18.05 170lvl
Golda 22600
Pyłu 40000
26.05.2022 - Stało się, 100 lvl pękł i zaczynamy farmienie golda Na koncie obecnie:
- 3010 golda (byłoby więcej, ale dostałem olśnienia, że można kupować stare Cardbacki i się skusiłem na 3 sztuki i poszło chyba 1600 golda),
- 5 pakietów Standardowych,
- 2800 proszku z nerfów (ponad 9k proszku również z nerfów poszło na spylowane kiedyś karty z Naxxa i jakieś epiki z Ungoro),
- do spyłowania duplikaty na 11k proszku z tego dodatku oraz czekające grzecznie złote karty już z 4 dodatków w stecz (ok. 22k proszku w złotych kartach do spyłowania)
Czyli razem: 3010 golda i ok. 35-36k proszku + dostałem kartę na 20 Euro do Battlenetu, więc mini serię mam za darmo
Na co zbierasz golda?
Przyszły dodatek, chciałbym otworzyć ok. 200-220 pakietów Po tym openingu mocno zbliżę się do końcówki kolekcjonowania kart, bo nowy dodatek zamknę w dniu premiery prawie tym co teraz mam i otworzę oraz zostanie mi sporo pyłu ze złotych kart i duplikatów … Zostało mi kilka legend do wytworzenia z Ungoro, Gadżetonu oraz sporo z Goblinów i Turnieju. Po tym openingu mam nadzieję skompetować Ungoro i Gadżeton, a z golda uzbieranego z kolejnej ścieżki i pyłu stworzyć skolekcjonować sporą część Turnieju
26.05.2022
80 Poziom
Jeszcze 20 poziomów i ścieżka z głowy, mam nadzieje, że już niedługo dowiemy się jaki kolejne dlc z roku hydry wyjdzie( w oczekiwaniu na mini serię), a teraz proszę usiąść wygodnie by posłuchać co się przydarzyło IIlidanowi głównemu bohaterowi tej opowieść.
“Powoli wielkimi krokami zbliża się koniec sezonu , a nasz główny bohater w dalszym ciągu, jest na arenie tam ,gdzie go zostawiliśmy by powalczyć w rankingach, pewnego dnia, drzwi od areny otwarły się z hukiem i wyszedł z niej IIlidan, bardzo mocno zmęczony, ale ucieszony tym co zrobił, gestem ręki zawołał do siebie drużynę i rzekł zmęczonym głosem. “Drużyno powoli kończy się sezon walk w tym miesiącu zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, a teraz przyszedł czas odpoczynku i relaksu, wrócimy tutaj w nowym miesiącu i będziemy jeszcze bardziej mocni niż zwykle, a teraz czas udać się do mojego karczmarza na zasłużony odpoczynek, Ruszajmy demony.” Po tych słowach machnął ostrzami w kierunku wyjścia i razem ruszyli w drogę do karczmy. IIlidan marzył tylko o jednym, by położyć się prędko do łóżka, by jego moce odpoczęły i on sam by odpoczął.
Minęło wiele godzin marszu gdy IIlidan uszczęśliwiony zobaczył cel swojej wyprawy, oto przed IIlidanem pojawiła znana karczma z jego ulubionym gospodarzem. Podszedł do drzwi i tu przed IIIlidanem pojawiło się zdziwienie, przecież karczmarz zawsze ma otwarte, ale drzwi karczmy były zamknięte, IIIlidana wpadł w szał, natychmiast wyciągnął ostrze, ryknął głośno w stronę zamkniętych drzwi. “CO TO MA ZNACZYĆ!!! ZAMKNIĘTĘ??? NA DEMONY!!! OTWIERAJ TE PRZEKLĘTE DRZWI ALE JUUUUUŻŻŻŻŻŻŻŻ!!!“Jego ryk i gniew sprawił, że pobliskie ptaki poderwały się z miejsca i odleciały wtedy odezwał się do IIIlidana nieznany głos. “Czy ty musisz tak głośno krzyczeć??Umarłego tym rykiem byś obudził.”
