Zróbcie tak żeby terran nie mógł uciec w róg mapy command centerem, bo z takim terranem sie nie da grać

Grałem na terrana. Przeleciał 3 battle cruiserami , ale udało mi się 1 znisczyć, i ruszyłem na kontre, zniszczyłem mu armię rozniosłem bazę w puch ale on wziąl command centre i poleciał w róg mapy, i sytuacja patowa bo byliśmy po baze trade. Zróbcie coś takiegoi ze latanie cc kosztuje minerały i po zurzyćiu gracz przegrywa albo coś podobnego

Mam lepszy pomysł. Zerg powinien mieć własny Infested Command Centre, żeby sam też mógł tak sobie polatać.

1 polubienie

Latałbym :smiley:

Drogi Life - to jest tzw. edge case - ale zamiast kosztować “kasę” to bym raczej zrobił coś w kierunku “kończenia się benzyny”. Jeżeli gracz przez X czasu latania nie wyląduje na ziemi na Y czasu, to wtedy CC zaczyna osiadać automatycznie - jak nie ma na czym to jest “autodestrukcja”

3 polubienia

No dobra, ale w czym jest problem ? Pokonałeś jego armię i zniszczyłeś mu bazę ? Czyli koleś po prostu przegrał tak ? No to robisz spire/stargate i parę jednostek latających i GG…

A jeżeli jesteś w base trade, to zostawiasz kilka jednostek w jego bazie żeby wyczyściły pozostałe budynki które da się zniszczyć i sam wracasz do swojej bazy żeby rozwalić armię która atakuje Twoją bazę. Pamiętaj że base trade z Terranem nie da się wygrać bez jednostek latających. To taki element balansu, żeby wymusić na zergu i protosie remis jeżeli oni nie mają dostępu do jednostek powietrznych.