Czemu gra faworyzuje niedzielnych graczy?

Ale mnie śmieszy jak jeden z drugim mówią, że LoL to nie jest gra drużynowa. Czy wy w ogóle graliście w tą grę?

“W hotsie liczy się taktyka a w lolu nie” no błagam was, jaka taktyka? Biegnięcie do objectiva co 4 minuty? Gdzie tu taktyka? Zagrajcie w lola to zobaczycie co to taktyka bo tam taktyka to podstawa (mówię o grze na przyzwoitym poziomie).

Powodzenia w graniu w lola bez drużyny, gdzie największą przewagę zyskuje się poprzez ganki/roamy.

Polecam zapoznać się z tematem przed udostępnieniem swoich przemyśleń.

A ja polecam zapoznanie się z grą na której forum się wypowiadasz. Gdybyś uważnie czytał, że ludzie właśnie tutaj narzekają że potoczni gracze biegają jak owcę bez jakiegokolwiek racjonalnego myślenia. Piszesz że w lolu na przyzwoitym poziomie się gankuje/roamy - super, w hotsie można robić to samo? A na dodatek masz jeszcze objectivy, campy, push który póki co daję jeszcze exp. Więc która gra jest bardziej różnorodna? Nam chodzi o to właśnie że tą różnorodność próbuję się zabić przez wzgląd na ludzi dla których ogarnianie takich rzeczy jest zbyt trudne bądź też poprzez zwykłe lenistwo, ot co.

Zapoznałem się z grą, przeczytałem uważnie post Mezjasz’a do którego głownie skierowany był mój post.

Piszesz że w lolu na przyzwoitym poziomie się gankuje/roamy - super, w hotsie można robić to samo? A na dodatek masz jeszcze objectivy, campy, push który póki co daję jeszcze exp. Więc która gra jest bardziej różnorodna?

Masz chyba kłopot z czytaniem ze zrozumieniem. Napisałem (jeszcze raz przypomnę ten post był odpowiedzią do posta Mezjasz’a), że przewagę zdobywa
się w dużej mierze dzięki gank’om i roam’om, czyli pracy zespołowej (kolega twierdzi, że LoL nie jest prawdziwą grą drużynową). Paradoksalnie gracze hots’a narzekają na laning w lolu, ale przewagę zyskuje się tam dzięki grze drużynowej, a nie jak w hotsie (“prawdziwej grze drużynowej”) poprzez soakowanie na liniach :joy:.
"A na dodatek masz jeszcze objectivy, campy, push który póki co daję jeszcze exp" - super w lolu masz to samo?
Więc która gra jest bardziej różnorodna? Nie wspomniałem nic o różnorodności , ale jeżeli poruszasz temat. W hotsie wszystko skupia się wokół objectivów (nawet jeżeli są różne mapy, wszędzie chodzi o to samo) i wszystkie gry wyglądają tak samo. W lolu natomiast wybór innych postaci wiąże się z odmiennym stylem gry. Różne smoki żywiołow = inna gra. Możesz wybierać o który objectiv walczysz a nie jak w hotsie masz wyznaczony jeden cel.

Odniosę się jeszcze do zmniejszenia ilości expa za push. Jestem jak najbardziej za tą zmianą. W tej grze się nie myśli. Ludzie są tu nastawieni pod walkę na objectivie. Nie chce odpushowywać Samuro czy Illidana, chce walczyć na midzie.

Jak w HOTS pomocnikiem dobije przeciwnika to mi sojusznicy napiszą GJ, a jak to samo zrobię w LOLu to mi napiszą KS.
Jeżeli grasz Junglerem w LOLu to Twoim obowiązkiem jest gankowanie i zabijanie neutralnych stworów, to nie jest kwestia wyboru tylko obowiązek związany z Twoją postacią.

Jak grasz zabójcą to musisz być nafeedowany, musisz zabijać tych stronników żeby dostawać za nich expa i kase, bo jak tego nie będziesz robił to zabraknie Ci obrażeń na TF.
Tak jakby w siatkówce, piłce nożnej czy innym sporcie ważniejsza była ilość udanych podań konkretnego zawodnika, niż ilość zdobytych punków przez drużynę.

Jak biorę w HOTS Szarogrzywego, to mogę siedzieć na alejce sam, mogę pushować we 3-4 graczy, mogę rotować, mogę gankować, mogę robić campy. To jest kwestia wyboru jaki podejmujemy w grze.

W HOTS im mniej czasu poświęcasz na alejkę tym lepiej

1 polubienie

Nie no beka, z tym tokiem rozumowania to dochodzimy do wniosku że każda mapa jest taka sama ponieważ trzeba zniszczyć core.

No tak, w hotsie wszystkie postacie są takie same więc nie ma znaczenia late czy early, różnicy pomiędzy bohaterami konkretnego typu klasy też nie ma.

