Jeżowy Turniej VII - Dzicz - Marcin156 Mistrzem!

FilFF4 3-2 Marcin156

1 polubienie

Faza grupowa przedłużona o dzień ze względu na potrzebę, graczy z grupy A zachęcam do aktywności by dokończyć mecze, jeszcze dzisiaj wstawię ostateczną drabinkę play-off :slight_smile:

3 polubienia

SpookyMulder 3 - 1 Tomuś

Ostatnie spotkanie i nadal o wszystko, bo każdy w grupie miał szanse na miejsca 2-4.
Tomuś od początku dał do zrozumienia, że nie gramy o kartofle i postawił twarde warunki.

Już w pierwszej potyczce musiałem uznać wyższość kolegi.
Postawiony pod ścianą, zostałem zmuszony sięgnąć po taktykę, która nigdy mi nie leżała - zacząć grać agresywnie.
I przyniosło to skutek w następnych dwóch rundach. Choć granica między wygraną, a klęską była bardzo cienka.

Ostatnia tura to był pojedynek na wyczerpanie.
Końcowa zagrywka, to był festiwal latających wzorów matematycznych i liczenia, czy na pewno wszystko wejdzie.

Gdyby moja dyskalkulia wzięła górę, to całość potoczyła by się inaczej.

Gratulacje dla Tomusia i podziękowania za dobre widowisko!

3 polubienia

1/8 finału rozpoczęta, pod stałym linkiem. Gramy do soboty 22:00.
Z grupy wyszło 3 z 4 debiutantów, co jest bardzo ciekawym faktem.
Krótkie podsumowanie fazy grupowej.

Grupa A
Tutaj mieliśmy sporo niewiadomych aż do ostatniego dnia, mimo wielu brakujących spotkań ostatecznie tylko jedno nie miało miejsca. Swoje mecze najszybciej rozegrał Maniek, nie przegrywając żadnego, wyraźnie dominując grupę. Na kolejnych miejscu zasłużenie znalazł się SpookyMulder. Chwilę temu awans uzyskali dopiero KrólPodwórza oraz Tomuś.

Grupa B
Tutaj sytuacja najbardziej klarowna - ilość zwycięstw poszczególnych graczy to kolejno liczby od 6 do 0. Małą niespodziankę sprawił Wojtek, wygrywając grupę a zarazem wszystkie sześć potyczek. Tuż za nim uplasował się jeden z faworytów do mistrzostwa Viran. Swoje pierwsze w karierze przepustki do playoffów wywalczyli Tornady oraz Rasaj.

Grupa C
Nie ma co się rozgadywać. Faworyt spełnił swoje zadanie i wygrał grupę. Kolejne miejsca należą do obiecującego debiutanta MikeStruttera oraz legendy forum sebszego. Zasłużonego awansu nie odebrał jedynie TakCoHalo, przedwcześnie opuszczając zawody. Miejsce czwarte przypadło En10.

Grupa D
Tutaj układ tabeli stał się wyjątkowo ciekawy. Trzech graczy z czteroma zwycięstwami, a powinno być nawet czterech, gdyż FilFF4 nie rozegrał meczu z Jorge (i szczęśliwie w czwórce zmieścił się ten drugi) co mi się bardzo nie spodobało, gdyż po przepisowym rozegraniu tego spotkania układ tabeli byłby nieco inny, co dawało by mi szansę spotkać się w finale z Pawelem…

Przypomnę jeszcze, że tytułu mistrza forum broni TheLethal, a najlepszego dzikusa - Pawel. Wszystkim grającym życzę powodzenia i dobierania zawsze idealnych kart, bo inaczej nie dacie rady mnie pokonać :wink: Hehe, powinienem raczej powiedzieć odwrotnie…

4 polubienia

Viran 3:0 KrólPodwórza

To jedno z tych spotkań w których wszystko siada jak nigdy… Spotkanie mogę zaliczyć do bardzo przyjemnych ze względu na fakt że i ja i mój oponent graliśmy ciężkimi decklistami.

Priest wyglądał bardzo solidnie i mam wrażenie że gdyby szczur został zagrany trochę póżniej, byłoby po meczu! :slight_smile:

3 polubienia

MikeStrutter#2305 - Marcin156#2383 0-3

2 polubienia

ZbigniewJeż - Jorge 2:3

Fart fart… I się udało.
Dziękuję za grę.

