Hejo chciałem podzielić się opinią po kilku dniach w nowym systemie rankingowym… otóż jest on już totalnie ustawiany chrzanić tą żałosną firmę chcącą perfidnie wyłudzać kasę, ode mnie nie dostaną. Raz dostali na promocji i to był błąd.
A o co mi chodzi? O ukrywanie i dobieranie ustawionych matchupów i przeciwników bo teraz już na legalu mogą być specjalnie ustawiane gry poprzez grę z nie wiadomo jaką rangą <3 Sam ranking jest ok, ale mecze i dobór przeciwników jeżeli już nie jest to będzie mocno ustawiany na podstawie rzekomo to ukrytych statystyk dla wyrównania gry… TIAAAAAAAA, zwykłe oszustwa będą żeby zachęcić nieświadomych do wykładania kasy by zdobyć lepsze karty (zwłaszcza błędne myślenie dla nowych), także jest to już naprawdę przegięcie jak dla mnie.
Problem z ranga występuje na telefonie,na pc/laptopie wszystko jest ok
Cześć, system zawsze był ustawiony, tylko, mam wrażenie, że kiedyś bardziej subtelnie. Zwycięstwo w tej grze w mniej więcej 70 procentach zależy od rozdania. To przygotowany układ kart decyduje, która klasa w danym momencie dominuje i kto częściej zwycięża (w zależności od sumy pieniędzy wydanej na grę). I to jest normalne - biznesowe. Szkoda, że aż tak wielu graczy wierzy w równe traktowanie wszystkich i słynną “losowość”. Pomijam streamerów, którzy albo mają interes w takim przedstawianiu gry, albo coś z ich wykształceniem i myśleniem jest nie tak (nie dotyczy to Amyksa:). Moje obserwacje tylko z dzisiejszego dnia - 23 pojedynki z Wojownikiem; 21 razy “Rytualny topór” w II turze = “losowość” w HS?
Reno Magiem - na 12 pojedynków - 10 razy “Łowca”. Robimy eksperymentalny deck - Mag nastawiony na leczenie; 12 potyczek - 1 (!) “Łowca” - “losowość” w HS? Wiadomo - konto od początku “darmowe”. Kiedyś już pisałem o tym, że w moim przypadku karta odrzucona z ręki na początku w ramach “wymiany” w 100 rozdaniach 70 razy “wróciła” do II tury - “losowość” w HS? Żeby zrozumieć, jak funkcjonuje naprawdę ta gra, wystarczy kartka, ołówek, i zapisywanie systematyczne pewnych zdarzeń. Aha, i otwarty umysł Pozdrawiam.
Mnie akurat nie musisz przekonywać, a zamiast notatek wystarczy deck tracker
Dla przykładu jak sam gram łowcą to w prawie 50% potyczek trafiam na kapłanów, a jak gram kapłanem to trafiam na mniej niż 10% łowców.
Z wszystkimi innymi klasami jest podobnie tzn. nie płacę bugzardowi, więc dostaję niekorzystne match upy…
Mam podobnie. Grając odd palkiem 2/3 przeciwników to sekret mag, który mnie zabija artylerzystkami. Za to kiedy ja gram secret magiem, odd palek na dzień dobry masa rekrutów, a moje artylerzystki na dnie decku pewnie siedzą.
Aż się dziwię że nie zostałem zbesztany nie wiem jaki niby problem tylko na telefonie z rangami jak na PC też nie pokazuje nic.
Ładnie napisaliście o tych matchupach, lepiej niż ja dla mnie końcem gry i frustracją na wczorajszy dzień była próba graniem galakrond wojownikiem pierwsze razy i gdy przy którejś grze z rzędu byłem w dupie i zostało mi 16 kart powiedziałem sobie: teraz ciach ciacha dobiore - tak też się stało i wyłączyłem ^^ wcześniej grałem galakrond zoowarlockiem i parę razy trafiłem na quest druida… Sam grając taką talia praktycznie zawsze do dupy mi idzie na wszelkie aggro, ale nie, gdy ja gram aggro na takie coś to mają tak pyszny dobór kart na kontrę wszystkiego że to się w pale nie mieści, a jakże ^^
Ostatnio na chwilę wróciłem do murlok pala - parę gier z wiadomymi 4 kluczowymi kartami w drugiej połowie talii albo jak na złość 2x dobór tego za 8 i w następnej turze mając 6 many tego za 4 też przesądziły sprawę ^^ spróbowałem też ressurect priestem - skontrowałem 2-3 aggro, potem reszta miała takie drowy że wskrzeszanie leczników i prowokacji z agonia nie dawało rady także zawsze coś i tak jestem uwięziony na 5 diamencie ;/
od 2 dni gram tylko z botami i wszystko przegrywam nie widze wogóle rangi przeciwników
Cytujac klasyka ‘‘dziurawa strategia’’.
Jak zaczynam przegrywać to znaczy że trzeba odpocząć od gry.
Czasami ma się po prostu pecha lub trafia na lepszych graczy.
