktów to skandal ze co 2 mecz gra sie 3vs5 …
To są podsumowania nowego gracza. Wiadomo jak ktoś gra od 1 sezonu zna każdą postać i patrzy na to inaczej jedna nowa postać na 3msc to wydaje się nie wiele ale jak ktoś zaczyna gre i na start ma +30 postaci poznać to nie fajnie.
Sam miałem takie same rozterki z rankedami na samym początku. Często miałem trolli, smerfów i leaverów. Nie mogłem przez 2 sezony awansować na silvera, ale znalazłem sposób i jestem blisko już golda. Gram ze znajomymi, którzy mi nie zrobią takiej niespodzianki jak ucieczka w trakcie meczu, a jak nie mają czasu to gram szybkie rozgrywki (Uważam je za dobre miejsce do trenowania gry daną postacią)
Niestety dla nowych graczy liczba postaci może przytłaczać. Nie mówię już o LoLu czy Docie. Chociaż OW ma daleko do powyższych to faktycznie “próg wejścia” nowego gracza rośnie. Jest to jednak konieczne, z punktu widzenia dewelopera, który poszedł ostro w e-sport i aktualnych graczy. Wszystko to wzajemnie na siebie wpływa. Chcesz zatrzymać starych graczy przy OW, musisz dodawać nowy content tj. postacie, mapy etc. Chcesz iść w e-sport, musisz uciekać od arcade’owej rozgrywki, to zrobisz, utrudniając grę. Doświadczony gracz, którego zatrzymałeś, będzie się interesował rozgrywką profesjonalnych graczy itd. itd.
Bardziej wole grać postaciami skilowymi. Bo Skila mam względnie dobrego jak na początkującego gracza - grałem dużo w cs go wcześniej ale mi się znudziło doszedłem tam do DMG chociaż przez chwile był też orzeł. Jedynie właśnie skillem nadrabiam bo postaci wszystkich jeszcze nie znam ale już większość po 2 tyg.
Znam ludzi w tym dziewczyne ktora nie grala w zadnego fpsa wczesniej i na luzie ogarnela. Nawet miala wyzsza range niz bronz wiec ten argument do mnie nie przemawia. A wybieranie postaci pod mapy i kontrowanie na bronzie to jakis chyba zart. Majac samego aima powinienes na widowce czy innym hitscanie wyjsc na luzie a mechanike poznasz wraz z gra.
Nie oglądałeś tvgry i tego mądrego. Nie miała stycznosci z fpsami. A gościu jest przyzwyczajony…do csa i musi zmienic podejście. A czemu sugerujesz, ze dziewczyna to nie ludzie? Czemu oddzielasz? Bo niby dziewczyny sa słabsze w grach? Co jest bullshitem. A po za tym ow to nie typowy fps…(nikt tego nie czyta. Nie trzeba miec rąk żeby wyjsc z bronza hehe)
Nie rozumiem bólu nowych graczy, że “tyle nowych postaci nie ogarne”. No proszę was… dota hots czy lol ma o wiele więcej postaci i jakoś ludzie ogarniają. W owku o tyle jest lżej, że jak pograsz dostatecznie długo, to zauważysz, że postaci jest tak naprawdę za mało… Bo w tą gre gra sie pod kompozycje więc byle jakie misz masze postaci to są na qp. Ale na rankingu wybór postaci drastycznie spada. Ktoś wieźmie dmg ktoś inny tanka i zostanie Ci heler i obczaj że masz raptem 6 postaci. Innym razem wybierzesz tanka i też nie masz dużego wyboru ( aha ktoś wziął hanzo wezme zarie pod combo itp). W tej grze dostosowujesz kompozycje żeby była najbadziej OP więc po paru latach ta gra jest NUDNA . i ja chce więcej postaci ;x ile razy można grac reinhardem,reperem albo anna ;x PS do tego dochdza buffy nerfy gdzie dana postać wypada z mety.