3 polubienia

Sebszyd vs TheLethal 3-1 dzięki za grę

3 polubienia

Wszystkie partie 1/8 zagrane, oczywiście można grać ćwierćfinały. Czasu jeszcze nie podam bo nie wiem jak tam możliwości graczy na tygodniu.

Maniek#2966 - Marcin156#2383 1-3

Jeszcze raz dzięki za grę w sympatycznej atmosferze. :slight_smile:

4 polubienia

Gratuluję i powodzenia! :slight_smile:

4 polubienia

Tomuś jak coś ja dostępny cały tydzień wieczorami, pisz na battle necie, do zobaczenia na arenie :slight_smile:

Paweł! Możemy się umówić na 06.02.20? Pewnie wieczorem, rano za cholerę nie znajdę czasu.

P.S. Ubierz się ładnie!

1 polubienie

Ok, będę czekać w karczmie Boba po 20stej. Włożę sukienkę Twojej siostry co ją ostatnio u mnie zostawiła :wink:

4 polubienia

Mam dwóch braci… Nie wnikam! :smiley:

3 polubienia

Jasne, jasne, jakbym miał taką siostrę to też bym się do niej nie przyznawał.

A teraz na poważnie. Doszły mnie słuchy, że do pojedynku ze mną przygotowawał Cię pod kątem mentalnym sam gracz Policja. Natomiast Lied uczył Cię oszukańczych sztuczek, a TheLethal szkolił Cię w tym… nooo… w lethalu! Ba! Wiem nawet, że WooCash mówił Ci jak wykorzystać murloka w stu procentach! Nie wiem jednak czy chodziło o grę, czy o życie prywatne, nieważne.

Wiedz jednak, że tanio skóry nie sprzedam! A krowa która dużo muczy mało many daję, a pies ktory głośno szczeka słabo karty zagrywa. No!

3 polubienia

Wszystko się zgadza! Aczkolwiek zapomniał Pan o jednym, uczy mnie mój zaginiony za młodu ojciec… MAZUR! Dzięki niemu poznałem tajniki kopania tyłka jakich to świat nie widział(To wcale nie przez to że bił mnie za młodu).

P.S. Jeśli chodzi o siostrę… Ja i moi bracia to metale, swego czasu mieli długie włosy, błądzić jest rzeczą ludzką! :smiley:

P.S.2 Wybacz Jeżozwierzu dziki za offtop…

2 polubienia

Viran 2:3 Paweł

I tutaj kończy się moja przygoda z turniejem, Łaska mazura na nic się zdała, zabrakło naprawdę niewiele… Wszystkie 3 porażki zafundował mi mój odd warrior…

Zdecydowanie najcięższy mecz w turnieju, tego mogłem się spodziewać po aktualnym mistrzu. Powodzenia dalej chłopaku! Trzymam za ciebie kciuki!

Dzięki Jeżu za zorganizowanie tego świetnego cyrku jakim jest turniej wild!
(Jeżu ahonen następnym razem cię pokonam).

Powodzenia wszystkim pozostałym zawodnikom! Idę utopić smutki w kubku herbaty! Cheers!

EDIT:Herbata z cytryną i imbirem to kosmos! <3

4 polubienia

Dzięki za grę, wiedziałem, że nie będzie łatwo, ale sukienka Twojej siostry/brata przyniosła mi szczęście w tym starciu.

Muszę dodać, że zwyciężyłem tylko dzięki postawie fair play Virana. Przy stanie 2:0 dla mnie omyłkowo wybrałem łotra po raz drugi, ale Viran spoko koleś pozwolił mi zmienić klasę. Jakbyśmy trzymali się regulaminu wynik mógłby być odwrotny.

4 polubienia

Sebszyd vs Tomuś 3-2 dobry ziomek w sumie prawie taki weteran jak ja ale zacząłem trochę później ode mnie, jeżeli chodzi o dzisiejsze podejście to tej karcianki to mamy to samo zdanie, więc fajnie się grało. Ogólnie kolega ma mocne a zarazem dziwne talię nie widziałem ich jeszcze na Wildzie to nie wiedziałem, czego się spodziewać . Na szczęście udało się jakoś go pokonać chodź było ciężko :slight_smile: Czekam na kolejnego rywala

Polubienia: 5