Gdyby Hearthstone miał rozwiązania Legend of Runetera

Hearthstone jest kapitalną karcianką jeśli chodzi o rozgrywkę samą w sobie. Klarowna, intuicyjna, kolorowa, prosta. Za to jest ona “kochana” na całym świecie i równocześnie nienawidzona za to co Blizzard z nią wyprawia.

Patrząc na ostatnie działania Blizzarda ma się wrażenie, że oni sami nie wiedzą co robią ani czego chcą. Wprowadzili ścieżkę z nagrodami, która reklamowana była jako ścieżka do nieba, ale po dzisiejszym logowaniu gdy zobaczyłem dzienne zadanie za około 900 xp co nie da mi nawet 1/3 poziomu, po prostu wyłączyłem grę. A mogłoby być przecież tak pięknie i idealnie, bo według mnie produkt idealny to mix HSa z LORem, bo jakie rozwiązania HS mógłby zerżnąć z LORa?

(po przeczytaniu wpisu powstrzymaj się od komentarzy typu: jak Ci się nie podoba to spadaj do LORa. Tak jak napisałem na wstępie: HS swoją przejrzystością bardziej zachęca do gry, za to LOR ma masę znacznie lepszych rozwiązań dlatego byłoby piękne gdyby jedno zaimplementować do drugiego).

  • REGIONY (w HS podzielone na bohaterów)

Wyobrażacie sobie 10 różnych odrębnych od siebie ścieżek nagród w zależności od bohatera, którego chce się rozwijać? W LOR są to regiony, ale w HS mogła to być na przykład ścieżka Guldana albo Jainy. Aktywujemy sobie ścieżkę Jainy i całe XP z gry zasila tylko tego bohatera i jego pasek postępu, po drodze dając nam paczki wyłącznie dla maga (plus parę klasycznych), jakieś karty legendarne maga, cały layout ścieżki byłby dedykowany pod aktywnego bohatera itp. Znudził mi się mag? mam ochotę rozwinąć łowcę, więc aktywuję jego ścieżkę. Oczywiście gold byłby zupełnie wyłączony z obiegu i byłby totalnie odrębną sprawą. Raczej stawiałbym na stary system przyznawania golda niż to co jest teraz. Hearthstone ma już wprowadzone paczki dedykowane pod bohatera plus ma coś w rodzaju przygody co można ukończyć w ciągu godziny i zapomnieć :thinking: raczej jest to śmiech na sali w porównaniu do LORa, ale porównujemy tu przecież Small Indie Company do produkcji Riotu.

  • TYGODNIOWE NAGRODY ZA AKTYWNOŚĆ

W LOR są to trzy skrzynki, które również zbierają XP za wygrane a także i przegrane gry. Z początku są one brązowe, ale im dalej w las tym na naszych oczach są ulepszane aż po diamentowe (z tego co pamiętam jest max 13 poziomów). Te skrzynki są otwierane raz w tygodniu dając nagrody w zależności od poziomu i czasu gry. Tutaj raczej nie muszę opisywać tego jakby to wyglądało w HSie. Gracz miałby ciągłe poczucie, że coś się rozwija, coś się dzieje, gra nie idzie na marne. Prócz radości z samej gry jest on nagradzany za aktywność plus rozwija swoją ulubioną ścieżkę bohatera co byłoby łatwiejsze do przyswojenia dla nowych graczy, którzy nie musieliby zbierać wszystkich kart a mogliby się skupić tylko na jednym bohaterze.

  • KOSMETYKI

Nie mam nic do tego by alternatywne portrety albo rewersy odblokowywać za jakieś bundle czy wydarzenia. Jednak nie widzę sensu odbierania tych rzeczy gdy wydarzenie się kończy. Jeśli nie zdążyłeś odblokować czegoś podczas wydarzenia, możesz nadal to mieć, ale już za kasę. Sprawa ma się tak: są tu fani ekskluzywnych rzeczy gdzie odblokowanie czegoś ekstra wymaga wysiłku a zwykły śmiertelnik może jedynie popatrzeć z zazdrością. Tak jak to było z portretem Khadgara i systemami IOS. Potem ten portret trafił na moment do sprzedaży i ot cały VIP poszedł w piach (sam z resztą go kupiłem hyhy). Nie raz czytałem lamenty, że na co to po co to skoro i tak za kasę każdy może to mieć. Jednak w mojej ocenie bardziej opłacalne dla Blizzarda byłoby wrzucanie takich skórek zwyczajnie do sklepu. Ktoś chce mieć portret Sylwanas? po prostu sobie kup. To samo byłoby z rewersami. Masz całą paletę rewersów. Sobie kup. Można wprowadzić jakieś wyjątkowe edycje, ale tylko wtedy gdy ma się pewność, że nigdy nie trafią do regularnej sprzedaży.

