Właśnie grałem przeciwko paladynowi na libramach. Po jego optymalnym dobrze kart i buffach (mnie też szło nieźle) doszliśmy do sytuacji w której jemu na koniec kazdej tury wszystkie libramy wracają do ręki i kosztują 0 mana. Ja mam 30 hp i ponad 50 punktów armora i aktywny portal demonów więc wygląda to nieźle.
I co ???
Najpierw udaje że myśli (jakby miał nad czym) a potem rzuca 10 libramow a ich pierdolone animacje zabierają prawie cały czas mojej rundy, tak że zostaje mi 3-5 sekund i kończy się moja tura.
A potem powtórka i po kilku takich rundach ginę!!!
3 polubienia
Idi na huj !!!
Bugzard ma w nosie rosyjskich trolli