Jak zostałem gajowym, czyli system osiągnięć w praktyce

Dzięki chojności Tavern Pass’a stałem się posiadaczem niesamowitej legendy druida, Szarokorej. Mogłem przez ostatnie dni poświęcić się sadzeniu drzew, zabawa była przednia… Poświęcając jakikolwiek postęp na rankedzie, dziś w końcu udało mi się posadzić dwusetne drzewko, więc przyszedłem się tym pochwalić. Tutaj, ponieważ system osiągnięć nie daje innej możliwości.

Niech ta historia posłuży jako punkt odniesienia w rozważaniach o zaletach i wadach systemu osiągnięć.

Zalety:

  1. Urozmaicenie rozgrywki - nie ma co się rozwodzić, osiągnięcia po prostu zachęcają do robienia rzeczy, których w innym wypadku byśmy nie próbowali. Może być to nawet zabawne.

Wady:

  1. Monetyzacja - koronnym argumentem osób twierdzących, że Tavern Pass jest ok jest argument, że przcież można dostać doświadczenie za osiągnięcia. Niestety te dające w nagrodę doświadczenie w sporej części schowane są za paywall’em, bo wymagane są karty legendarne i epickie. Osobiście w życiu nie stworzyłbym Szarokorej i tylko szczęśliwy(?) traf sprawił, że byłem w stanie wykonać to zadanie.

  2. Nagrody - na te chwilę są dwie punkty do mierzenie e-członków i doświadczenie. Te pierwsze w zasadzie nie spełniają swojej roli, bo przecież nikt poza nami nie ma wglądu do naszego profilu i pozostaje wrzucanie screenów na media społecznościowe albo wypisywanie po forach. Ilość doświadczenia w części przypadków też jest mało zadowalająca, biorąc pod uwagę drogę jaką trzeba przejść. Najpierw trzeba stworzyć(!) lub wydropić daną kartę, potem spełnić warunek. Za osiągnięcie z Szadokorą dostałem w sumie 700 xp (trzy stopnie zadania), a myślę, że zajęło mi zdobycie go około 10 godzin. Oczywiście są też prostsze osiągnięcia i część można wykonać naginając system np. nie trzeba mieć Lotraxiona, żeby dać kolesiom bańki.

  3. Ograniczenia do specyficznych trybów gry - postęp osiągnięć nie liczy się w casualu przez co jesteśmy zmuszani do grania nieefektywnymi taliami na ladderze. Niestety przeciwko nam działa czynnik ludzki. Jak wiadomo, każdy chce wygrywać i nie brakuje tryhardów próbujących to osiągnąć jak najszybciej. Dosłownie w jednej grze przeciwnik zorientował się, że nie zależy mi na rezultacie meczu i w jakimś stopniu współpracował. Padł wtedy rekord: 36 przyzwanych Szarokorych.

Nie wykluczam, że Blizzard dopracuje z czasem ten system. Moją propozycją niech będzie dodanie jakiejś możliwości pochwalenia się swoimi wynikami w grze, np.

  • ulepszający się rewers, na którym są symbole nawiązujące do zdobytych osiągnięć.
  • jakieś specjalne ramki na randze
  • najprostsze do zrealizowania od ręki: tytuły pod nikiem gracza, np. “Gajowy” po przyzwaniu 200 Szarokorych.

Na koniec apel: gdy widzisz, że przeciwnik zaczyna robić dziwne rzeczy pozwól mu na to. Hearthstone to tylko gra i w obecnej sytuacji (tak Tavern Pass) powinniśmy spróbować skupić się tylko na dobrej zabawie.

Zachęcam do dzielenia się własnymi doświadczeniami w robieniu osiągnięć.

7 polubień

Dla mnie osiągnięcia za zagranie X razy określonej karty z ostatniego dodatku nagradzane punktami doświadczenia to super przykład na to że HS stał się grą P2W…
Koronnym przykładem jest dawanie punktów doświadczenia za skompletowanie wszystkich kart dla konkretnej klasy.
W poziomie hipokryzji HS już przebił PiS i kaczora :rofl:

3 polubienia

Pomysł z rewersem dobry, ale tytuły pod nickiem mogłyby wprowadzać chaos (w końcu będziemy ich zbierać coraz więcej - chyba, że miałeś na myśli, żeby wyświetlał się tylko najnowszy tytuł). Moim zdaniem przydałaby się opcja przeglądania profili znajomych - obok opcji wyzwania ich na pojedynek/ustawkę.
Bardzo fajnie, że mamy więcej zachęt do czerpania frajdy z gry poprzez niecodzienne zagrania, ale moim zdaniem nie należy tych osiągnięć ograniczać z kategorii “rozgrywka” do trybu rankingowego. No i expa powinni dawać nie tylko za osiągnięcia ze starć, ale też z aren i ustawki (oraz dbać o to, żeby w każdym dodatku dotyczyły one w constructed kard o wszystkich poziomach rzadkości).

2 polubienia

Tylko jeden tytuł na raz i wybierało by się go z listy już zebranych. Tak to działa w Gwincie i stamtąd też ten pomysł.

2 polubienia

Tytuły są też w WoWie i zdobywa sieje za różne rzeczy jak eksploracja nowej krainy, pokonanie bossa na Heroicu, wbicie czegoś przed czasem itp. Można je zmienić prawie w każdym momencie, na jeden z tych zdobytych i prócz nazwy przy niku nic nie zmieniają :slight_smile: Wyglądają one w ten sposób, że są przed lub za nickiem i są zaznaczone innym kolorem, a wyglądają tak: Name Azeroth’s Champion, Name, the Lightbringer, Firelord Name :slight_smile:

2 polubienia

Ja bym te rekordy rang czy aren czy czegokolwiek widział tak, że by się po prostu rozwijały w malutkim okienku po najechaniu myszką na nick przeciwnika (tak jak ma to miejsce w Ustawce jak chce się sprawdzić biuld przeciwnika). To byłoby fajne, bo byśmy widzieli czy chłop długo gra, jak jest dobry, co osiągnął, jaki ma rekord w arenach itp. wtedy te statystyki miałyby ręce i nogi i powód do chwalenia się.

Co do kosmetyków, wiele razy ten temat był poruszany i jest całkiem spora aprobata tego pomysłu. Tyle, że jak widzimy, nic z tego do tej pory nie zostało wprowadzone do gry.

Teraz Blizzard milczy, więc jest nadzieja, że po prostu naprawia nowy system i wypuści jakieś oficjalne stanowisko w tej sprawie.

1 polubienie