Przeraża mnie ta Blizzarda pazerność na kasę

Jestem kolekcjonerem portretów w HSie, więc oczywistym jest, że preorder z mega bundle za 80 euro kupuję regularnie. Podobnie jest z sytuacją kiedy raz na jakiś czas pojawi się jakaś mało znacząca promocyjka, ale akurat posiadająca jakiś alternatywny portret. Przez 5-6 lat wydałem na tę grę już pewnie pod 2k zł. Myślałem sobie, że co tam. Raz na 4 miechy 350 zł to przeboleję. Choćby dlatego by mieć na start już te 80 pakietów z bundla + 100 z golda i znaleźć się “w grze”.

Jednak tym razem uważam to za przegięcie.

Coraz częściej te bundle z portretami się pojawiają, coraz więcej ich jest i praktycznie co dwa tygodnie Blizzard chce aby otwierać portfele i po prostu płacić i płacić. Była Jaina - kupiłem. Teraz zbliża się Halloween: na start bundle z portretem paladyna za 25 euro a dwa tygodnie później bundle z Rexxarem za 10 euro… to już nawet nie jest śmieszne. Przepraszam, ale nawet ja: wieloletni gracz HSa, który wydał multum kasy na grę, ma po prostu dosyć. Łącznie Blizz chce abym wydał na Halloween jakieś 150 zł za dwa portrety! (nie liczę paczek, bo mi są do niczego nie potrzebne). Za 150 zł mogę mieć całą grę Mafię Ostateczną Edycję! niż dwa animowane portrety!

Mało tego: zacząłem się przyglądać innym grom free to play jak to u nich wygląda. Legend of Runetera. Battle Pass za 35 zł i masz dosłownie całą masę bonusów w tak niskiej, ale normalnej cenie. Rocket League za 40 zł Battle Pass aktywny aż do 4 grudnia. Grasz, śmigasz i masz całą masę zawartości. To są ceny! raz na parę miesięcy wydajesz 40 zł i masz z głowy! a nie 150 zł w dwa tygodnie! Mówili, że HS jest drogą grą, nie wierzyłem, ale teraz to do mnie dopiero dotarło. Aż się boję pomyśleć ile krzykną za swojego pierwszego Battle Passa, bo wątpię by stanęło na 35-40 zł. Nie zdziwię się gdy rzucą 80 euro. A jak to się stanie, to niestety, ale moja przygoda z Hearthstone się po prostu zakończy. Niesamowite jak ta gra przez te lata się zmieniła. Teraz nie ma momentu kiedy logujesz się do gry i nie wyskakuje Ci w oczy propozycja kupna jakiegoś bundla. Jakie jest wasze zdanie? głównie chodzi mi o osoby, które też grają “za pieniądze”, bo wiadomo, nic nie muszę kupować.

Polubienia: 8

Na wstępie chiałbym podziękować Tobie i innym wydającym kasę na grę, bo dzięki wam mogę grać za darmo. Tak szczerze.

Rozumiem ból kolekcjonerów tutaj Blizzard doi bez litości, jednak nadal są to tylko dobra opcjonalne i na dodatek “niefizyczne”.

Obawiam się o cenę nadchodzącego Battle Pass’a. Gdyby miał sensowną zawartość byłbym skłonny wydać maks 15 euro, jednak czuję, ze będzie to coś około 20 lub nawet więcej. Wtedy pewnie odpadnę, bo i tak gram bardzo mało. Runeterra zrobiła swój Battle Pass wzorowo i gdyby miał czas na granie w więcej niż jedną karciankę to kupiłbym go bez mrugnięcia okiem.

4 polubienia

Śledzę również najnowsze wiadomości odnośnie nowych konsol. Czy to PS5 czy to XSX. Gracze narzekają (i słusznie), że ceny gier na premierę skoczyły do 60 euro. A ja wydaję 80 euro na pakiety kart i portret :thinking: dopiero to narzekanie graczy na ceny pełnoprawnych gier otworzyły mi oczy, że coś tu chyba się nie kalkuluje, bo skoro tak ogromny rynek krzyczy i protestuje to ja już muszę być kompletnym frajerem, że daję się kosić zwykłej karciance, która okres świetności ma już dawno za sobą… wtedy zacząłem na poważnie się zastanawiać co ja robię. A tymi nowymi wiadomościami o Halloween i extra bundlami po prostu potwierdzili to czego nie dostrzegałem.