  • OPIS ZMIAN, PATCHA, OPIS NOWOŚCI W SAMEJ GRZE

Naturalnie jeśli chodzi o buffy czy nerfy, gra na wejściu informuje o zmianach. Jednak logując się ostatnio do LOR prawie spadłem z krzesła. Opis zmian, możliwości, patcha, wraz ze zdjęciami, prezentacją, ba! w jednym oknie był przedstawiony plan na e-sport. Mniej więcej kolorowa broszura wielkości mojego wpisu, jednak ze zdjęciami i nowościami, które zostały wcielone w grę! a nie teoretyzowanie jak u mnie. Takie rzeczy czyta się z wypiekami na twarzy. A w HS? czasem nowości są dostępne pokątnie gdzieś na chińskich serwerach i jedyny sposób by się o nich dowiedzieć to jakieś alternatywne strony tworzone przez fanów typu “HSReplay” niż oficjalna strona lub gra gdzie nie ma totalnie nic!

BATTLE PASS (ale taki z prawdziwego zdarzenia)

Moim zdaniem to spory błąd, że Blizzard to ujednolicił. Prócz tego, że jest cholernie drogi (około 100 zł gdzie w innych grach takie rzeczy kosztują 30-40 zł), to jeszcze cała gospodarka gry opiera się na tym systemie. Może źle to rozumuję, może Battle Pass to tylko te kosmetyki i lekki boost do XP nad ścieżką dla chcących wyłożyć kasę, a samej goldowej drogi nie należy z tym mieszać. Jednak nawet jeśli tak jest, to wtedy taki Battle Pass można o kant d… rozbić, bo co to za Battle Pass, który oferuje wyłącznie kilka portretów???
Zacznijmy od tego, że w LOR jak i innych pokrewnych grach Battle Pass to wydarzenie czasowe. Zupełnie odrębne od pozostałego ekosystemu. Jest to jeszcze jeden pasek, który można śmiało uzupełniać a do którego UWAGA przydzielone są specjalne battlepassowe zadania a których zrobienie zasila tylko ten jeden postęp. Byłoby to piękne i porównując ten zamysł do tego co jest dziś ma się wrażenie, że właśnie kopię inwalidę.

  • TALIE NA SPRZEDAŻ

Tak jest, nie inaczej. Gra musi na siebie zarabiać a w LOR przy wejściu dodatku możesz sobie kupić talię i wszystkie karty związane z tą talią są dostępne w Twojej kolekcji. Możesz naturalnie ją zbudować w klasyczny sposób, ale jeśli ktoś ma pieniądze a nie chce się bawić w kupowanie paczek i RNG z legendami, może sobie kupić całą talię (oczywiście trzeba mieć na względzie, że to nie musi być topowa talia, ale lepsze takie coś niż nic). Tak czy inaczej im więcej opcji dla gracza tym lepiej dla samej gry. Proszę nie mylić tutaj szablonów z prawdziwymi taliami.

  • ZEGAR SZACHOWY i kończę już ten wpis.

Możecie uwierzyć lub nie, ale LOR wprowadził u siebie zegar szachowy. Im szybciej robisz ruch tym więcej czasu będziesz miał na późniejsze bardziej skomplikowane tury.

Podsumowując: jest naprawdę cała masa usprawnień player friendly za które gracze mogliby nosić HSa na rękach a gra na nowo stałaby się hitem. Tyle, że tak się nigdy nie stanie, bo raczej Blizzard nie jest skory do kopiowania pomysłów i implementowania ich u siebie a jeśli już to robi to w bardzo pokraczny sposób ehh…

2 polubienia

Ale ja w tę grę wierzyłem, że osiągnie jakiś większy sukces i odkroi da siebie kawałek tortu, a teraz jest nawet mniej popularna niż Gwint…
Co do punktów: Tygodniowe nagrody, Kosmetyki, Battlepass, Talie na sprzedaż i Zegar szachowy się w pełni zgadzam :slight_smile:
Co do opisu zmian patcha i nowości to są one dostępne z poziomu klienta battlenetu przecież, więc nie widzę powodu by były w samej grze.
Zaś co do regionów to nawet nie wiesz jaki byłby lament ze strony społeczności… Toż to by była totalna masakra i najazd na Blizzarda za to :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Dlaczego byłby lament? to znaczy na pewno społeczność by musiała się przyzwyczaić. Gdyby to było od początku to każdy by wiedział, że tak wygląda gra. Ten pomysł jako pierwszy wpadł mi do głowy i zainspirował mnie do napisania tego wpisu :slight_smile: moim zdaniem byłoby super!

Porównanie popularności gry która od 4 lat nie może zrozumieć czym jest, a gry która od roku ciągle się rozwija i dopiero niedawno zaprezentowała pomysł na
e-sport?

1 polubienie

Skąd Ty bierzesz te informacje? Na Twitchu ma więcej widzów LoR, obserwujących może i mniej, ale przecież Gwint ma kilka lat przewagi więc fakt, że między nimi jest różnica tylko 200 tys przemawia na korzyść LoRa.

