System raportowania jest zbyt mało rygorystyczny jeżeli chodzi o społeczność

Czeaj, poczymej mój kubeczek z gorącą czekoladą…
Ale na razie odpowiada więc się wstrzymam :3

Cieszę się, że Cię przekonałem. Spokojnie, gdy pomyśli się, że to wszystko osoby żałosne to naprawdę zignorowanie ich jest nie dość, że łatwe to jeszcze potrafi być mega przyjemne. Bo tak naprawdę te bulgoty tych toksycznych są całkiem zabawne

nie przekonałeś, po prostu nie chce mi sie pisać pięty raz tego samego… jak by to ujać… pokonałeś mnie doświadczeniem, chociaz nie czuje się bym sie zniżyła… if u kno what i mean

Zdaję sobie sprawę że osoba najedzona nie zrozumie kogoś kto jest głodny i tak samo ktoś szczęśliwy będzie twierdził że ten smutny przesadza i tak samo jest w tym przypadku (Tak, przykłady są celowo przesadzone). Sytuacje o jakich wspomniała Liciak:

jak najbardziej się zdarzają a człowiek mięknie z czasem i doświadczeniem. Jak jedna osoba powie ci że masz brzydką mordkę to może się nawet zaśmiejesz i pomyślisz sobie o nim jak o dzbanie ale jeżeli wiele osób w krótkim czasie zacznie się śmiać z twojej mordki to zaczniesz się zastanawiać że może faktycznie wyglądasz jakoś dziwnie (Tak, to też jest przerysowane). Generalnie po czasie nawet jeżeli świadomie znasz swoją wartość to podświadomie masz wrażenie że jesteś nikim i sam zaczynasz siebie wkurzać. To jest bardzo dziwne do wytłumaczenia więc zapewne nikt nie zrozumiał o co mi chodzi ale nie siedzę w temacie aż tak głęboko żeby wytłumaczyć to dokładnie xd.

No tak właściwie to nawet w podstawówce dzieci się uczą że słowa znaczą nierzadko więcej niż czyny.

Na to już odpowiadałem. To działa trochę podświadomie. Możesz mieszkać w willi z basenem oraz zarabiać miliony i jednocześnie możesz nienawidzić samego siebie. Nie chcę się wgłębiać w to tak głęboko bo nie jestem specjalistą.

Jest różnica pomiędzy potrzebną i niepotrzebną krytyką. Jeżeli ci powiem że jesteś brzydki to nie wiem w jaki sposób by ci to miało pomóc. Trzeba krytykować wyłącznie to na co ma się jakiś wpływ. Poza tym… Nie wiem czy ty mnie dobrze rozumiesz. Ja nie będę płakać w koncie bo ktoś nazwał mnie noobem czy nawet czymś o wiele gorszym. Po prostu odechciewa mi się grać, odechciewa mi się testowania postaci z którymi mam przegranego najmniej czasu i tak dalej. To jest normalne że ludzie się stresują jeżeli ktoś wytyka im nawet najmniejsze błędy. Ta krytyka nie ma żadnego celu oprócz obrażenie kogoś i wytworzenia toksycznej atmosfery.

Tu chyba chciałeś coś odpowiedzieć, tak? Wkleiłeś cytat bez odpowiedzi.

Nie opisałem całej sytuacji. Po drodze było wiele dziwnych rzeczy i wtrącanie się w życie innych aż w końcu skończyło się na grozbach.

Wydaję mi się że po prostu zgłosiła cie za trolling. Chyba nie przewidziała że piszesz to na serio.

Wiem co było z Pepe i okejką ale to nie ma nic wspólnego ze mną.

Właściwie to na cały komentarz odpowiedziałem jednym stwierdzeniem ubranym w różna słowa a i tak połowę komentarza ominąłem. Zapewne moja odpowiedz nie jest idealna bo odpowiadanie na to było jak tłumaczenie niewidomemu jak wygląda kolor niebieski więc zapewne nikt nic z tego nie zrozumie a ja odpowiedziałem na to bardzo pokrętnie.

