Przygoda na siłę

Witam

Jak ostatnio zauważyliście przygody w heartstone są dodawane na siłę ba nie dają już takiej frajdy po pokonaniu Boss jak kiedyś (przykład na heroic Boss z plagi przeszedł ktoś za 2/3 razem) co o tym sądzicie o tym bo ja według mnie powini być jak kiedyś gdzie dawano za karty jak kiedyś i znacząco utrudnić bossy (wszystkie)

3 polubienia

Zastanawiam się czy twoje wypowiedzi wrzucać najpierw w translator, czy od razu w Endomondo.

Co do przygód - fajnie że są mimo wszystko. Pozwalają się wczuć w klimat dodatku. Źle zaś że są stosunkowo drogie i do tego późno udostępniane. Czy dawny model był lepszy? Z jednej strony tak, gdyż dawało to wszystkim pewne, takie same karty. Z drugiej był gorszy, gdyż żeby zdobyć te karty wraz z innymi graczami trzeba było szybko kończyć przygodę. Teraz jest czas na spokojne granie.

Podsumowując - jestem nastawiony neutralnie.

Co do trudności bossów - Dalaran i Laboratorium Huka ukończyłem za pierwszym razem. Lich Kinga do dziś pokonałem ledwie pięcioma klasami. Czy to znaczy że był trudniejszy? Raczej brakło mi samozaparcia. Nie ma co się sugerować jednak że „ktoś przeszedł szybciej”. Różni są ludzie, różne mają umiejętności.

Polubienia: 6

Mam bardzo podobne zdanie… Co do mnie to pokonałem LK najszybciej jak to było możliwe i nigdy więcej do niego nie podejdę, bo to było cholernie nudne i wkurzające… Zrobiłem go wszystkimi klasami na murlokach. I właśnie tak wygladały heroiki w poprzednich przygodach. Były turbo wkurzające i nawet przy złożeniu idealnej talii grało się po 20-30 razy aż się trafi na idealne rozdanie.

Ogólnie jestem turbo zadowolony z tego powodu, że skończyły się przygody, gdzie dostawało się karty za ich ukończenie… Lubię czasem popatrzeć na stare partie za czasów LOE, Góry czy Oldgodsów i jeżeli ktoś narzeka na dzisiejszą “małą” różnorodność mety to ciekawe co by powiedział za tamtych czasów, gdy decków było znacznie mniej. Fakt była możliwość zdobycia kart, bo co to 2,8 k golda na całą przygodę z kartami, ale wszystko było to powtarzalne, oczekiwanie na “kolejne” karty, bo skrzydła się otwierały co tydzień… Do tego przygody nie oferowały nic, żeby do nich wrócić po czasie… A jednak sam w Dalaran czy Uldum zagram pomimo iż przeszedłem, a to wszystko iż za każdym razem są inne koszyki kart, tryb anomalii itd :slight_smile:

I teraz czy bym kupił przygodę za golda? Może jedno skrzydło prócz tego darmowego… A i tak bym miał większą różnorodność Bossów i 6 pakietów, gdzie przy takich darmowych Podziemnych wyprawach nie było żadnych nagród prócz rewersu za przejście 9 klasami czego nie zrobiłem… Ale za golda bym nie kupił całej, bo z pakietami już jestem ustawiony i ich nie potrzebuję w tym momencie… Gdyby wyszła np. 2 tygodnie po premierze dodatku to by było znacznie lepiej…

2 polubienia

Całość sprowadza się do tego, że jak ktoś płaci to nie widzi problemu w zachodzących zmianach, a jak ktoś nie płaci to widzi problem, bo nie wyrabia w gonieniu zawartości gry. Reszta to kwestia gustu, czy jakaś przygoda się podoba bardziej lub mniej.

