Czemu marnowany jest potencjał gry/eventu?

Potencjał pod tytułem nowa mapa.
Chciałbym zobaczyć nie tylko skiny, które są bardzo ładne, ale i nową mapę do gry. Chciałbym nie tylko zdobyć skina, ale doświadczyć mapy, może nowe mechaniki? Chociażby wygląd.
Wiem, że ten post jest mocno życzeniowy, że paplając tu nic nie zmienię, no ale próba to próba, została podjęta z prostego powodu - gra nie jest mi obojętna i nie chcę żeby umarła, gdyż granie w nią sprawia mi dużo radości, zwłaszcza, że mam ekipę zacnych osób z którym się dobrze bawię grając w ów grę.

Więc co się dzieje, że tylko graficy pracują nad tą grą? Gdzie są jakieś szersze plany, więcej pracy? Jest zapewnione niezbędne minimum, by sprawiać wrażenie, że coś robicie a przecież dla ludzi, którzy grają w tę grę dużo, to bardzo mało pracy tu jest wsadzone. A potencjał cybernetyki jaki wprowadza ten event jest taką petardą, że można by tu zrobić dużo, tylko trzeba by było chcieć.

Podsumowując to jest mi szkoda, że potencjał zmarnowano. W sumie powinienem się cieszyć, że projekt HOTS jeszcze nie został zamknięty, bo to pewnie kwestia czasu (na pewno wizerunku i udziałowców), no ale cóż, mamy to co mamy.

1 polubienie

Przespałeś ostatnie pół roku?

1 polubienie

Same chęci nie wystarczą, myślę że dużą rolę odgrywa kasa i ilość osób pracujących nad grą.

Mimo wszystko nadal jest światełko w tunelu dla tej gry. Activision Blizzard podobno planuje położyć większy nacisk na e-sport w swoich grach. Rozumiem to tak, że chcą zaprojektować swoją scenę e-sporotową od zera. Możliwe że usunięcie profesjonalnej sceny e-sportowej w HOTS było chwilowe i jeśli gra przetrwa próbę czasu to otrzyma nową zawartość razem z innymi grami ActiBlizz. Obecnie amatorski e-sport HOTS wygląda lepiej niż można było oczekiwać, to daje jasny sygnał że gra ma silną choć mała społeczność. Jeśli udało by się stworzyć dobry plan na stopniowe rozruszanie i powiększenie społeczności to HOTS może odżyć. Chodzi o system pośredni pomiędzy totalnym olaniem e-sportu, a głupim pompowaniem ogromnej kasy. Marzenie fana gry.

Żeby e-sport odżył i miał choć w połowie taką społeczność jak w LoLu to musieli by mocno popracować nad mechaniką gry, która z tego co wiem frustruje wielu profesjonalnych graczy - bez których choćby nie wiem jakie cuda nie widy tworzyli to e-sportu z prawdziwego zdarzenia w HotS nie będzie. Mnie to w sumie wisi, lubiłem popatrzeć na jakieś większe wydarzenie, ale bez szaleństw, mam tylko nadzieje że gierka którą lubię przetrwa ten ciężki dla niej okres i kiedyś odżyje do tego stopnia że odsadzi i LoLa i Dotę :smiley:.

Wielu profesjonalnych graczy frustrowały niskie zarobki, które wynikały z hermetycznego systemu HGC.

1 polubienie