Nie rozumiem was i całej tej konwersacji…

Ciebie też nikt nie rozumie.

No ale chodzi mi o to, że po prostu się pogubiłem w tym.

Co ja poradzę, że nikt mnie nie rozumie?

Nie no raczej z doświadczeniem człowiek staje się bardziej odporny i wytrzymały. Doświadczenie sprawia, że stajemy się lepsi z czasem w rzeczach, które to doświadczenie dotyczy.

Ja rozumiem ten przykład i tak, jest życiowy. Każdy w jakiś sposób szuka w innych potwierdzenia własnej wartości. Ale trzeba odpowiednio dobierać osoby, które mogą na nas wpływać. Ja uważam, że banda dziwaków z internetu nie powinna do tej grupy należeć. Powinna być powietrzem. To my jako osoby powinniśmy decydować kto ma na nas wpływ, nie na odwrót.
Jeśli będziemy tylko tworzyć struktury, które mają chronić ludzi przed nauczeniem się takiego “filtrowania” to tylko sprawiamy, że ludzie będą bardziej wrażliwi. Bo akurat debile zawsze będą. I znajdzie się taki choćby w kolejce w sklepie.

Powinieneś takie osoby wymutować. To twoja gra, jak bardzo nie lubie onetricków, to jednak kupili tę grę i mogą zrobić w niej wszystko czego blizzard nie zabronił. To ty masz mieć fun i to ty decydujesz co chcesz robić. Nawet jeśli nagle masz wydzimisie, że chcesz pograć postacią, która jest niszowa.

Jeżeli przez całe życie obrywałbyś kamieniami to też byś się na to uodpornił ALE… wydaję mi się że prędzej byś zdechł ¯_(ツ)_/¯.

Z tym że mało kto ma panel sterowania do kontrolowania swoich emocji. Ale z resztą:

No i z tym dyskutować nie mogę. Tak samo nie wiadomo co powiedzieć gdy jakiś dziadek powie że kiedyś to było ponieważ w szkole się biło dzieci i przez to były mniej wrażliwe no bo teoretycznie ma rację. Mogę ci jedynie przedstawić swoją perspektywę i powiedzieć że każdy reaguje na to inaczej. Jest trauma, depresja i stres (to się oczywiście nie dotyczy wcześniejszych przykładów) ale możesz skończyć jako Duke Nukem czy inny złodupiec.

Jeżeli to zrobię to dojdzie do tego stres bo nie wiem co oni o mnie piszą. Lubię kontrolować co robię a jeżeli ktoś mnie poprawia to mnie tylko dekoncentruje i to się tyczy zarówno mutowania jak i gry.

Chciałbym ale Sombra jest często bezużyteczna bez drugiego tanka i chociaż jednego Healera (pewnie Fitzy by dał radę ale ja nie jestem na tyle dobry) a w dodatku prawie w każdym meczu jest na nią sporo mocnych kontr. Najchętniej grałbym nią w prawie każdym meczu.

Za sabotowanie gry nie jest uważane:
Zwyczajne popełnianie błędów, słaba gra lub niechęć do zmiany bohatera.”

Za nękanie na czacie nie jest uważane:
Proszenie gracza o zmianę postaci lub sugestie dotyczące poprawy gry kierowane do członków drużyny.”

Ale kiedy próbowałem Drużynowego Deathmatcha, i słabo sobie radziłem, odgryzłem się kolesiowi który potem przestał się mnie czepiać że jestem “Polskim-Rosjaninem” mówiąc:

Excuse me but I don’t wish to be called as the russian, since they’re my foes.
Przepraszam, ale nie chcę być nazywany Rosjaninem, ponieważ są moimi wrogami.

