Potężny nerf dla Hanzo

Zwracam się z prośbą o całkowite usunięcie Strzał Burzowych ze zdolności tej postaci. Jest przez nie zbyt mocny i potrafi być trudniejszy do pokonania Brigitty.

Moim zdaniem wystarczy jedynie zmniejszyć ich damage. Hanzo nie jest już tak potężny jak na początku lub wtedy gdy miał strzałę rozpryskową.

2 polubienia

moim zdaniem umiejętność się zmieniła ale wciąż jest op

Ale nadchodzi Przeprojektowanie Torbjorna z nową zdolnością.

Jego nowa zdolność: Szwecki Zmiatacz Włosów

Usuwa wszystkie włosy z głów bohaterów (łącznie z bokobrodami McCreego) wywołując strach u bohaterów, zmniejszającą celność na pozostały czas meczu lub do czasu zmiany bohatera.

Moje mainy przez to wyłysieją! : (

Generalnie chodzi o to żeby nie dawać się złapać hanzo w jego strefie komfortu. Nie wiem czym grasz ale jeśli chodzi o mnie i pojedynki 1v1 z hanzo to mam pare sztuczek:

  • jak odpala burzowe strzaly to naciskam losowo A lub D NIE SKACZĄC (zalezy jaka odleglosc)
  • używam haka aby szybko uciec (badz przeszkoda)
  • nigdy nie wchodze lub wychodze natychmiast po pierwszym strzale z trybu snajperskiego kiedy widze ze odpalil skila

Hanzo jest najlepszy na srednim i krotkim zasiegu (na odleglosc tez ale juz nie tak skuteczny na mobilne postacie)

Hanzo za mocny? Like, rozumiem kiedy można było wzmocnić nanoobostem Any albo zbuffować Mercy smoka i przełamać leczenie Zena, ale strzały? Moim zdaniem na obecną chwilę Hanzo znajduje się w dobrej pozycji. Nie jest za mocny, nie jest za słaby.

2 polubienia

Mimo wszystko jako Hanzo masz o wiele wiekszą przewage aniżeli inni snajperzy jak mccree czy wdowa?

Powód? Hitboxy. Zauwaz ze jesli widow main dostaje wpiernicz od innej wdowy automatycznie przełącza się na hanzo który nie tylko jest o wiele mobilniejszy z naładowanym strzałem ale pozwala mu zaliczać absurdalne headshoty.

Ale jesli chodzi o główny temat i jego skill to aktualnie nie wydaje mi się aby był zbyt mocny

1 polubienie

Może coś w tym jest Wdowo. Gram zazwyczaj tankami, więc nie wiem jak to wygląda w przypadku grania snajperem, jednak zawsze byłem zdania, że wszystko tkwi w dobrym pozycjonowaniu się.

Dla mnie Hanzo powinien dostać potężnego nerfa w postaci np. Słabszy dmg albo usuniecie double jumpa

1 polubienie

Gram w OW od bety konsola + PC i marze tylko o jednym., żeby Blizzard w końcu usunął tą postać z gry (chociaż ulti mi się podoba). Absurdalne headshoty, które w powtórce już tylko wywołują u mnie uśmiech politowania nad twórcami.

Jeff, tak pięknie w filmach dla społeczności mówisz o zmniejszeniu irytacji/frustracji graczy, o poprawie ich zadowolenia. Fajnie, że robicie usprawnienia dla osób ze ślepotą barw czy zmiany w torbjornie, warto jednak również pochylić się nad Waszymi starymi pomysłami. I nie mówię tu o tworzeniu bardziej casualowej rozgrywki tylko o zmniejszeniu frustracji, której powodem jest poczucie dostawaniu bań totalnie “z dupy”. Co ciekawe absolutnie takiego uczucia nie mam kiedy dostaje banie od Widow, mam poczucie i wrażenie, że to nie jest dzieło przypadku.

