W chinach mieli inny problem mianowicie nieskończoną ilość kont w kafejkach internetowych(to nie była korea btw?). Tam poprostu każdy mógł stworzyć konto bez płacenia ani grosza, zresztą tam chodziło o cheating nie o smerfing. Z tego samego powodu też była fala na US i EU choć w tych regionach musisz kupić egzemplarz więc nie było to na tak wielką skalę.
Nie wnikam w powody. Tylko sam fakt, że walka z boostingiem i smurfami w regionie Azjatyckim jest znacznie większa niż w innych regionach.
“Wypomni”, za wypomnienie pewnie nikt nie raportuje, za to za bycie toksycznym na czacie na pewno. Blizzard powinien z defaultu załączać stenogramy z czatu ludzi co twierdzą, że są niewłaściwie zbanowani bo za dużo jest osób, które banowano za nic .
Nie będę klaskał smurfowi jaki mi rozpieprzył mecz swoim “trollowaniem” na niższych rangach. Szczerze, mam w dupie te działania antytoksyczne Blizzarda, ich system działa jak działa i wyręczają ich boty od weryfikowania zgłoszeń. Jak odpowiednio się zirytuje to powiem co myślę na temat działań w grze takiego gnoja i zostawiam to do interpretacji Blizzarda kto bardziej tu zasługuje na karę, ten kto rozwala rozgrywkę czy ten który zirytowany takim stanem rzeczy powie co myśli o takiej osobie. Akurat tutaj Blizzarda mogę uprzedzić, bo pewnie akurat osoba jaka by krytykowała tą osobę by dostała zawieszenie, bo Blizzard ślini się na widok hajsów tych ludzi jacy płacą za multikonta. Się nie zdziwię jak szefuncio im w firmie w śliczniaczki zainwestował.
Co masz na myśli? Ile to jest pełno? 50%? I jaki to ma wpływ na twoją rangę? Bo statystycznie nie powinno mieć wcale. Każdy team ma statystycznie tyle samo smerfów/throwerów/trolli/boostowanych. A raczej inaczej: przeciwny team 6, twój team 5. Jesteś jedynym stałym elementem swoich gier. Albo będziesz lepszy niż przeciętna albo gorszy. I będziesz wspinał się lub spadał. Smerfy i trolle mogą popsuć ci pojedyncze gierki, ale rangii już nie.
Chyba, że twierdzisz, że blizzard do twojego teamu przydziela same trolle, a do przeciwnego same smerfy. Wtedy musisz poprosić game support by ci tę flagę na koncie wyłączyli byś mógł grać normalnie.
Zapraszam wobec tego na gównianą rangę golda/platyny, gdzie w 80% znajdują się nowe konta po placementach. Powiem Ci tak, za każdym razem jak trafiałem mecz z 3-5 osobowym teammatem, to musiały być smerfy czy to w jednej czy w drugiej drużynie. Granie w dużych teamach to niemal gwarancja, że trafisz na kolesi na smurfach jacy grają ze znajomymi i ich boostują czy to jest zamierzone czy też nie, bo może być tak, że po prostu ma tego smerfa by z tymi znajomymi grać a że są 1000-2000 ptk w randze niżej niż on na mainie? nie jego wina przecież tak a on chce grać rankedy ze znajomymi i przychodzi mu grać z biednymi goldami - Cokolwiek, obojętnie jakie są intencje, to takie działania według tego co sygnalizował Blizzard są “karane” - dam w cudzysłów, bo te karane to tylko słowo w przypadku Blizzarda, bo tak naprawdę oni mają to głęboko w rzyci.
Jak bym miał na 10 gier mówić średnio w ilu spotkam smerfy, to powiedział bym, że gdzieś 7-8 meczy na 10 jestem zmuszony grać ze smerfami, obojętnie czy w enemy czy w moim teamie, to akurat znaczenia większego nie ma, chodzi o sam fakt częstotliwości takich sytuacji. Irytacja, zniechęcenie, brak chęci dalszego prowadzenia rozgrywki. Ile razy już gdy spotykałem takie sytuacje wyłączałem grę i nie chciałem do niej wracać przez całą resztę dnia.
Ja jak wspomniałem, rozumiem graczy jacy mają smerfy ale nie niszczą tym rozgrywki innym graczom.
Blizzard nawet nie daje sygnału, ostrzeżeń banując lub zawieszając konta tym jacy najbardziej dobitnie działają na smerfach jeśli chodzi o boosting, zbijanie rangi itp. To nie jest trudne do wyśledzenia, akurat na pewno Blizzard ma narzędzia by wyśledzić nietypowe działania na koncie. Jeszcze jak nie było możliwości ukrywania profili, dało się spokojnie zobaczyć kto boostuje czyjeś konto, wystarczyło sprawdzić karierę gdzie dana osoba dajmy mainuje Łaskę czy Lucio i w 5 ostatnich sezonach siedziała w brązie, by nagle koleś zaczął grać McCree i wbija diament - więc wniosek łatwo wysunąć. Blizzard teraz nawet zamknął tą możliwość sprawdzenia delikwenta tak jak by w ogóle chciał chronić tych ludzi przed ewentualnymi działaniami.