Tylko ja nie chcę zwalczać hejtu hejtem. Jak mi jakiś bieda-gengu main napisze:

To nie mam zamiaru odpisać mu:

bo nie widzę w tym sensu. Jak chce się po prostu odprężyć grając w gry a nie kłócić się z jakąś nicnieznaczącą osobą której zdanie mnie nie obchodzi ale po prostu wkurza mnie jego postawa. Tym bardziej nie chcę wplątywać do tego rasizmu bo żyjemy już w 2019 roku.

1 polubienie

Ale czasami kiedyś trzeba się odgryźć, jeśli ignorowanie nie skutkuje. Również mówiąc, żeby oszczędził swoje zniewagi na kimś komu zależy.

Ja pisałem w innym temacie. Można podnieść kary za toksyczność ale pierw trzeba w grze zmienić to co toksyczność prowokuje. Sam należę do grona toksycznych osób i na ogół w innych grach takich zachowań się u mnie nie zobaczy.

Overwatch ma wiele błędów w samym założeniu i najważniejszy z nich to dobór bohaterów na starcie gry gdzie gra nie sugeruje się dobierając graczy kto preferuje jaką role, bo gdyby tak było, to wyszukiwanie na pewno trwało by znacznie dłużej. Dochodzi jednak do kuriozalnych sytuacji gdzie do jednego teamu trafia 4-5 mainów supportów czy dps’ów i albo gramy tym co preferujemy i mamy ogromną szansę na porażkę ze względu na mało składną kompozycję albo na siłę gramy tym czym kompletnie nie potrafimy. Z kolei jeśli u przeciwników team dobierze się odpowiednio gdzie są flexy, maini dps’ów,supportów czy tanków to wygrywają grę na łatwości. Sama taka sytuacja prowadzi do konfliktów kto ma czym grać, gracze jacy zdecydowali się nie brać tego w czym czują się dobrze ale zagrali pod kompozycje teamu biorąc tanka np. jakiego nie ogarniają i są przez to wyzywani przez inne osoby z teamu którzy na dobrą sprawę nie są świadomi, że ta osoba nie gra regularnie na tankach?
Czy taki przypadek to wina graczy? nie, to jest wina gry której tryb jest idiotycznie zaprojektowany jaki już na starcie potrafi prowokować kłótnie i prowadzi do nierównej rozgrywki a frustracje graczy są tu zrozumiałe.

Kolejna sprawa to smerfy. Blizzard kompletnie nie zagląda na niższe rangi, nie dostrzega tego jak destrukcyjne dla rozgrywki jest spotkanie osoby jaka założyła nowe konto i dla fanu rozwala innym gry albo boostuje znajomych. Bezradność w takich sytuacjach doprowadza do frustracji. Masz przypisaną konkretną rangę i chcesz grać z ludźmi na tym samym poziomie ale bardzo często tak nie jest i to też wina tego gracza? Blizzard nie ma zamiaru zaostrzyć działań przeciwko smerfom. W Chinach za takie rzeczy lecą masowe bany ale inne oddziały Blizzarda mają to gdzieś.

Kolejna kwestia to balans postaci i ich mechaniki. Można się rozpisywać dość mocno nad sytuacjami w grze ale dam prosty przykład. Jakie masz odczucie gry w sytuacji gdy

  • Jesteś przyciągany hakiem wieprza, następnie freezowany przez Mei a później jeszcze flashowany przez McCree aż w końcu giniesz?

Obecnie w grze jest wiele mechanik ograniczających kontrolę nad postacią i Blizzard oczywiście oficjalnie przyznał rację, że tych mechanik jest dużo i mają zamiar z tym przystopować wprowadzając nowe postacie. Ale to nie zmieni przecież faktu, że obecnie jakieś 60% postaci w grze jest w stanie sprawić, że nie możesz się ruszyć lub Ciebie wręcz wyrzuca czy to w powietrze czy z mapy.