IIIlidan:” Kim jesteś? "
Głos: “Osobą, która z polecenia od Króla Wichrogrodu mam dostarczyć pilne listy, a tak przy okazji nie przedstawiłem się. Wołają na mnie Skubas Rachciach, najemnik, łotr gnomów a ty musisz być tym głośnym Łowcą Demonów, brat Malfuriona, IIIlidan tak? Tawisz o tobie wspominał, my gnomy wszystko wiemy, niestety walenie w drzwiami i ryczenie nic tu nie da, na karczmarza czekam jakieś 3 tygodnie, zwykle zostawiał te drzwi otwarte, ale jego karczma jest zamknięta na cztery spusty. Tak przyjacielu nie wejdziemy no chyba, że wejdę do karczmy jakąś dziurą, zdobędę zapasowe klucze i otworzę, ale jest to śmiertelnie ryzykowne, Karczmarz musiał na warcie postawić Barona Geddona, on bardzo nie lubi intruzów, wybacz mi ale obaj musimy spędzić noc w jego szopie, która jest otwarta, ale nie pytaj mnie dokąd poszedł karczmarz.”
IIlidan:” Szopa tak? cóż nie mam innego wyboru jak przenocować się w tej szopie, ale dla mnie to jest upokorzenie, daj znać kiedy karczmarz wróci, Ja idę się przespać.” Po zakończeniu rozmowy z Skubasem, IIIlidan udał się do szopy na spoczynek, zapomniał jak zrobił diabelnie głody, gdy dotarł na miejsce, zrobił z siana posłanie, kilka przekąsek, natychmiast usnął, myśląc tylko o jednym, być najlepszym graczem w rankingach.
CDN.
Popracuj trochę nad gramatyką i interpunkcją, a nawet nie będzie tragedii.
I niech Illidian zamiast w kółko odwiedzać karczmarza pójdzie wreszcie do psychiatry
Takich jak on ubiera się w kaftan i zabiera się do niego siłą
74 lvl gram praktycznie tylko w weekendy ostatnio. Ranga obecnie D9, jak mi się będzie chciało to pewnie skończę na D5. Rangę wbija mi się całkiem przyjemnie, obecnie gram tylko huntardem na dużych bestiach. Większe problemy sprawiają mi tylko control decki. Dużą satysfakcję daje mi pastwienie się nad pirat wojem, zazwyczaj jak wypadnie misiek we wszczesnej fazie gry to pirat wymięka :D.
Dzięki za informację o decku. Właśnie sobie big hunterem pogrywam i faktycznie robi robotę. Do tej pory nie wiedziałem czym grać, bo nie czułem decków a ten mi siadł
31.05.2022
Poziom 80. Ranga 4 złoto na standardzie i 8 srebro w wildzie. Słabo, ale i tak lepiej, niż ostatnio. 2475 złota i 2435 pyłu na koncie. Mam nadzieję, że oprócz nauki do sesji znajdę też czas, żeby nacieszyć się trochę rozgrywką deckami po wyjściu minisetu.
1.06.2022
85
Poziom
O to ciąg dalszy przygód IIIlidana, który był zmuszony przenocować w szopie koło karczmy w poprzednim meldunku posłuchajcie.
“IIIlidan główny bohater tej historii w dalszym ciągu przebywa w szopie należącego do karczmarza gdy się obudził zorientował się, że słońce przebijało przez chmury, wstał, ziewnął potężnie, przetarł rękami twarz i zerknął w kalendarz, gdy ujrzał nowy miesiąc, natychmiast postanowił wrócić do walk rankingowych by zdobyć kolejne cenne łupy, zerwał się na równe nogi , ignorując śpiącego towarzysza Skubasa Rachciacha, który wspólnie z IIIlidane spali w szopie, zebrał swoją ekipę i ruszył w kierunku areny. Im dalej szedł IIIlidan był zaniepokojony tajemniczym zniknięciem karczmarza, który udał się do Wichrogrodu i ślad po nim zaginął. “Nie wiem gdzie jest mój karczmarz nie podoba mi się nocka w szopie mam nadzieje, że jak tylko wrócę z areny , zastanę karczmarza, który ciepło przywita mnie jak gościa. Czas walczyć o honor” Tymi słowami główny bohater popędził ile sił w nogach, już widział z daleko znaną arenę, lecz nagle w drodze wpadł na kogoś i upadł, gdy wstał oburzony ryknął wymachując groźnie ostrzami.” KIMŚ JESTEŚ??? STOISZ MI NA DRODZĘ!!! ODSUŃ SIĘ ALBO MOJE OSTRZE ZROBI Z CIEBIE MOKRĄ PLAMĘ"
Tajemnicza osoba podniosła się był to Tawisz Gromdarda z strzelbą w jednej ręce a w drugiej trzymał na smyczy bestię.“Kogo moje oczka widzą mój stary kumpel IIIlidan, kiedy na wszystkie moje bestię się nauczysz, żeby mi nie grozić?to już nawet moją miszę nie wolną wyprowadzić na spacer, bo IIIlidanowi śpieszno na arenę. A już jesteś nie wiesz gdzie jest Skubas?