Jak jak wspomniałem, nie wierzę w naprawę sytuacji w Overwatch jeśli chodzi o boosting i smurfowanie, to już zaszło za daleko. Blizzard wcześniej powinien tu działać przede wszystkim zwiększając progi dostępu do rankedów, samo levelowanie nowych kont by część zniechęciła i był by to już jakiś krok do przodu, bo na pewno w jakimś stopniu mniejszym lub większym tych smerfów było by mniej. Monitoring podejrzanych działań na kontach które by śledziły nietypowe sytuacje i ewentualnie by były wyciągane konsekwencje jeśli podejrzenia okazały by się słuszne. Ale Blizzard nic kompletnie przez te 2 lata właściwie ze smerfami nie robił. Z resztą o czym ja mówię, Oni przecież wyciągnęli do graczy rękę aby sięgali po te multikonta, w grze zaledwie po 10h już możesz wbijać na rankedy, grę można kupić od 40-60 zł, zero działań dyscyplinarnych. Po prostu zabawa pełną gębą a Blizzardowi hajsy się zgadzają i o to chodzi, do tego sztucznie robią sobie statystyki by wydać roczny raport albo jubileuszowy gry który będzie im sygnalizował, że gra ma 40 mln kont z czego 30 to multikonta ale pies to lizał.
Blizzard w ostatnich latach schodzi na psy i widać to obecnie w każdej ich grze. Overwatch w tym momencie cierpli nie tylko ze względu na toksyczność, to akurat z czegoś się bierze i czy Oni sobie zadali pytanie chociaż z czego? prostych bohaterów gdzie Brigitte machając swoim korbaczem zagania przeciwników jak owieczki do zagrody a może Hanzo jaki ma o niebo większe możliwości zadawania krytycznych obrażeń niż Wdowa czy Moira? support jaki jest w stanie wygrać każdy pojedynek 1 vs 1 z postaciami mającymi 200 hp? prostota kreowanych bohaterów i ich efektywności zarazem z czegoś się bierze a konkretnie z tego, że Blizzard chce zachęcić casuali do grania w tą grę, nie umiesz strzelać, nie masz refleksu, nie umiesz myśleć - mamy dla Ciebie alternatywę. System reportowania gdzie support nie weryfikuje zgłoszeń tylko automat gdzie na 100 zgłoszeń niech będzie 90 z samej złośliwości, że grałeś takim bohaterem a nie innym, że team przegrał i obwinili Ciebie - te wszystkie reporty i tak są brane pod uwagę jako nagięcie regulaminu a support wystarczy, że znajdzie jeden z tych pozostałych 10 aby Ci powiedzieć, że dostałeś zawieszenie całkowicie zasłużenie.
System rankingowy jaki jest rozwalony przez smerfy i boosting o czym wspomniałem ale jest jeszcze jedna kwestia czyli każde nowe konto przez pewien czas dostaje więcej punktów sr, co pozwala graczom jacy prezentują niski poziom wbijać rangę na której być nie powinni i z czasem spadają owszem, ale wystarczy by przez ten czas utrudnić innym rozgrywkę - Blizzard ma to w dupie.
Ja z tą grą spędziłem czas od bety, widziałem wszystko co się dało i mimo, że ta gra już od startu była rakowa, to jednak Blizzard z początku coś przeciw temu działał chociaż by zmieniając, że nie może być dwóch takich samych postaci w teamie czy więcej. Ale co z tego, skoro między czasie doszło więcej rakowych postaci i właściwie czy to gra 6 torbjornów czy Brigitte, Moira, Hanzo, Pharah+mercy - jaka to różnica? Później były stany, że Blizzard przeczył sam sobie, jedno mówił a drugie wprowadzał, idiotyczne reworki i dążenie w casualowość, rozrzucenie czerwonego dywanu i zapraszanie smerfów do gry.
Ta gra czasami daje sporo satysfakcji z wybijania przeciwników czy tworzenia ciekawych zagrań, jest fajny feel z samej rozgrywki, strzelania, a napierdzielanie młotem Reinhardta w drużynę przeciwną nigdy mi się nie znudzi. Ale gdzieś te pozytywne aspekty coraz bardziej są przebijane przez te negatywne, gra coraz bardziej męczy, zniechęca, irytuje i szkoda, że tak się dzieje. Jeszcze większa szkoda, że Blizzard nic z tym nie robi tylko dalej idzie w tą stronę.