Jest proste rozwiązanie jakie w innych grach funkcjonuje czyli cooldown na stuny dla gracza jaki został stunowany. O co chodzi? minowicie jeśli dajmy na to Ana Cię uśpiła lub McCree stunował flashem, to przez kolejne 5-6 sekund jesteś odporny na tego typu efekty. To by pozwoliło uniknąć kombinacji jakie np. były głośne przy filmiku TimTheTattmana który spowodował, że zrezygnował z Overwatch :

Oglądając ten filmik widzicie o czym konkretnie mówię. Ale to jest tylko jedna z kwestii dotyczących skopanego balansu w tej grze.

Kolejna sprawa to dysproporcje w bohaterach. Blizzard stworzył postacie dla kompletnych casuali jacy nie mają czasu lub im się nie chce opanowywać postaci i uczyć nimi grać, dlatego dostają gotowce typu Moira albo Brigitte - wiem, że kogoś to teraz pewnie obraża bo preferują te postacie ale jestem szczery do bólu, te postacie wymagają od gracza tyle co u mnie ściągnięcie spodni gdy siadam na sracza ale to nie tylko Moira i Brigitte mógłbym tu napisać np. o Reaperze. Postaci w Overwatch tego typu jest naprawdę sporo.

Ale w czym jest problem? w tym, że te postacie często prostymi środkami kontrują tych bohaterów na których jednak musisz poświęcić setki godzin ćwiczeń. To buduje frustracje, masz świadomość, że jesteś lepszy a ktoś znacznie słabszy jest w stanie Cię łatwo kontrować - już odbijając od tematu “zmień jak jesteś kontrowany”. To jest kolejny powód dla którego ludzie odchodzą od gry bo tego typu dysproporcje wprowadzają zniechęcenie. Nikogo nie ucieszy fakt, że Ty McCree czy Żołnierzem musisz odpowiednio wycelować i tymi pestkami trafić kilka razy w często mały obiekt a wystarczy jeden headshot od Hanzo jaki Ciebie składa i to umówmy się, ten headshot był bliższy strzeleniu słoniowi w dupę niż w trąbę ale hitbox to już zupełnie inna sprawa. To nie jest fajne.

Orisa z tanków to jedna z tych postaci jakich się zbytnio nie można czepiać bo nie robi jakiejś różnicy w rozgrywce ale jest idealnym przykładem skopanego cooldownu na skillach. Gdzie właściwie jest w stanie utrzymywać stałą tarczę jakiej wytrzymałość w stosunku do cd też jest mocno dyskusyjna i teoretycznie można założyć, że cooldown Orisy na tarczy powinien działać jak obecnie cd Torbjorna na wieżyczce czyli cd aktywuje się dopiero po zniszczeniu tarczy ale załóżmy może być on mniejszy np. 3-4 sekundy.
Dzisiaj Orisa stawia permanentną właściwie tarczę i tylko za sprawą swojej mobilności sprawia, że ta postać nie jest w gronie tych OP.

Mógłbym tak napisać o jeszcze innych postaciach ale nie ma sensu, nie o balansie jest ten temat. Ma to jedynie zobrazować jak wygląda obecnie balans i jak pewne mechaniki zwłaszcza te uproszczone mogą wpływać na emocje graczy.

Jestem za dotkliwym karaniem toxiców ale przy obecnym stanie Overwatch jeśli Blizzard miałby karać dotkliwie każdego toxica, to w ciągu pół roku straciłby 80% graczy. Problem jest gdzie indziej i od niego trzeba zacząć a wtedy na pewno poziom toksyczności spadnie, w grę będzie się grało przyjemniej a Ci co faktycznie mają na celu niszczenie atmosfery w teamie będą wystawać niczym gwoździe i łatwo będzie ich wtedy dobijać.