IIIlidam"Wybacz mi skąd mogłem wiedzieć, że to ty, musisz się nauczyć, że my łowcy demonów jesteśmy trochę agresywną klasą, pytasz o Skubasa jest w szopie koło karczmy, nie wiesz gdzie jest karczmarz?”
Tawisz rzekł:’ A co ja informacja ze świata Azeroth?? Nie mam zielonego pojęcia ale znam kogoś kto udzieli tobie informacji o zaginionym karczmarzu, my krasnoludy wiemy co się stało. No więc IIIlidanie udaj się do mojej przyjaciółki Xryrelli tylko ona wie, wszystko, powinna być w okolicach pustkowiach, albo gdzieś na terenach orków."
IIIlidam:" Gdzieś już słyszałem to imię to ta kapłanka? Dobrze znajdę tą Xyrellę Tawiszu ale teraz się spieszę do areny i bardzo przepraszam, chyba muszę popracować nad temperamentem."
Po krótkiej rozmowie IIIldan ponownie pobiegł do areny, nie minęło kilka metrów gdy znowu się zatrzymał, na podłodze leżały jakieś rzeczy rozrzucone."
Wielkie Nieba co tu na demony się wydarzyło? to mi wygląda na atak jakiegoś konwoju ale nie widzę ciała, tylko jakieś pudła, mam nadzieje, że konwój nie należał do karczmarza, a może to sprawa Vaalery? albo innego łotra, lepiej zostawię wiadomość dla Tawisza , lub kogoś innego bo muszę lecieć na arenę."
Co się stało z zaginionym karczmarzem? Czy żyje, czy umarł??
CDN
P.S
Zostaw serduszko a odpalę kolejną opowieść.
Lvl 80 wbity, ostatni miesiąc skończyłem na D6. Dalej cisnę tym samym deckiem obecnie D9, nie sądziłem że tym deckiem tak szybko uda mi się wrócić do diamentu :D. Próbowałem też mecha paladyna ale jest jakiś meh, wolę jednak big huntarda. Ogólnie duży chill mam nawet jak przeciwnik mnie kończy w 4-5 turze a ja jeszcze żadnej karty nie zagrałem xD. Powinien pójść nerf znowu na tą broń co obniża koszt następnej wyciągniętej bestii, rzucanie kolosa albo miśka w 4 turze to lekkie przegięcie. Chociaż inne decki również mają przegięte karty także może blizzard uzna że inne karty są większym problemem.
PS. Już D5 wbite może w tym miesiącu się o legendę pobije ale pewnie lenistwo weźmie górę .
Ta broń to dopiero co buffa dostała, więc raczej żaden nerf się nie szykuje.
7.06.2022
91 Poziom
Coraz bliżej końca ścieżki nagród zaczynam się rozglądać za skórką.
O to ciąg dalszy historii naszego głównego bohatera IIIlidana w poprzednim meldunku IIIlidan spiesząc się do areny natknął się rozbity konwój , gdzie był totalnie zdewastowany, czy Karczmarz żyje??? a może został martwy??Posłuchacie tej historii.