1 polubienie

hanzo ma za duże te hitboxy może strzelić gdzie chce i i tak trafi

Jeżeli będzie strzelać “gdzie chce” to raczej nie trafi XD

No, chyba że sam mu się podstawisz.

w jakim innym świecie grasz że ci się to nie zdarza ??? :thinking:

Hanzo nie jest za mocny nie jest za słaby !
Wręcz idealny :slight_smile: Jest dobry na daleki , średni dystans ale na bliski jest słaby !
Tylko ulta ma op , bo bardzo łatwo go naładować :slight_smile:

Dunno, nauczyłem się na niego grać po prostu. Nie mówię, że nie zdarzy mi się od niego umrzeć, ale równie dobrze mogłaby być to inna postać. Da się na niego grać spokojnie.

Hanzo to tam kropla w morzu. Zaczęło się od Junkrata i jego reworku, następnie wprowadzenie Moiry i Brigitte a także rework Hanzo. Zaledwie te kilka zmian doprowadziło do sytuacji, że gra jest niezwykle frustrująca, zniechęcająca, no skillowe postacie wypaczyły te skillowe gdzie Smuga i Genji są często bezradni na Brigitte czy Moirę i tak jak kontry powinny być, to nie takie gdzie te same postacie kontrują między czasie połowę innych postaci. Hanzo spam morderca, wal w grupę wrogów i z przypadku heady same wpadają. Gdzieś tu w końcu musi być umiar, bo jeśli Blizzard ma na celu zniechęcanie graczy wprowadzanymi postaciami i mechanikami, to naprawdę bardzo dobrze im to wychodzi. Później dochodzi do pseudo walki z toksycznością w grze, gdzie ludzie irytują się gdy szarżująca Brigitte wybije przeciwnych graczy jednocześnie uzdrawiając swoją drużynę i siebie albo Moira jaka jedną kulką jaka przeleci zrobi taki dmg jak Żołnierz z całego swojego magazynka na średnim dystansie. O balansie można mówić wiele ale gdy się próbuje zrównoważyć casualowość z umiejętnościami to wychodzi mniej więcej taka parodia.

3 polubienia

Pozwoliłem sobie sprawdzić twój profil gracza i dochodzę do wniosku, że mimo większej wiązanki zdań do których tu doszło, to zastanawia mnie fakt, jak z 26 poziomem możesz porównać sobie sytuację sprzed i po na podstawie swoich własnych doświadczeń. Widzę, że jesteś graczem nowym i niedoświadczonym który zachowuje się z lekka jakby albo połykał każde stwierdzenie innej osoby która tworzy tzw kontent na youtubie i narzekają na takową grę albo która ma równie niedoświadczonych znajomych którzy potrafią tylko narzekać.

Każdy z was który ma jakieś ale jest graczem niszowym, co daje jedynie do myślenia, że po prostu nie potraficie się w tym odnaleźć. Co nie znaczy, że inni tego nie potrafią.

Serio wysuwasz wnioski czy ktoś jest nowy czy nie na bazie poziomu? w grze gdzie istnieje 4x więcej multikont niż unikalnych kont?
Polecam jednak zajrzeć do gry, zobaczyć ile chociaż by przez promocję na bundle jest smerfów… Podpowiem, zatrzęsienie. MMR w grze jest rozwalone całkowicie, więc chyba nie ma co ludzi oceniać w ten sposób, można się przejechać. Ale z jednym się zgodzę, marny ze mnie gracz.

Oceniam na podstawie poziomu, bo raczej mając smurfa nie wylądowałbyś w goldzie. Połączyłem wątki, bo nie widziałem ani jednej osoby z wyższego elo która na Hanzo narzekałaby TERAZ. Hanzo jest tak naprawdę po 2, jak nie 3 nerfach, podobnie jak Brig.

Życie pisze różne zaskakujące scenariusze, sam w życiu bym nie spodziewał się niskiego golda po placementach ale stało się;) chociaż wielkiego wpływu na to nie miałem, obecnie jak wspomniałem jest sporo nowych smerfów w grze zw. z promocją Overwatch na bundle za 40 zł i na pewno rozgrywanie tych 10 meczy to żadna przyjemność. Jeżeli nie znajdzie się gracz jaki Doomfistem zrobi solo papkę z przeciwnej drużyny to znajdzie się nowy gracz jaki wejdzie na rankedy, sprawdzi z czym to się je i wyjdzie sobie w trakcie rozgrywki bo mu nie przypasowało. Realia są różne;) gdyby można było grać w tej grze z ludźmi dobrze dopasowanymi do pewnego poziomu, to pewnie wyglądało by to nieco lepiej.