jako osoba która twierdzi ze ma w nosie ov i go usunęła, to nadal często sie tutaj wypowiadasz :stuck_out_tongue:

cytujac siebie z tematu obok

odwiedź link z mojego cytatu

i tutaj dochodzimy do kolejnej mechaniki która blizzowi nie wyszła.
UKRYTE PROFILE
bzdura jak nie wiem.
masz rankeda/qp czy inną giereczkę, bierzesz reina bo nie ma tanka a 2 osoby jeszcze sie nie zdecydowały… I NIE WIDZISZ PROFILU GRACZY, nie widzisz ze jedna z tych 2 osób jest np main rein i ma na nim 300h, więc bierze jakąś inną postać i lami…

  • blizz chciał wprowadzić ukryte profile bo naczytał sie redita (jak nigdy) skąd sie dowiedział, że ludzie na qp z niższą rangą na profilu są szkalowani.
  • A NIE WYSTARCZYŁO WŁASNIE WPROWADZIĆ UKRYTEJ RANGI?
  • lub chociaż zostawić 5ciu najbardziej grywalnych postaci na każdym profilu…?

XQC sie wypowiadał na ten temat, i chociaż typa nie lubie i nim gardze, tak twierdzę że w tym wypadku ma MEGA racje. (wszytko tłumaczy w pierwszych minutach filmu, nie musicie oglądać wszystkiego)

tak to jest problem zgodzę się z tobą w 100% a to jak blizz ma w nosie niższe rangi widac po tym jak je traktuje

  • system rozdawania SR na podstawie WKŁADU W MECZ… - obowiązuje PONIŻEJ DIAMENTA
  • system że można grać tylko duo? - tylko na wysokich rangach…

kiedyś wstawiałam tutaj artukuł, nie chce mi sie go szukać ponownie… WIĘKSZOŚĆ GRACZY OV stanowią w rangach “średnich” wysokie srebro/ złoto/ niska platyna
ale dla tego 1% prosów trzeba rozwalić system rankingowy

zresztądla mnie cały ten system to żart, o tym też sie wypowiadałam i powtarzać się nie będę, nawet pisałam wierszyki.

a smerfy dla nich to zysk bo taki ktoś musi kupić dodatkowe konto, wiec raczej zysku pozbawiac się nie będą…

moim zdaniem rozwiązanie jest takie:

  • wprowadzić skrypt który będzie wstanie ogarnać ze ktoś gra na kilku kontach z jednego kompa, I POWIĄZAĆ TE KONTA!
  • potem koleś z top 500 wchodząc na smufrie i celowo przegrywając pierwsze place menty i tak w okolicach GMa wyląduje a nie w brązie jak by chciał dla zabawy.
  • nawet nie musi być widać na profilu że konta są powiazane, info “konto lilciak powiązane z kontem lilciakq” czy coś? info zbędne! byle by to działało w systemie…

ale wymagać od blizza czegoś zwiazanego z systemem? heh

też wypowiedziałam się na ten temat w temacie obok do którego dałam linka…

w skrócie to wystarczy ZMNIEJSZYĆ KONTROLĘ TŁUMU

nie sądzę by to zadziałało w ov… taki gracz musiałbybć dla enemy jakoś oznaczony ze nie warto dla niego marnować tej kolejnej rzutki bo już dostał fleszem…
i grastałaby się mniej dynamiczna… przynajmniej tak myśle, może się mylę…

powtarzam WIĘKSZOSĆ GRACZY OV TO KAŻUALE, jak zabronisz im grać to ponad połowa graczy odejdzie :stuck_out_tongue:

kiedyś tak małpa miała z swoim bąblem, myslisz ze to działało? :smiley: odpowiedź brzmi- no nie, małpa wtedy nie była pickowana prawie wcale.

a gdzie pokrycie słow naszego “kochanego” Jeffa - JEŻELI JESTEŚ TOKSYCZNY, NIE CHCEMY CIĘ W OVERWATCH

Masz za dużo wolnego czasu. Od czego ja mam zacząć? >:C

Ja osobiście jestem przeciwko role queue bo po pierwsze mamy wyszukiwarkę ekip a po drugie taki DPS main czekałby na mecz dobrą godzinę. Poza tym moim zdaniem jeżeli ktoś chce grać rankedy to ma wręcz obowiązek ogarniać wszystkie postacie na poziomie chociaż podstawowym.