“Pewnego dnia IIlidan będąc już w arenie gdzie czekał na jakiegoś przeciwnika, trenują sobie spokojnie z drużyną wszystkie manewry i ataki do IIIlidana podszedł zarządca areny i rzekł “IIIlidanie mam dwie wiadomości dobrą i złą, wiem, że jesteś tą agresywną klasą ale wysłuchaj mnie proszę, dobra wiadomość jest taka, że znalazł się godny dla ciebie przeciwnik w walkach rankingowych i jest gotów z tobą się zmierzyć, ale dzisiaj w nocy dotarła do nas zła wiadomość ,a zła wiadomość jest taka, że do walki niestety nie dojdzie, dostaliśmy wiadomość od Króla Wichrogrodu, że mamy odwołać wszystkie walki na arenach ale nie martw się IIIladanie rozmawiałem z przeciwnikiem i zgodził się przełożyć walkę jak sprawa zostanie wyjaśniona. Czy zgodzisz się na to?”
IIIlidan:” Czy to ma związek z tym konwojem ,którego spotkałem w drodze do areny? i kim jest mój przeciwnik?"
Zarządca areny:" Prawdopodobnie tak ale nie mamy pewności, czy to jest atak na ten konwój czy nie dostaliśmy rozkazy i mamy się tego trzymać, a jeśli chodzi o to drugie pytanie twoim przeciwnikiem ma być Tyrande niestety, Tyrande jest w drodze do miejscu ataku na konwój gdzie pomaga zabezpieczyć teren. Czy zgodzisz się ,żeby walkę przełożyć na inny dzień?"
IIIlidan:" Chyba nie mam innego wyboru a wiadomo czy konwój prowadził mój przyjaciel, który nie wrócił do karczmy z Wichrogrodu?"
Zarządca areny:" Niestety ten konwój nie prowadził twój przyjaciel, rozmawiając z Antonidasem, powiedział mi, że za atakiem na konwój maczały w tym palce orki, ale Garosz twierdzi, że orki jak i Horda nie brały w tym udziału , nawet Valeera mówi, że nie brała w tym udziału. Dobrze przekażę Tyrandzie o przełożonej walce czy masz jakieś inne pytania?"
IIIldan:" Skoro to nie Horda z orkami to kto zaatakował ten konwój i gdzie jest mój przyjaciel"?
Zarządca areny: “Przykro mi ale nie mam żadnych nowych informacji czekamy na świeże od innych ludzi, jeśli chodzi o twojego przyjaciela to obawiam się, że prowadził inny konwój ale znam jedną osoba, która widziała ten konwój z twoim przyjacielem, musisz zapytać się o to pewnego rycerza światłości chyba Uther albo Korneliusz Roame lub jego córka Cariel.”
IIIlidan:" No dobrze skoro wszystkie walki zostały odwołane to chyba nie mam innego wyboru jak poszukać tych paladynów (IIlidan wyciągnął pewną kartę), Kurtrus mi pomoże, mam nadzieje, że on zna gdzie są paladyni światłości, udam się i odszukam mojego przyjaciela albo niech moje ostrze zatopi w krwi wroga ,którego to zrobili."
Zarządca areny: “Powodzenia IIIldanie niech prowadzi cię światłość.”
Skoro walki na polecenie Króla Wichrogrodu IIIlidan nie miał innego wyjścia jak opuścić arenę by odnaleźć paladynów światłości by dowiedzieć co się stało z karczmarzem, który prowadził inny konwój.
CDN
P.S
Zostaw serduszko a kolejna historia przygód IIlidana będzie wkrótce kontynuowana.
12.06.2022
Poziom 113
Witam po długiej przerwie. Wywaliło mnie z kapci pod koniec trzeciej ścieżki ale powoli wracam do rozgrywki. Mus to Mus ale przynajmniej wyrażenie Trust me im engineer ma swoją rację
Pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia w gierce
Poziom 200
12k Gołda, 90k pyłu, półmetek ścieżki
221lvl. 4k golda, 12k pyłu
17.06.2022
100 Poziom
Ścieżka ukończona nagroda odebrana, teraz już tylko czekać na nowy dodatek
O to ciąg dalszy przygód IIlidana.
“IIlidan chociaż bardzo wściekły, że walki zostały odwołane z polecenia Króla Wichrogrodu to jego operator w dalszym ciągu walczy w rankingach, udał się na misje, by odszukać paladynów światłości by się dowiedzieć co się stało z jego przyjacielem, gdzie się nie obejrzał wszędzie Tawisz Gromdarda wspólnie ze Skubasem rozwieszali plakaty, a Illidan tylko myślał , o tym by wrócić na ring i nagle ktoś mocno poklepał go ramieniu, obejrzał się za siebie i ujrzał Kurtusa Spopielonego ze swojej klasy, który pojawił się z nie wiadomo skąd.