W ciągu kilku lat, jeśli dobrze pokombinują, to LoR prześcignie Hearthstone z palcem w nosie. Już teraz mają znacznie lepsze, ciekawsze mechaniki, a dopiero jesteśmy na drugim rozszerzeniu. No i to jedna z nielicznych karcianek gdzie słaba startowa ręka aż tak nie boli, gdy przegrywam z LoRze prawie za każdym razem jestem w stanie powiedzieć, że zagrałem w którymś momencie źle (co ważne nawet jestem w stanie wywnioskować kiedy!), a w Hearthstonie oprócz problemów wspominanych tutaj, to i wygrana z reguły sprowadza się do RNG.

3 polubienia

Mnie chyba to by nie przeszkadzało, pod warunkiem, że dostawałbym dość golda, żeby budować talie dla różnych klas, a te ścieżki byłyby dla kosmetyków a pakiety klasowe jako bonus.
Natomiast zegar szachowy byłby problematyczny, bo mój internet jest niestabilny i zdarza mi się rozłączyć z grą i nie chciałbym, żeby z tego powodu uciekło mi więcej tur.

Gra przespała swój moment. Dane biorę z Google Trends, które są bardziej wiarygodne niż oglądający na Twitchu, bo w tym momencie na Twitchu Różnica pomiędzy Lor, a Gwintem to 50 widzów, gdzie od tej dwójki więcęj widzów mają takie gry jak: Alice: Madness Returns, Lineage 2, Super Mario 64, Bloodborne, Diablo II, Heroes of the Storm (którego esport już nie żyje, a ma więcej widzów niż LOR i Gwint razem wzięci, więc wątpię, że esport w jakikolwiek sposób uratuje LORa), Wiedźmin 3, Super Mario World, Heroes of Might and Magic III, Don’t Starve Together, Tibia, Fallout 76 i blisko 150 innych gier.
Gwint i Lor są praktycznie nie do nietratowania i wybicia, bo gry opierające się na rozgrywce online i podpatrywaniu zagrań od innych “lepszych” graczy są poza setką oglądających to jakaś katastrofa.

LoR, gdy miał okazję się wybić to tego nie zrobił i raczej nie odbije się od dna. Punktem wyjściowym z Google Trends (zapytania w przeglądarce o dane hasła wyszukiwania lub jej fragmenty) będzie największy pik zainteresowania HS-em, który miał miejsce od czerwca do sierpnia 2015 roku (moment wyjścia Turnieju i gry na smartfony - to drugie jest ważniejsze) i wynosi on 100 punktów. Przed tym pikiem gra cieszyła się popularnością i jej popularność wahała się w granicach 61-85 punktów, z 1-2 miesięcznymi dołkami po 45-65 punktów. Obecnie HS to 16 punktów, a w najgorszym momencie to 10 punktów.
Gwint miał największe zainteresowanie na poziomie 14 punktów, gdy HS miał tych punktów 24, a obecnie Gwint ma 4 punkty.
Lor miał najwięcej punktów podczas premiery na telefony (9 punktów), podczas gdy w tym momencie Gwint też miał punktów 9 (wersje na konsolach zostały już wtedy ubite), a obecnie LOR ma tych punktów 1 lub <1.

Co do Gwinta są to dane tylko po wpisaniu hasła Gwent, a jednak polskie społeczeństwo jest tej gry jest dosyć liczne i powinien uwzględnić słowo Gwint, więc wynik byłby ciut wyższy.
Nie wiem co by się musiało stać by LOR odżył nie mówiąc już o dogonieniu HS-a, gdzie w danej chwili widzowie LoR-a stanowią niecałe 3% widzów HS-a na Twitchu.

Tak, osobne ścieżki miałby sens, gdyby to się nie odbywało ze stratą w stosunku do innych klas. Fajne np. by to było na sam start dodatku by szybko zbudować daną talię dla danej klasy :slight_smile: Ale znając życie by było tylko gorzej.
Zegar szachowy miałby sens jedynie wtedy, kiedy Blizzard wywaliłby te swoje drewniane serwery, a kupił jakieś porządne, bo mam dość disconectów co 2-3 gry :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Tibia i Heroesy mnie zaskoczyły :slight_smile:

Gdy mojej młodości :stuck_out_tongue: miło wiedzieć że po 20 latach ktoś w to jeszcze gra i są nawet osoby które to oglądają

1 polubienie

Prawda jest taka że hearthstone bardzo ciężko będzie przebić ponieważ jest on chyba najłatwiejszą grą karcianą na rynku. Przeciętny zjadacz chleba nie będzie miał problemu by odpalić sobie grę na chwilę, rozegrać 3 gry i pójść robić coś innego.

5 polubień

Dlatego jeszcze bardziej boli fakt, że inne gry potrafią a HS niedomaga. Aż chciałoby się napisać, że szkoda, że nie zajmuje się tym inna firma. Jak widać na powyższym przykładzie da się zaimplementować wiele ciekawych rozwiązań, ale mam wrażenie, że Acti-Blizz boją się, że gracz będzie miał za dużo paczek, za dużo golda, o nie! i co wtedy? masakra…

5 polubień