Blizzard zawsze koncentrował się na rangach Master+. Co z tego że u nich Bastion za tarczą Orisy z Łaską i Baptiste nie sprawia większych problemów skoro większość graczy nie umie tego skontrować? W niższych rangach są kompozycje które mają bardzo wysoki Winrate i Blizzard to widzi ale nie zwraca na to uwagi.

Czasami już gdy dołączysz do meczu i wciśniesz TAB zobaczysz która drużyna wygra.

Po czym wprowadzili Ashe i Hammonda a następnie zreworkowali Torbacza. Umiejętności kontroli tłumu to zdecydowanie jedne z ciekawszych skilli w grze ale brakuje na nie kontr. Orisa używając fortyfikacji jest odporna na wszystkie takie skille ale to jest jedna z niewielu takich umiejętności.

W każdej grze są łatwiejsze i trudniejsze postacie. I co teraz? Gdyby taka Moira lub Bagieta nie kontrowała nikogo to byłaby w stanie coś zdziałać tylko w brązie. Problem w tym że jak takiego Genjiego skontrować jest łatwo to na przykład kompozycje statku pirackiego jest już skontrować o wiele trudniej. Z jednej strony starają się sprawić że nawet dziadek który pierwszy raz odpalił komputer jest w stanie skontrować jedną postać a z drugiej krzyczą że jak chcesz skontrować drugą to musisz nauczyć się postaci. Bagietka i Moira są w miarę zbalansowane bo ich Winrate wynosi około 50% (U Brigitte trochę więcej bo Blizzard nie wiadomo dlaczego zrobił z niej healera). Teraz są dwie opcje: Albo Blizzard doda kolejnych bohaterów którzy nie wymagają wysokich umiejętności albo usuną stare (na co się nie zanosi).

Teraz już nie za bardzo można coś zrobić z tym fantem. Gdyby osłabili na przykład takiego reapera to w profesjonalnych meczach byłyby te same kompozycje a sam Reaper ozdabiałby menu również w normalnych meczach.

Ukryte profile to jedna z najlepszych rzeczy jakie kiedykolwiek pojawiły się do gry.
Gdybyś wiedziała że dana osoba jest tank mainem a on wybrałby Gengu to i tak by nie zmienił a ty byś się denerwowała jeszcze bardziej.

Ja rankedów nie gram i jestem Sombra mainem. Gdybym miał publiczny profil to jeszcze częściej na qp dostawałbym wiadomości że jestem bezużyteczny i że mam zmienić.

Jak już to ulubionych.

ja własnie pisze drugi rozdzial mgr… … dobrze mi idzie, nie ?

i to wreszcie dpsy wiedziałyby jak to jest być na szarym końcu łańcucha pokarmowego… \o/

a wyszukiwarka ekip nie jest niezawodna, wielokrotnie miałam sytuacje w której miaam ustawione na 2/2/2, leczyka wywaliło, a za niego wszedł jakiś random który picknął hanzo…

ciekawe czemu? (pieniążki z esportu)

w sumie zgodze sie, zamiast wymyślać jakieś 5-6sekundowe rezisty bo ktoś juz miał stuna, możnabyłoby wprwadzić u kilku leczyków skila który działał by jak zdejmowanie stuna, lub ODPORNOŚĆ na niego… coś jak nieustępliwość w hotsie (wtedy postać jest niewrazliwa na te wszytkie stuny które jązatrzymują, oślepiają itp)

reaper to akurat śmieszny przykład… bliz go zbufował od d*** strony bo nikt go nie pickował na highrangach… po zbufowaniu nadal na highrangach go nikt nie pikował (raz go wzieli na owl i przegrali) a na low rangach był nieśmiertelny…

