z tego co widzę w opisie oltarza na zapowiedzi pst zmieniono “motyw dostępny we wszystkich trybach gry” na “stały motyw sezonowy”.Niby drobiazg ale czuję w kościach że jak któren (jak ja) nazbierał sobie kosturów,amuletów,owijaczy na zaś,czyli na niesezon to może je sobie wiecie gdzie wsadzić
Coś nie pykło i się wycofali rakiem. ¯\_(ツ)_/¯
Jeżeli Ołtarz nie będzie ogólnie dostępny i w każdym trybie gry to D3 u mnie idzie w odstawkę.
Jeszcze teraz i tak jest już od paru lat zmobilizuje się na sezon na parę tygodni, bo jakiś tam powiedzmy content się pojawiał.
Blizz jednak nie rozpieszczał nas ostatnimi laty i poza właśnie tym Ołtarzem
oraz (edyt) towarzyszami i zmianie ich właściwości nie było w D3 nowego contentu, nie licząc żonglerki cyframi czyli tam zwiększymy staty a w innym miejscu zmniejszymy i to było wszystko na co stać tych ludzi z Activision ale to sprawiało, że niektóre buildy były mocniejsze/grywalne i dawały niezły fun z gry.
W tej chwili kiedy D3 już oficjalnie poszło w odstawkę to w moim przypadku pozostało robienie czyli powtarzanie sezonów starych których nie robiłem albo sporadycznie sobie wpaść na kilka GRów i pograć ten NS ale to pod warunkiem, że ten Ołtarz będzie poza sezonem dostępny.
Bo w starych i powtarzanych sezonach (bez nowego contentu) nie uśmiecha mi się grać
i robić Ołtarz od zera i w każdym sezonie a zbudowanie go to przecież zajmie z tydzień czy dwa (zależy od intensywności naszego grania) a tyle to ja w ogóle gram te “ostatnie” sezony - tak że lipa.
Jak Ołtarz będzie w NS to będę dalej wpadał do D3, właśnie wpadał, bo gram już w inne gry - na marginesie dodam, że moje ulubione PoE idzie również w odstawkę, właśnie zaczęła się nowa liga i to nawet jej już chyba nie zacznę - dekada w PoE i dekada w D3 - wystarczy, zresztą mam nową grę czy gry i starocie idą w odstawkę
pozdrawiam
ps.
gdyby D4 spełniło oczekiwanie to dalej bym był przy marce a że D4 to totalny crap to trzeba iść dalej, na szczęście rynek gier jest dynamiczny i bez problemu można sobie coś nowego i odpowiedniego trafić.