Lepszych graczy?! Oszalałeś? Każdy przecież wie, że jak wygrywam to jest to zasługa nieprzecietnej inteligencji, perfekcyjnej strategii i wrodzonemu talentowi do gier karcianych, a jak przegrywam to tylko dlatego, że wredny mechanizm losujący Bli$$arda wykrył, że nie płacę dolarów i zaczyna robić mi pod górkę
U mnie ustawianie tej gry wyglada tak, ze np grajac Highlander Priestem na Wildzie przez cala gre nie dobieram jednej z trzech kart, gdy ich potrzebuje np. Reno, Anduin lub Raza. Co sie dzieje w kolejnej partii? Ha, oczywiscie, ze przynajmniej jedna z tych kart mam na rece startowej
Inny przyklad? Przesiadam sie na inny deck - exodia mage(ten z thaurissanem, antkiem i uczennicami). Przewijam caly deck i brakuje mi jednej karty do combo. Co sie dzieje w nastepnej partii rozegranej tym deckiem? A jakżeby inaczej… trafiam oczywiście brakująca karte na rece startowej
Ta gra była, jest i bedzie ustawiona
Sanrajs, graj po prostu co drugą grę
Jaka jest szansa że w pierwszych 3 turach dobiorę 2 smoki zmierzchu, 2 pisklęta 5/5 i 2 zgniłe smoki?
Nie wiem, ale ładnie teraz naprawdę są gry ustawiane. W końcu wbiłem legendę dla jednorazowej nagrody tam już widać z jaką rangą się walczy i dostaje przeciwników z legendy ale i diament 10-6, także… Wolałem normalne granie z ta samą lub ±1 rangą.
A jaka jest szansa na mecz ze spell magiem 5x rzędu ? Miałem tak wczoraj, klas jest aż 10, policzcie sobie… Od początku sezonu męczę się z wyjściem z golda 10, po prostu gra mi to uniemozliwia poprzez matchmaking lub niekorzystny draw. Dochodzę max do gold 7 i spadam znów na dychę, nie wazne jakiej talii uzywam, procent zwycięstw mam znacznie niższy niż dana talia powinna mieć. Na starym systemie dochodziłem do 10 rangi, czyli byłem 10 rang od legendy, teraz utknąłem 30 rang niżej… A co powiecie na to, że gold 10 wbiłem pierwszego dnia popiołów rubieży szło bardzo łatwo, za to drugiego dnia, grając cały dzień wygrałem tylko 1 mecz… Nikt mnie nie przekona że to nie jest w żaden sposób ustawiane… Chcesz lepszy matchmaking ? Kupuj pakiety za kasę…
Ale czekaj… Nie masz skilla, nie umiesz grać po prostu - lubię takie odpowiedzi dostawać
Raz wbiłem legendę i powiedziałem nigdy więcej, ale teraz jak dali jednorazową nagrodę to się zmusiłem i wbiłem drugi raz, ale nie mam zamiaru robić tego po raz trzeci nigdy. Diament 5 albo i 10 i dziękuję.
Ci co siedzą w goldzie lub niżej to albo bardzo mało grają albo rzeczywiście nie potrafią grać, do diamentu 10 można wbić na ujemnym winratio łatwo. Nigdy nie kupiłem nic za kase w hs, a 5 range bez problemu wbijałem zawsze, a jak więcej pograłem to legende też.
Fajny temat haha
Ja zawsze myślałem i będę myślał, że ta gra jest ustawiona. Zrobiłem Huntera z Leoroxxem z kosmicznym drawem. Czasami nawet przeciwnik miał 15 kart w decku, a ja prawie nie miałem i oczywiście Leoroxx na samym spodzie kilka gier z rzędu, a jak przegrałem parę razy to trafiał mi na rękę i łatwo udawało się wygrać… A legendę wbiłem tylko raz i wtedy kupiłem zestaw powitalny. Może to był przypadek, bo gdy wychodził Highlander Hunter to był bardzo mocny.
Co ty, jaki przypadek? Płacisz - wiadomo, że dają ci +2 do wszystkiego… Dlatego ja co miesiąc staram się coś kupić i zawsze coś wygram… Zawsze!!!
Mam podobnie, gram.Lotrem ranga 2, diament, 1 wygrana, aby być na randze 1, 7 razy podrzad lowca demonów, spowrotem na 4, dobra dram dalej ok 2 ranga 1 wygrana i jestem na 1, 7 razy lowca demonów znowu na 4, ok po trzech dniach zmieniam na łowce demonów, 2 ranga jedna wygrana i jestem na 1 randze, 8 razy czarnoksiężnik, znowu na 4 i tak przez następne 2 dni, zmieniłem na czarnoksiężnika 2 ranga jedna wygrana, aby być na 1 a tu łotr 5 razy. Biorę głęboki wdech, gram dla fanu, 87 wygranych magiem i nowy portret będzie, kim pograć hmm spell mage, przeciwnik zawsze miał 2 albatrosy w ręce startowej, no jak zaraz nie wyje… kompa przez okno, ych głęboki wdech. Na koniec dodam, że kupiłem 2 preordery, więc tu raczej nie chodzi o konta płatne, czy nie płatne, na hsrepley jednakże widać po lewej zakończone potyczki i tam np. 1gracz o randze żelazo przegrał z 2graczem o randze legenda hmm dziwne.