Panie pilocie dziura w samolocie

Po czterech radosnych,niedzielnych godzinach spędzonych na nieudanych próbach połączenia z serwerem kontrolnie przełączyłem na darmową PoE i,tu zdziwienie,działało i to bez najmniejszych lagów,rozłączeń,lawin ani miejscowych podtopień.Stąd moja propozycja panowie blizzardowcy,zresetujcie sobie router bo wam gra słabo działa.Potem opowiadajcie przy ognisku na blizzconie jak to się rozwijacie

1 polubienie

To jest powoli dramat plebejski w 3,5 akcie. Gra jest od dwóch-trzech tygodni średnio (eufemizm) grywalna. Problemy z wejściem do gry (menu->gra) moim zdaniem się wręcz nasilają - o ile na początku można było z poziomu menu wejść do gry średnio po 3-4 nieudanych próbach, obecnie 7-8 prób może nie wystarczyć. Blizzard - serio ? To jest taka zlewka userów, jakiej chyba w historii gier nie było. Ktoś tam w ogóle jeszcze cokolwiek serwisuje ? I Wy częstujecie ludzi banami za używanie 3-add ons aplikacji a sami zdejmujecie z siebie całkowicie odpowiedzialność za cokolwiek związanego z prawidłowym funkcjonowaniem softu za które to wzięliście pieniądze ? Poczekajcie kochani, 29 lutego już niedługo. Jak Wam ludzie gołą a piękną dupę pokażą to się będziecie mięli z pyszna. Z produktami :

  • D3 - działające kiedy i jak Bóg da ,
  • D4 - totalny gniot za kosmiczne pieniądze
    możecie ulokować się w niszy dla kilkunastu szaleńców, którzy bądź to z sentymentu, bądź kompletnie bez pomysłu będą spędzali czas nad pożal się Boże wymierającą sagą Diablo.

Pozdrawiam
Grzegorz

PS. Sam pracuję w branży IT i wiem jedno, gdybym dostarczył użytkownikowi końcowemu produkt na poziomie D3 (co do serwisu i ilości nieobsłużonych w czasie przez dostawcę bugów) to Klient pogoniłby mnie w skarpetach karami umownymi do samego Szczebrzeszyna. I miałby rację. Wstyd.

4 polubienia

mam to samo z wchodzeniem i rozłączeniami.Przypomne że wg prawa handlowego gra online to poza produktem także usługa.Płacąc za zakup gry kupujemy (o ile nie jest to regulowane abonamentem - a w D3 nie jest) narzędzie do jej sprawnego działania.Tymczasem jesteśmy dymani jak niejaki Marcellus w Pulp Fiction ino bez bili bilardowej w ryju.Widocznie się nam podoba skoro protestów brak

1 polubienie