Polubienia: 9

Dostrzegłeś coś co inni już trochę prędzej, pełnoprawna nazwa gry ściek kanalizacyjny.

3 polubienia

Sargon, bez urazy, lecz z tym frajerem to masz rację :stuck_out_tongue: dla mnie chore jest 80e co 4 miesiące na jedną grę… Stać by mnie było jakoś gdybym sobie paru dupereli odmówił, lecz ja bym to porównał np do tego co mogę za to kupić: nawet 30 wejściówek do kina TRZYDZIEŚCI, tyle filmów dobrych w ciągu 4 miesięcy nie wychodzi, a oni taką kasę wołają za trochę pakietów które i tak nie zapełnią kolekcji, pozdro…

2 polubienia

80 euro na 4 miesiące, to dużo? Wychodzi 20 euro na miesiąc. Poza tym zazwyczaj ludzie kupują te paczki po 50 szt za 50 euro?, a z tego, co wiem, to można kupić za dolary, to jest dużo taniej…
Wtedy przy uwzględnieniu, że dolarym to tam z niecale 20% taniej.
Wiec założmy, że 40 dolarów za 50 paczek, co powinno starczyć między dodatkami.

Pamiętajmy, że dużo gier ma abonament, co się płaci, co miesiąc.
Tutaj nie trzeba regularnie płacić.
Można zgromadzić nadwyżki pyłu, czy golda z zadań, gier.

Swoją drogą nie rozumiem fenomentu tych złotych kart, czy nowych portretów.
Ktoś sobie ze piksle płaci hajs, ale ok każdego, co innego kręci.
Osobiście uważam, że bez sensu płacić za jakiś tam portret. Ogólnie mi, to żadnej różnicy nie robi. Przykładowo portrety za 1000 win, a zwykłe, to obojętnie.

Wiadomo, jak ktoś chcę płacić za wszystkie duperele, co wyskakują w grze i są w tam +/- 90% zbędne, to, już jego sprawa.
Żeby sobie komfortowo grać nie trzeba jakiś dużych sum wydawać, a grosze. Poza tym nikt nie każe kupować non stop preordueru. Można sobie trochę ekonomicznie pograć, a nie od razu złożyć jakieś turbo decki.

Masz rację z tymi pikselami, zgadzam się. Tak naprawdę nikt z grających nie wie ile mam portretów i jakie. Widzi tylko ten, który sobie ustawię. Mogę mieć nawet jeden portret sprzed 10 lat i go wiecznie używać i niczym nie będzie się różnił od tego co ma wszystkie. W LOR sobie tak zrobiłem, że mam jakąś tam planszę i maskotkę i to wszystko. Widać, że jestem niestandardowy, ale nie muszę przy tym od razu mieć wszystkiego co sklep w grze oferuje. Myślę, że ogólnie taki jest zamysł gier kosmetycznych, że bierzesz tylko to co Ci się podoba a nie wszystko co gra wydała przez całą historię swojego istnienia.
Już wiem, że na Halloween na pewno grosza nie wydam. Trudno. Skończyło się wspieranie z mojej strony.

2 polubienia

Piszesz o pazerności Blizzarda w stosunku do skinów czyli wirtualnych kostiumów dla danej klasy dla najpopularniejszej gry gatunku i podajesz, jako kontrofensywę LoR-a, który zarył twarzą o ziemię i nie wie co zrobić by się pozbierać i Rocket League, które przeszło z modelu płatnego, na model F2P, bo gracze uciekali. Przyrównaj to do innego tytana swojego gatunku, np. LOL, gdzie żeby mieć wszystkie (dostępne) skiny musiałbyś wydać ok. 3500$, itd. Ja tam się cieszę, że jest coraz więcej paczek ze skinami, mogłoby być i po 5 różnych tygodniowo, to miałbym większy wybór skolekcjonowania ulubionych postaci z WoW-a, gdzie przez tyle lat była tak bieda pod względem skinów… Nikt nie każe Ci każdego przecież kupować, szczególnie, że jest tylko 9 postaci.