to jak bardzo oni nie myślą reworkując postacie to jest szok

to samo z symm “by była bardziej uniwersalna” rok po fakcie stwierdzili ze to fakap, bo przecież o to chodizło w ov by postacie były unikatowe (a nie uniwersalne) i mozna było je switchować w razie potrzeby i gdzieś im sie to zatraciało…

pisałam o tym kiedys tam xD

bullshit kolego :smiley: było by “no dobra szkoda ze nie poszedł tankiem więcej by zrobił” lub bardziej “pewnie poszedłgenjim bo mu ktoś tego tanka podprowadził”

RAZ tylko RAZ w swoim życiu miałam “hej jesteś mercy mainem czemu nie grasz mercy?” “a no bo kolego mam też 150 godzin na symmetrze i chce nią pograć?” (teraz nią nie gram, nie widze dla niej i jej medivowego portalu zastosowania)

[kurna… ogórek mi spadł]

jeden pies :smiley:

No tak, ale to odbiłoby się negatywnie dla każdego. Ty chyba też nie grasz tylko Supportami gdy grasz w OW?

Ale to już jest kwestia dopracowania. Brak możliwości wzniesienia ustawień ról to żart. Gdyby spędzić nad tym więcej czasu to takie rozwiązanie byłoby idealne.

Orisa ma fortyfikację, Zaria ma bąbelka a uzdrowicielom nie dali nic. Z resztą można by się bardziej pobawić z takimi skillami. Nie trzeba czegoś tak sztywnego i nudnego jak chwilowa niewrażliwość bo takich umiejętności jest już trochę a na przykład taka stara tarcza fotonowa Symmetra była już wystarczająca. Moim zdaniem mogliby przerobić Brigitte na DPSa i oprócz innych zmian pobawić się trochę jej pakietem regeneracyjnym. Powiedzmy gdy ktoś go dostanie to nie uzupełnia się mu zdrowie a od razu dostaje trochę więcej pancerza który znika po trochę chwili i gdy powiedzmy Mccree trafi granatem to nic się nie dzieje (tak samo jakby trafił w tarczę Reina. W grze brakuje mi trochę kontr na kule moiry więc możnaby zrobić tak że w ogóle nie zabierają pancerza. To byłaby zdecydowanie dobra zmiana.

Blizzard zawsze buffuje wszystko po kolei aż w końcu trafi tak jak by dostał sygnał że reaper jest za słaby ale nikt nie wie dlaczego. Z resztą to samo było z tym reworkiem Sombry. Nieskończona niewidzialność? Dzięki ale ja chciałem żebym mógł spokojnie zhakować ultującego Mccree nad moją drużyną bez obawy że z 20metrów będzie mnie nawalała wierzyczka Torba po 1dmg na sekundę…

Ja nawet teraz dostaję wiadomości w stylu

Gdy wybieram Sombrę nawet na qp to mnie hejtują bo według nich ona jest bezużyteczna a gdybym miał otwarty profil to nikt by ze mną grać nie chciał.

Podniosłaś?

założysz sie ?

czekamy na ten nowy przełom blizza XDD

my mozemy gdybać, ale to nie od nas zalezy :stuck_out_tongue:

a wiesz ze przed pojawieniem sie sombry oni mówili ze nie zrobią postaci z stałą niewidzialnością, bo to źle wpłynie na gre?
kłamczuszki te blizardy ;> (ponownie zresztą)

nigdy nie miałam takich wiadomosci (moze dlatego ze mam publiczny?) ani takich wiadomosci nie widziałam… CHOCIAŻ nie raz jak jakiś gracz mnie zainteresuje i mia prywatny profil, to potrafię to skomentować na discorodzie mało toksycznymi słowami “oczywiście ze prywatny”, wziąć głeboki oddech i grać dalej :stuck_out_tongue:

to kogo ci dobiera do tych qp? brąz top 500 przepraszam bardzo ?

nie zdążyłam, pies wyczaił

CO do ukrytych profili zgodzę się z Lilciakiem, że są przede wszystkim problematyczne. Uważam, że gra faktycznie powinna pokazywać chociażby procentowo najczęściej używaną rolę na danym profilu, chociaż coś.