A nie przeszkadza ci że za kupno 1 skrzydła ndostanie tyle co za 300golda lub mniej

1 polubienie

Pomijając fakt że masz jakieś nie dostosowane i kretynskie pisanie to dla mnie byłoby fajnie jak kiedyś - 2 dodatki z kartami i 1 z przygodą… Teraz to już te przygody są żałosne jak trzeba za nie tyle płacić - to się po prostu nie opłaca i ostatnich 2 nie robiłem poza prologiem, bo nie warto po prostu… Jakby było po 5 pakietów lub skrzydło kosztowałoby 500 to bym brał, a tak to nie ma opcji, bo to za drogo jest i po takim czasie od wyjścia dodatku te pakiety są już niepotrzebne a i tak dają je w ilości ochłapowej

Polubienia: 5

Dla mnie nie ma problemu w tym roku, ladder służy mi do farmienia golda na przygody gdzie mimo wszystko odczuwam jakieś emocje. Nie widzę sensu comiesięcznego rywalizowania o złote gacie. Ostatnio szukałem jakieś darmowej growej alternatywy dla HS na telefon (niekoniecznie karcianki) i nie znalazłem niczego sensownego. Co więcej HS okazuje się być najbardziej fair jeśli chodzi o model FTP i nie wyciąga łapy po kasę na każdym ekranie gry, ale to tylko moja opinia.

Polubienia: 6

A co z tes legends? Kolego on lepiej daje niż hs

Nie rozumiem skąd to narzekanie? Osobiście, wprost nie mogę się oderwać od ostatniego dodatku do HaeSa. Przeszedłem wszystkie rozdziały 17 razy, łącznie z anomaliami i innymi fanaberiami. Wciąż mi mało! Śmiesznie niska cena za taki kontent, a nagrody są fantastyczne. Mam nadzieję, iż kolejny solo dodatek będzie tak samo dobry, w dodatku droższy by zniechęcić malkontentów.
Podsumowując… wygranego w roku 2019 w kategorii: Najlepszy cyrowy dodatek już znamy. A może i to będzie wygrany całego ostatniego dziesięciolecia wśród dodatków?

Lęcę dalej siać terrora w grobach i grobowcach…

Polubienia: 5

Nie rozumiem waszego rozgoryczenia przygodami, że niby takie same i odgrzewany kotlet.
Większość już chyba zapomniała, jaką rewolucją w contencie było dodanie dwa dodatki temu barmana w przygodach.
Szach mat, nawet mi was nie żal.

Ok zgadzam się barman był miła odmiana ale to nie zmienia faktu że nagrody to jakiś żart chory bo jeśli przeciczymy 3 paksy za pył (gdzie 1gold = 1pyl) to wychodzi że jesteśmy najgorszym wypadku 580 golda w plecy i to dosłownie (mówię o kartach spyłowanych rzecz jasna) a ci co mówią że nagrody są fajnie to na sto procent ludzie który wydali realna gotówkę i nie chcą tego nawet udowodnić

Moim zdaniem nie ma co tak przeliczać, bo nie ma sposobu w jaki sposób obliczyć wartość samej przygody (zaprojektowania całości od mechanik po głosy postaci). Przy zakupie za $$$ po zsumowaniu nagród wychodzi nieźle. Przy normalnej cenie 20$ ma się 15 pakietow… tutaj za 15$ też 15 pakietów i inne bonusy… Za golda średnio się opłaca, ale nikt nie mówi, że przygodę się kupuje dla nagród, ale dla samej przygody, a nagrody są tylko dodatkiem.

1 polubienie

Moje odczucia na temat przygody raczej są ambiwalentne :slight_smile: Widać z jednej strony że Blizzard zaczął myśleć. Dlaczego? A no dlatego chociażby że ostatniego bossa nie przechodzimy jak to wcześniej niekiedy bywało na farcie. Teraz nasz postęp się zapisuje i za każdym razem jesteśmy bliżej wygranej. Kolejna rzecz jest taka że kasa nawet dla gracza raczej się zgadza. Płacimy 15 eurodolarów i dostajemy 13 pakietów (w tym jeden złoty) i content PVE. Pamiętać trzeba że 3 są za free z pierwszym rozdziałem bo w sumie w przygodzie można ich zdobyć 16. Jeżeli teraz ktoś zechce kupić pakiety za gotówkę cena za pakiet będzie wyższa niż w przygodzie (20 eurodolarów za 15 pakietów). Nieznacznie ale jednak. I jeszcze jedna uwaga o której ktoś już pisał. Grobowce wyszły za późno. Gdybyśmy dostali je zaraz po wyjściu dodatku było by dla nas lepiej - bardziej opłacalnie. Jestem graczem ladderowym dlatego moje podejście może być lekko skrzywione :slight_smile: Więc po co wogóle kupowałem Grobowce Grozy? Bo przeliczyłem że mi się to opłaci bardziej niż kupowanie samych pakietów za 20$ :slight_smile: Tak, tak - chciwiec i cebula :slight_smile: Ale gra się nawet przyjemnie. No i kolekcja się trochę powiększyła bo spadła legenda :slight_smile: Pozdrawiam :slight_smile:

1 polubienie

nie jeśli płacimy zł

1 polubienie

„Podziwiam” tą jakże rozbudowaną odpowiedź na wyczerpujące argumenty kolegi. Widać jak warto Ci odpisywać.