W lolu co miesiąc masz specjalne wejściówki za 50zl dzieki którym możesz zdobyć nieporównywalnie więcej przedmiotów niż w hearthstone :slight_smile:

Staż w lolu i hearthstone to około 5 lat
Na Lola poszło już 500zl jak nie lepiej a na hearthstone 44.99zl :stuck_out_tongue:

Po prostu Lol taniej wycenia skiny itp i każdego stać na zakup, więc w ogólnym rozrachunku zarabiają o wiele więcej z jednej gry niż blizz ze wszystkich :smiley:

3 polubienia

Wcześniej też kolekcjonowałem wszystko co się dało (na innym koncie). Mam tam pełno portretów postaci itp.

Ale pewnego czasu tak mnie te blizzardowe św…e wkurzyły, że postanowiłem im już więcej nie wrzucać kasy do koryta i powiem, że jest mi z tym o wiele lepiej :slight_smile:

2 polubienia

No zależy od skina, ale fakt, że teraz w Lolu jest dosyć fajnie pod tym względem :slight_smile: Wejściówki, eventy z “jajkami” odłamki itd. :slight_smile: Pamiętam jeszcze te czasy, kiedy skiny były tylko za RP :stuck_out_tongue: Według mnie w HS-ie na samym początku przespali moment ze skinami. Bo kiedy zaczęli by nimi sypać np. po 5$ i możliwość kupna za 500-1000 golda w okolicach pierwszych przygód/dodatków i teraz byłoby po 30 skinów do klasy to by nie było takiego problemu, a przez tyle lat mieliśmy 3 skiny w sklepie, 2 do zdobycia z Amazonem i 2 darmówki (20 lvl w Wowie i ten murlok), a tak to nic. Straszna bieda. Z jednej strony rozumiem pewną limitowość tych z preorderów, ale te, które są teraz w bundlach po 10-25$ powinny być cały czas dostępne w sklepie dostępne.

2 polubienia

Darmówek było więcej, ale wiele ograniczonych czasowo. Chociażby miałeś Lunarę, czy Maiev na start poszczególnych “Roków”. Do tego portret Arthasa. Jednak fakt, tych darmowych portretów było tyle, co nic.

2 polubienia

No. Mi bardziej chodziło, że właśnie do momentu wypuszczenia KotFT i Arthasa to z portretami straszna bieda była… Od premiery przez 3,5 roku było dostępne tylko 3 płatne portrety, 2 z Amazona i te 2 darmowe… Tyle czasu zmarnowanego pod względem wypuszczenia skinów i zarabiania na tym, bo przecież zainteresowanie HS-em było największe wtedy…

1 polubienie

W League of Legends kupienie pojedynczej skórki może być kosztem 160zł. Wykupienie wszystkich to pewnie koszt około 8,5 tysięcy złotych. Warto tu też zwrócić uwagę, że w LoL’u 160 zł to koszt skórki, a nie skórki doczepionej do kilkudziesięciu pakietów.

Myślę że podstawowym powodem który sprawia że gra wydaje Ci się droga jest chęć posiadania wszystkiego, przy jednoczesnym skupianiu się na elementach kosmetycznych. Elementy kosmetyczne nie są niezbędne do gry i na dodatek można korzystać tylko z jednego portretu jednocześnie.

Kwestia kolekcjonerów jest dosyć kontrowersyjnym tematem, bo z jednej strony jest to hobby (a w hobby nie ma nic złego), ale z drugiej strony jest to hobby opierające się przede wszystkim na wydawaniu pieniędzy, więc z założenia pieniądze są mocno trwonione. Myślę że jest to fajne hobby dla osób które mają w brud pieniędzy, ale dla innych osób raczej jest ono niewskazane.

Co do porównania ceny kosmetyków vs cen całych gier - w przypadku gier F2P na jednego gracza płacącego może przypadać wielu graczy darmowych, więc nawet jeśli każdy z graczy płacących zapłaci dwukrotność kosztu innej gry, to może się okazać że średnio gracze wydali mniej niż w przypadku płatnych produkcji.

Warto też zwrócić uwagę, że HS jest grą w którą można grać ciągle, podczas gdy wiele płatnych produkcji przechodzi się w kilka(naście) lub kilkadziesiąt godzin, a po przejściu nie ma nic do zaoferowania.