Kurtus rzekł do Illidana tymi słowami: “Pokój z tobą IIIldanie przybyłem ponieważ potarłeś mój portret mów co cię gnębi mój bracie, nie jestem obeznany w sytuacji ale mogę tobie pomóc.”
IIIlidan:” Zupełnie zapomniałem o twoim podarunku bracie no więc, sprawa jest dość nie ciekawa zarządca odwołał z polecenia Króla Wichrogrodu wszystkie walki z powodu zaginięcia mojego przyjaciela karczmarza, który nie wrócił z Wichrogrodu i innym powodem jest napaść na konwój, którego znalazłem w drodze do areny ale nie prowadził mój karczmarz, wyruszyłem by poszukać paladynów światłości, którzy mają więcej informacji o tym co się wydarzyło."
Kurtrus:" Szukasz paladynów światłości? Na łowcy demonów!!! Moja przyjaciółka Cariel jest jedną z nich ale jest w bardzo ważnej misji, udała się do siedziby orków Hordy z oddziałami Srebrnej Dłoni takie tam sprawy między Hordą, a Przymierzem, Mój bracie znam innego paladyna światłości ale on jest…murlokiem obawiam się ,że od niego nie uzyskasz informacji bo najpierw atakuje, a potem zadaje pytania i trzeba przejść jakąś tam próbę by uzyskać od niego audiencje."
IIIlidam:" O kim ty mówisz mój bracie? A Uther?"
Kurtus:" Mój bracie mówię o Sir płetwinie jednym z członków Ligi Odkrywców, nie znam tego człowieka imieniem Uther, natomiast Korneliusz Roame ojciec Cariel i Tamsim, on również jest zajęty, poszedł pilnować bramy pewnego miasta, na twoim miejscu poszedłbym do tego murloka ale byłbym bardzo ostrożnym."
IIIlidan:" Gdzie znajdę tego całego Płetwina mój drogi bracie?"
Kurtus:" Jest w Uldun razem z innymi Odkrywcami ,szukają skarbów, walczą z plagami mogę wyczarować portal do Uldun."
IIIldan:“Jak długo go znasz?’
Kurtus:” Ten murlok kiedyś ocalił mi życie od klątwy, który rzucił na mnie demon szaleństwa, byłem pod jego kontrolą i robiłem wszystko co mi kazano ale gdy spotkałem Płetwina on szybko zdjął ze mnie urok i jestem jemu bardzo wdzięczny, łowcy demonów i murloki od tej chwili połączyły siły i zawarłem pewien sojusz, nigdy nie zaatakuję żadnego murloka a będę go chronił moimi demonami, takim sam sojusz ma płetwin nie wyśle na mnie żadnych murloków ale jeśli chcesz się z nim spotkać, masz o to moje oficjalne pozwolenie i pamiętaj mój bracie nigdy nie podnoś swojego ostrza, bo sojusz pęknie między nami. A teraz wyczaruję ten o to portal."
“Kurtus machnął ręką i to pojawił się portal do Uldun”
IIlidan:" Mój bracie nie jestem pewien czy wycieczka do Uldum to dobry pomysł ,przecież muszą być jacyś inni paladyni światłości, to twój przyjaciel a co jeśli mnie nie pozna i pomyli mnie z innym łowcą demonów?"
Kurtus:“Audiencja z Płetwinem to jedyna twoja szansa tylko Płetwin to wolny paladyn światłości zaufaj mi wiem co robię?”
IIIlidan:" Dobrze Kurtrusie mój bracie pójdę do tego Uldum znajdę tego Płetwina, przekaż reszcie ,że moja misja będzie kontynuowana."
"Sir Płetwin z Ligi Odkrywców to jedyny paladyn, który ma doskonałą wiedzę, należy jednak pamiętać o zabezpieczeniach i sojuszu.
Czy Płetwin ma wiedzę gdzie jest zaginiony karczmarz?
CDN
P.S
Zostaw serduszko o historii będzie kontynuowana.
Ok, czekam na kontynuację z niecierpliwością