Alterac Pass - sukces czy nie?

Witajcie. Alterac Pass jest już jakiś czas w HotS, również na rankedach i chciałbym poznać wasze opinie:

  • o campach i bossach
  • o rozmieszczeniu objectivów i dostępie do nich
  • o efekcie snowball
  • o błocie spowalniającym
  • o pushujących kawalerzystach

Osobiście strasznie tej mapy nie lubię, a czarę goryczy przelał ostatni mój mecz na HL. Przeciwnicy po wygraniu pierwszego objectivu nie pozwolili się nawet zbliżyć do każdego kolejnego. Poprzez to, że zdobyli przewagę na mapie, forty a co za tym idzie mieli wizję i dużo przestrzeni, musieliśmy przebijać się przez korzenie Malfa, Bomki Kaelthasa, żaby Nazeebo, stuny i spowolnienia Muradina, oraz void prison Zeratula. Ogólnie rzecz ujmując jak już pojawili się na objectivie to byli go w stanie utrzymywać przez bardzo długi czas, a każdy, kto próbował tam podejść otrzymywał solidne buły. Wydaje mi się, że nie ma drugiego takiego objectivu, do którego jest taki trudny dostęp. Żeby nie było - mój bilans na tej mapie to 39-42 więc w okolicach 50%, ale granie na niej jest dla mnie strasznie nieprzyjemne. Zdarzały mi się naprawdę heroiczne comebacki na tej mapie, jednak mam nieodparte wrażenie, że jeśli wygrałem pierwszy objective i dobiłem 10 poziom jako pierwszy, to wygranie takiego meczu to często formalność.

Moim zdaniem:

  • campy i bossy są w porządku, być może camp ma za dużo HP
  • rozmieszczenie i dostęp do objectivu jest najbardziej irytującą mnie rzeczą, jestem main tankiem i próba wejścia na objective przy ogarniętych przeciwnikach jest po prostu koszmarem
  • snowball wg mnie jest bardzo odczuwalny na tej mapie
  • błoto spowalniające na topie i bocie jest ok, te od strony objecitvu moim zdaniem zbędne i to ono częściowo powoduje mój ból czterech liter
  • jeśli split pushujemy z kawalerzystami, to wystarczy pushować tam, gdzie jest mało przeciwników, a odpuścić tam, gdzie jest ich dużo. Można też pushować w pięciu, przez co jesteśmy w stanie dojść z pushem aż pod twierdzę, a z poziomem 10 od razu zrobić bossa i próbować wziąć bramę, a nawet twierdzę lub pójść zrobić drugiego bossa. Moim zdaniem objective jest trochę zbyt mocny. Z buffami od kawalerzysty to nawet Garrosh jest w stanie spushować fort, a próba obrony każdej linii kończy się albo zgonami, albo oddaniem wszystkich fortów.
  • o campach i bossach oraz rozmieszczeniu objectivów:

Moim zdaniem, dwóch bossów przy takim objectivie to przesada. Trudno jest upilnować i chyba właśnie to powoduje snowball. Często sytuacja wygląda tak, że idziemy do swojej klatki, robimy TF ze wsparciem swoich MOB-ów. Zabijamy 1-2 przeciwników i “w miarę świeży” walimy z drzwiami do wrogiej klatki, gdzie - zazwyczaj - pada kolejny 1-2 przeciwników.
10 sek. przed czasem, ktoś leci po bossa, a my krótko po nim, gdy kawaleria się “ładuje”. Kończymy bossa w 5 i robimy wjazd z drzwiami na core, bo przeciwnik nie zatrzyma walca z obj + gigant.
Byłoby fajnie, gdyby obj. i zabezpieczenie bossa wymagało rozdzielenia teamu, bo obecnie gra sprowadza się do chodzenia 5-ką i ciężko przez to o comeback.

  • Błoto spowalniające, to fajna sprawa, choć przy obecnym położeniu objeciva powoduje, że obrońcy mają praktycznie 1 drogę, którą wejdą do walki.

  • Kawaleria jest mocna i spoko. Choć powinna być możliwość jakiegoś osłabienia kawalerii - np. łatwiejszego odpalenia giganta na linii.
    Jeżeli masz ogarniętą drużynę, która po objectivie nie pushuje jak kretyni, tylko wróci do bazy i naładuje manę, to bardzo ciężko jest nie stracić 1-2 fortów.