Jeśli chodzi o LoR, to gra dopiero pojawiła się na rynku - musi walczyć o swoją pozycję posiadając mniej contentu niż Hearthstone, Magic: The Gathering, Yu-Gi-Oh! i Pokemon TCG.

2 polubienia

Skórek za 160 jest raptem 5

Reszta skórek mieści się w cenie około 20-30zl

Chociaż i tak najbardziej opłaca się kupować co miesiąc przepustki (50zl) które oferują o wiele więcej skinów i innej zawartości :slight_smile:

Przepustki w Hs są mocno za drogie w porównaniu z innymi grami

1 polubienie

Skoro tak, to znaczy że mam trochę nieaktualne dane, bo na liście z której korzystałem są takie 4. Oznacza to jednak że łączny koszt będzie jeszcze większy.

Koszt skórek zależy jeszcze od tego czy kupujemy je hurtem - jeśli ktoś chce zapłacić jak najmniej, to średni koszt skórki jest większy, ale zamiast tego można kupić 15000RP za 100 dolców (około 386,35zł), by nieco zaoszczędzić.

Najwięcej było skórek kosztujących 1350RP, czyli po 9 dolców (aktualnie 34,77zł), a było ich 384 (według przestarzałych danych, teraz pewnie jest ich więcej). Były też 62 skórki kosztujące 1820RP (około 46,8zł) i 42 skórki kosztujące 2450RP (czyli około 62,12zł) i prawie 300 skórek z innych przedziałów cenowych.

Najtańsze skórki są zazwyczaj te których prawie nikt nie chce kupować. Gdy chodziłem z jedną z najtańszych skórek to niektórzy myśleli że wypuszczono nową skórkę, bo nigdy jej na oczy nie widzieli. :joy:

Dzięki za chłodną i rzeczową analizę mojego posta :+1: troszkę się serce kraje gdy człowiek widzi, że skórka przechodzi mu obok nosa, ale mam wrażenie, że dzięki tej decyzji wiele zrozumiałem. HS i tak ma kupę kasy, więc nie będzie po mnie płakało a ja mam tyle tych skórek, nawet najrzadszych typu Liadrin (z dawnej promocji wowa), że mam w czym wybierać.
Tak na dobrą sprawę przez bardzo długi czas grałem tylko w Hearthstone jeśli chodzi o gry free to play. Nie miałem za grosz odniesienia jak to może wyglądać w innych grach. Myślałem, że takie ceny to standard (no i z tego co tutaj się dowiaduję to prawda). Przed oczami gdzieś tam mi się przewijały filmiki z otwierania paczek w Fifie albo CS oraz artykuły ile to ludzi pieniędzy zostawia w tego typu grach. To pozostawiło w mojej głowie złudne wrażenie, że tak po prostu jest.
Tymczasem sprawa się nieco odmieniła gdy zacząłem pogrywać w LOR i wszedł Battle Pass. Nie wierzyłem, że tyle rzeczy do odblokowania może być możliwe za tak niską cenę. Potem nastąpiła przygoda z Rocket League i wyszedłem ze skorupy HSa otwarty na zupełnie inne możliwości i ceny. Można to porównać do śmiesznego monopolu na jedną grę w mojej głowie gdzie z czasem zaczęły pojawiać się konkurencyjne gry i nagle otworzyłem oczy, że da się inaczej.
Wiele osób ma tutaj rację, że HS to bezkonkurencyjny lider na rynku wirtualnych gier karcianych a to się musi przekładać na ceny. Tyle, że mam wrażenie, że da się być popularnym przy jednoczesnym zachowaniu atrakcyjności cenowej. Jestem bardzo ciekaw tego battle passa i jego ceny. To sporo wyjaśni.

3 polubienia

W grach skórki mają głównie wartość statusu - kupuje się je dla szpanu, a szpan to hajs. Można je też traktować jako dobrowolne wspieranie developerów gry, gdzie skórki są formą podziękowania za wsparcie.

Battle passy mają inny cel: po pierwsze zaopatrują gracza w niezbędne mu rzeczy (np. karty, materiały, wejściówki), a po drugie mają zachęcić gracza do aktywnej gry, ponieważ grając sporadycznie nie wykorzysta battle passa. Koszt niezbędnych rzeczy nie powinien być drogi, a zachęta do gry powinna być kusząca, dlatego battle passy zwykle nie są drogie i oferują wiele.

