TheLethal 3:1 Adek
.
Wiadomość do pozostałych zawodników z mojej grupy - jestem dostępny głównie wieczorami.
Idzie weekend, więc będę bardziej elastyczny co do godzin
Zaproszenia Wam wysłałem i czekam na info!
sebszyd vs Upadłyszczur 3-1
DamagedSoul 3 - 1 SpookyMulder
Co się dużo rozwodzić - to było jedno z tych spotkań gdzie karty świecące na zielono od razu wyrzuca się z ręki i potem ciska w portret, a podświetlane na żółto natychmiast lądują na twarzy, z pominięciem stołu.
Tylko w jednej rundzie udało mi się ułożyć mojego pasjansa
Gratulacje dla przeciwnika i życzę dalszych wygranych
Grupa C
En10 3 - 2 TakCoHalo
Grupa D mam dziś czas od 16.
Czekam…
TheLethal 3:0 Jorge
.
Tak zwane “szybkie wpier…”
sebszyd - En10 3-1 Dizęki za grę
Do Pana Rasaj’a!
Kiedy możemy rozegrać mecz? Pytam już po raz enty…
Grupa C
UpadłySzczur 1 - 3 TakCoHalo
Viran 3:2 Rasaj
Eh! Ten cholerny warlock… Faza grupowa to zdecydowanie kiepski czas dla mojego czarnegoksiężnika… Mój oponent naprawdę miło mnie zaskoczył, zwłaszcza mirror był bardzo ciekawy! Jak wygrywałem to pewnie, jak przegrywałem… To bardzo szybciutko… Powodzenia dalej!
0-3 ze szczurem. Wild chyba nie dla mnie. Za proste decki zrobiłem, bo większość kart spyłowalem. Power lvl pomiędzy std, a wild stał się ogromny.
Trzeba pogratulować, że szczur dobrze to zagrał, chociaż były 1-2 gry gdzie byłem blisko.
Maniek 3 - 1 SpookyMulder
Jak mawia stare, polskie przysłowie: " Raz się przegrywa, raz się przegrywa".
Gratulacje dla Mańka, bo zwycięstwo w pełni zasłużone.
Bez sentymentów, bez buziaczka - tylko chłodna egzekucja.
Muszę schować tego Warlocka do szafy, bo pójdę na dno…
TheLethal 3:1 Marcin156
Pawel#2652 - Marcin156#2383 2-3
Lied 2 - 3 SpookyMulder
W mojej krótkiej turniejowej karierze było to najbardziej emocjonujące spotkanie. Tym bardziej, że był to dla mnie mecz o wszystko.
Zaczęło się standardowo, czyli od przegranej i już w 5 turze mogłem zbierać swoje śmieszne karty ze stołu.
Potem nastąpiło przełamanie i kolejne dwie partie należały do mnie.
Czwarta partia zaczęła się ostro, ale udało się odzyskać kontrolę nad stołem. Do wygranej pozostało przeżyć turę przeciwnika, a w swojej kolejce dopełnić dzieła.
Lied został z jedną kartą, a wygraną dawała mu jedynie kombinacja dwóch PERFEKCYJNYCH kartoników. RNGesus tak chciał, że dobrana karta dała mu akurat ową kombinację i mieliśmy remis.
Ostatnia tura, to była istna wojna nerwów i obrona Częstochowy. Wynik rozstrzygnął się dopiero na fatydze i ostatecznie wyszło na moje.
Wielki szacunek i podziękowania za tak fajne pojedynki!
Lied to równy gość i życzę mu jak najlepiej
Jorge - Adek 3-1
Dzięki za fajne gry.
Powodzenia dalej.
Adek#21365 - Marcin156#2383 1-3
Jorge - Marcin 2-3
Gratulacje