Co do nerfów, owszem Brigitte go dostała ale mało zauważalne, ostatni nerf jest jeszcze na ptr związany z wytrzymałością tarczy a i tego nikt specjalnie nie odczuje, bo większym problemem jest u niej samoleczenie i machanie stosunkowo ciężkim korbaczem niczym Bruce Lee nunchaku. Hanzo też dostał delikatne nerfy. Blizzard bardzo skrupulatnie do tego podchodzi nie chcąc zbytnio osłabiać postaci i przesadzić w drugą stronę. Jednak fajnie by było jak by takie podejście pojawiło się u nich wcześniej, podczas projektowania reworków i ich sprawdzania, bo czy to Bastion, Junkrat, Hanzo, Symmetra a obecnie ciekaw jestem Torbjorna bo nim na ptr nie grałem jeszcze. Wszędzie jednak pojawiają się problemy. O Bastionie nie ma co wspominać już, Junkrat? zmiany typu odrzut z miny czy podgłośniona opona? właściwie nic to nie zmieniło ale ta postać i tak spadła gdzieś w hierarchii płaczu społeczności bo pojawiły się jeszcze silniejsze i nie mniej proste postacie jak Moira czy Brigitte a i Hanzo tworzy kontrowersje jak widać. Mi osobiście na dzień dzisiejszy Hanzo mniej przeszkadza niż Brigitte i Moira.

Oczywiście trudno szukać sprawiedliwości gdzie dajmy Żołnierzem obijasz tego Hanzo tymi pestkami, gdzieś tak skalowanie odległości przekłada się na wchodzący dmg a tu nagle bam, jedna strzała i leżysz jak długi, nawet nie było po co “e” wciskać bo nic by nie dało. Zawsze takie sytuacje będą powodowały jakieś wredne odczucia. Podlatuje Farą i nawalam w Hanzo, na ogół aby go zabić potrzebuje 2 precyzyjnych rakiet lub 3 mniej precyzyjnych a on potrzebuje na dobrą sprawę jedną mniej lub bardziej precyzyjną strzałę, bo Fara nie ma headshotów a Hanzo je ma i to nie z takim małym hitboxem a jego obrażenia krytyczne chyba nawet bardziej bolą niż dostać w łeb od Wdowy z połowy mapy - Przynajmniej wiesz, że takie akcje dla Wdowy są dość charakterystyczne.

Twórcy by musieli spotkać się przy biurku, przeanalizować na spokojnie sytuacje i zastanowić się nad jakimś lepszym dostosowaniem rozgrywki a właściwie balansu postaci. Obecnie nawet jak by w jakimś stopniu osłabić mocniej Brigitte czy Moirę tak by nadal dobrze kontrowały Genjiego i Smugę, to wróci temat balansu Hanzo czy Junkrata a gdyby przesadzić z nerfem Moiry i Brigitte znowu pojawią się głosy, że nie ma kontry na te postacie. Uda się w końcu dostosować balans to przyjdzie moment na usprawnienie tych mniej grywalnych postaci i to tak by znowu nie przesadzić.

Bohaterów w Overwatch jest coraz więcej a problemy części postaci nie są rozwiązywane i to wszystko się zaczyna kumulować i również odbijać się na rozgrywce.

Dzisiaj słowo “cancer” zastąpiło słowo “casual” w Overwatch. Raczej nie powinno się dążyć aby postacie o prostej mechanice były tak bardzo efektywne jak obecnie. Bo później pojawia się jedynie frustracja wśród graczy i to związana momentami z bezradnością w trakcie rozgrywki a to też jest element jaki prowokuje właściwie toksyczność, bo wzmaga negatywne emocje ale pewnie i tak dotyczy to niższych rang ale zarazem też większości graczy, bo niestety ale master czy gm to nadal łącznie może z 5-7% społeczności, mając na uwadze smerfy to pewnie jeszcze mniej.

3 polubienia