Ukrywanie profili nie tylko zamaskowało to czym dany gracz gra aby się pod niego nieco dostosować ale również identyfikacje ewentualnego boostingu. Łatwo było sprawdzić sobie, że sezon temu gościu był na 1300 a obecnie jest w diamencie i że coś tu nie gra. Albo dajmy na to, cały czas grał na supportach a tu nagle rozgrywa mecze na McCree czy Genjim i kosi wszystko mimo, że na całym profilu ma łącznie na tych postaciach z 1-2h a na takiej Łasce 300h

Ukryte profile wskazywały jakie wybierać postacie czy kto tutaj oszukuje i można było taką osobę zgłosić.

Ja w grze miałem sytuacje gdzie ludzie sami na czacie pisali bym wziął Farę. Widzieli ile godzin mam na tej postaci oraz jakie mam win ratio przez co mi ufali. Najczęściej jak trafiałeś na teammate jaki sprawdził twój profil i widzieli, że main Fary jaki ma w tym sezonie ponad 80 killi w jednym meczu, blisko 30k dmg i na tej postaci przegrane już 5-6h w tym sezonie zachowując win ratio 60-70%
Nie było problemu z tym aby mi zostawili dps’a, co więcej brali Łaskę by mnie pocketowała a nawet Zarię byśmy grali pod combo. Nawet jak mi szło słabiej na tej Farze na podstawie statystyk rzadko decydowano się by krytykować mnie na tej postaci. Oczywiście patrząc, że wszystkie hitscany w grze dostały buffy i doszła do tego Ashe a Fara od dawna stoi w miejscu mimo, że na forach ludzie nawołują do ulepszenia mechaniki latania, do zniesienia obrażeń od własnych rakiet a nawet nadanie zamiast małej części hp pancerza. Ale Blizzard ma to gdzieś. Fara bez wsparcia Łaski praktycznie obecnie nie istnieje no chyba, że na niższych rangach.

Się zapędziłem więc wracajmy do ukrytych profili. Moim zdaniem nie powinny one zakrywać wszystkiego. Widok preferowanej roli powinien być stały a powinniśmy mieć rozbudowane opcje co do tego co chcemy aby było publiczne a co nie. Np. Nie chcemy by ktoś widział naszą rangę lub statystyki to zakrywamy ale za to możemy upublicznić bohaterów jakimi najczęściej gramy. Obecnie ukryte profile ukrywają dosłownie wszystko i co więcej są ustawiane domyślnie.

Co do wyszukiwarki drużyn to już mówiłem, jak bardzo jest opłacalne granie randomowymi ekipami na ekipy znajomków jakie są zgrane zwłaszcza przy wszechobecnych smerfach w takich ekipach.

Z kolei jeśli chodzi o to, że takiego Bastiona z Orisą łatwo idzie skontrować prosom… Weźmy pod uwagę, że na wyższych rangach normą jest używanie voice chatu, co ułatwia organizację gry drużyny o focusowanie się na konkretnych targetach, jak drużyna gra razem, to idzie łatwo skontrować takiego Bastiona i Orisę nie mówiąc już o OWL gdzie zgrane drużyny mają taką ze sobą kooperację, że to nie powinno stanowić problemu a pamiętamy jak na BlizzConie swego czasu na Junkertown obie drużyny grały z Bastionem na payloadzie i obie niemal bez zatrzymania dojeżdżały do końca mapy więc to pokazuje jak taka taktyka jest trudna do skontrowania. Mają z tym problem gracze jacy trenują ze sobą kilka godzin dziennie a co dopiero grupka randomów i to jeszcze grających bez żadnej koordynacji.

1 polubienie