Co do polityki cenowej, to każda firma ma swoją, tutaj nie ma żadnych standardów. Przykładowo jeśli zaczniesz grać w gierki mobilne, to pewnie natrafisz na wiele gier w których hajs wydaje się nie na skórki, a na ulepszanie zawartości - ot wyobraź sobie HS w którym wydając 100/400/1600/6400/25600 pyłu mógłbyś na stałe zmniejszyć koszt many pojedynczej karty o 1/2/3/4/5 punktów. Mniej więcej tak wygląda sytuacja niektórych gier mobilnych. Smutna rzeczywistość.

HearthStone cenowo jest przeciętny - istnieją zarówno opcje tańsze jak i droższe.

1 polubienie

Nie porównujcie nawet tej kupo gry do lola, tam sobie kupisz jakiegoś skina kiedy chcesz za regularne kosztują 15 te fajniejsze 30 zł, najlepsze 5 dych mogą ci też wypaść za darmo. W HSie jak nie wydasz grubej kasy to nawet nie masz czym grać

Co do bettle pasa w wocie kosztuje 80 zł, raz na 4 miesiące. jest też do kupienia za specjalną walutę w grze. Najbardziej opłacalne jest kupowanie skrzynek po czołgi i walutę w okresie świątecznym, ludzie wydają po 400-600 zł raz w święta i jadą na tym do następnego roku, i narzekają że to i tak dużo
gra w HS uświadomiła mi jak niebiescy potrafią dymać ludzi w tak słabej, mało skilowej i niewymagającej grze jak hearthstone, każda inna gra jest tańsza, każda inna gra więcej oferuje

Polubienia: 5

W akapicie nr.1 Roztrwania się Pan nad próba stworzenia wagi porównującej wasz produkt do innego, (a satysfakcji nie da się zmierzyć i ustandaryzować). Po co ?? :smiley: i tak wiemy że SPRZEDAJECIE satysfakcje za mile bądź niemile spędzonego czasu. A wasze pakiety i tak są bezwartościowe jeśli nie zadowolicie odbiorców czy to ceną czy jakością)

Akapit nr. 2 no Comment. (dyskutuje Pan w tym Akapicie do kolegi)

Akapit nr. 3 Fakt zaraz Wyjaśnię czemu PAN go Stworzył KONTROWERSYJNYM.
Mianowicie cytuje “Myślę że jest to fajne hobby dla osób które mają w brud pieniędzy,…”)
Dobrze że Pan Myśli, a polityka firmy sprawdza się w Pana słowach (“… ale dla innych osób raczej jest ono niewskazane.”)
Czyli płacący ma zawsze większe prawa niż gracz niepłacący pieniędzmi?
Niepłacący jako kolejny do gry (i w ten sposób płacąc czasem przez co jest rozrywką dla innych) tworzy kontent.

PERFEKCYJNA Dyskryminacja.

Akapit nr. 4 no Comment. (dyskutuje Pan w tym Akapicie do kolegi)

Akapit nr. 5 Tak oferują państwo platformę na której można spotkać innych zainteresowanych a państwa platforma tylko umożliwia pojedynek na określonych zasadach. TO CZY będziemy mięsem armatnim dla innych w państwa produktach to już kwestia DYSKUSYJNA przy obecnej polityce.

Akapit nr. 6

Pokazuje nam Jak pozycja lidera na rynku wraz z woda sodowa uderza do głowy.
Pokarzcie statystyki subskrypcji aktywnych kont co miesiąc i wyniki finansowe czy HS na siebie zarabia czy trzyma tam tyle darmozjadów że nie ma komu adminić, a dopiero Potem utwierdzajcie nasz graczy o Solidnej pozycji rynkowej Giganta jakim JESZCZE jesteście.

Wnioski końcowe
Wszyscy widzą że zachodzą zmiany w grze i jakości i ceny usług. Pogorszyły się i nie da się tego ukryć pomimo tego ze BLIZz od dawna stara się to robić.
Zawiedliście nas nie jeden raz i wiele wam wybaczamy, ALE dochodzi do krytycznego momentu gdy dalej będziecie olewać zdanie graczy a my gracze zostaniemy bez wyjścia i niezależnie od sentymentów, Podziękujemy za taką przyjemność.