1 polubienie

Jednak nie zauważyłeś geniuszu tej wypowiedzi - wykonał złoty wpis minimalnych wymagań 20 znaków w poście, jednocześnie maksymalizując odpowiedź, w dręczącej go dyskusji…

2 polubienia

Co do kwestii “kiedyś bossy były trudniejsze”, to już nie raz była mowa, że ciężko to porównywać, skoro w międzyczasie powstało sporo mocnych kart, jak na swój koszt, co za tym idzie, łatwiej możemy ograć danego przeciwnika sterowanego przez AI.

Czy Blizzard mógłby stworzyć AI nie do pokonania? Jasne, że mógłby. Czy tego by chcieli gracze? Jasne, że nie, bo skończyłoby się jak przy Rozróbie, gdzie musieli nerfić absurdalność synergii w talii przeciwnika, bo mało kto był w stanie pokonać ostatniego bossa na arenie.

Czy przygody są robione na siłę? Jasne, że są. Bossowie w większości przypadków mają powtarzalne hero power, które już widzieliśmy po kilka razy w trybach serii Podziemnych wypraw. Jedyni przeciwnicy, którzy faktycznie się różnią, to zawsze Ci ostatni lub czasem przedostatni. Nie mówiąc już o tym, że wizerunki przeciwników to najczęściej grafiki z kart danego dodatku, zaś sam boss poza przywitaniem nie ma żadnych interakcji. Tak wiem, że to wymaga pracy, ale za coś chcą te 15-20 euro lub dolarów. Takie rzeczy mogły przechodzić w darmowym PvE, a nie w płatnym.

Jeśli chodzi o “przymus” grania starych przygód, to go nie ma. Obecnie każdą kartę ze starych przygód można stworzyć za pył. Poza tym, bądźmy szczerzy, tryb łatwy w tamtych przygodach był do ogrania nawet bez jakiejś wielkiej kolekcji kart. Wymagało to jedynie myślenia, jaką talię złożyć na konkretnego bossa. Mogło to wtedy sprawiać problemy, ale dzisiaj? Obecnie potrafią w 24 godziny powstawać poradniki.

Dlatego dla mnie to “Uldum”, to przygoda na siłę, którą na chwilę obecną sobie odpuszczam.

2 polubienia

A mnie się nowa przygoda podoba. Przy Dalaran Heiście miałem poczucie, że niepotrzebnie kupiłem produkt, w który nie bardzo mam ochotę grać, bo już go w sumie znam. Z Uldum tak nie mam, pewnie przez nowy system bossów, który daje większą kontrolę nad runem - jest mniej elementu losowego, bo ostatni boss jest zawsze ten sam i można się jakoś zmetować. Niższy poziom trudności też oceniam na plus, bo gram po to, żeby czerpać satysfakcję, a nie odczuwać frustrację, bezskutecznie próbują trafić szóstkę w totka (czytaj: przejść ostatni rozdział Dalaran Heist na heroiku). Niemniej nie sądzę, żeby ta formuła dawała się powtarzać w nieskończoność - niewykluczone, że już wkrótce zobaczymy coś nowego.

4 polubienia

Witajcie!
Czy tylko mi się wydaje ze przygoda wyjście z cienia heroiczne jest przesadzone co do poziomu trudności ? Próbowałem już jakieś 500 razy a i tak jedynie co mi się udało przejść to tylko 1 skrzydło
Przygoda wybawcow uldum nie była jakąś wysoka poprzeczka ale ta wyjście z cieniea to jakaś przesada
Napiszcie Mi co o tym sądzicie
Pozdrawiam :slight_smile:

Przeszedłem za 3 lub 4 razem i nie była jakoś super trudna.

1 polubienie