No tak myślenie golda, jest objectiv trzeba iść i się bić.
Na resztę nawet nie mam ochoty odpowiadać ponieważ koledze wyłącznie chodzi o to żeby pokazać dominację rozgrywki w lolu nad hotsem wysuwając argumenty prosto z niskich rang, twierdząc że w lola grają prosi a w hotsa wyłącznie ameby.

2 polubienia

Hmmm…każdy hero lolu czy docie może mieć dokładnie takie same przedmioty gdy każdy hero w hotsie ma zupełnie inne i własne wersje talentów, wiele z nich całkowicie zmieniają gameplay postacią, a do tego dochodzą 2 ulty zamiast 1. Jeśli ponieważ każdy hero ma swoje własne talenty jest ich też więcej niż przedmiotów w lolu czy docie.

Czy przedmioty w docie lub lolu dodają nowe efekty bądź zmieniają zdolności postaci? Jeśli nie to jak można mówić że hots to pójście na łatwizne, zbalansowanie takie systemu talentu jest znacznie trudniejsze od sklepiku z przedmiotami.

4 polubienia

Tak oczywiście, masz racje, ale nie przeczytałeś dokładnie moich postów, jak byś to zrobił to byś zrozumiał o co mi chodzi. Na krótką metę system talentów jest bardzo łatwy do zrobienia, jeżeli mamy do czynienia z niewielką ilością bohaterów, ale gdy się zaczyna ich tworzyć coraz więcej, to zaczyna się to robić wszystko mega trudne. Cały balans i ustawianie tych talentów tak żeby nie były zbyt silne w stosunku do innych bohaterów to nie lada wyzwanie (w LoLu masz kilka przedmiotów dajmy na to dla tanków, który sobie wszyscy kupują nie musisz modernizować każdego talentu dla każdego tanka osobno tylko jeden przedmiot), dlatego zauważ że gdy wyjdzie nowy bohater to na początku albo jest za silny albo za słaby i zaczynają w nim grzebać , przerabiań, nerfić , wzmacniać itd. ludzie się wkurzają, inni się cieszą itd. itp. - wiadomo o co chodzi. Do tego odzywają się inny bohaterowie którzy też zaczynają szfankować , więc “reworkują” ich po 10 razy. Chłopaki z Blizzard sami zaczynają się już w tym gubić, bo sami się z tym podłożyli i jestem pewny że osoby które są odpowiedzialne za banals tych talentów, plują sobie teraz w twarz o to czemu nie zrobili sklepu z przedmiotami bo mieli by teraz mniej roboty. No ale przecież nie może być tak jak w LoLu, bo w końcu “my robimy lepszą grę, inna od innych” zrobioną na hurraa , bez testowania , byle wydać jak najszybciej i liczyć kasę bo mamy fanbojów którzy i tak to kupią, cokolwiek nie zrobimy, czy zombiaka na kucyku, czy plastikową żabę, czy króla krasnoludów naszprycujemy cukierkami i lukrem - nie ważne bo fanboj i tak będzie to wszystko łykał jak pelikan z uśmiechem na ryju i będzie się cieszył że “coś mu dają”. A mieli na swojej własnej platformie, gotowy system, przetestowany na wszystkie możliwe sposoby, przez miliony graczy, który przyjął się z wielkim sukcesem (jak widać po ilości graczy w LoL czy Dota) - a oni nie, my zrobimy po swojemu, bo MY wiemy lepiej czego ludzie chcą - śmiechu warte.

A ja się tylko zapytam:
Skoro ten HOTS jest tak denny, to co WY - PRO GAMERZY, zamieszkujący wieżę z kości słoniowej - robicie na tym forum i ogólnie w HOTSie?
Nie szkoda Wam tracić czasu na “g#$%oburzę” o wyższość jednego nad drugim?
HOTS jest inny od LoL-a i mówiąc szczerze, doskonale widzę, gdy trafia mi się TP z LoL-a.
Zazwyczaj facet nie ma pojęcia co robić, kręci się bez celu i robi puste przebiegi po mapie, odpala campy nie myśląc “po co” je uruchomił i czy nie lepiej zaczekać 15-20 sek. zamiast odpalać camp w tym momencie, albo dla kontrastu siedzi na linii i tyłka nie ruszy zostawiając drużynę w TF4v5 (bo człowiek nie łapie, że zaczął się midgame i z fragów dostajesz więcej niż z siedzenia na linii).
Tyle jeśli chodzi o “wyższość” graczy LoL-a nad Hotsowymi.

2 polubienia

Na tym forum jest pewna grupa trolli z którzy nic innego nie piszą na tym forum tylko, że hots jest niegrywalne, umiera lub już umarło dawno tylko fanboye nie widzą tego i tego typu pierdoły ba nawet ostentacyjnie piszą, że oni już nie grają w tak denną grę ale dalej siedzą na forum i piszą jakies głupoty…

Forum jest stworzone do dyskusji!
Po co wchodzisz na forum jeśli chcesz mieć posty tylko o tym jaką skórka będzie następna? @Krwio @WhiteBat

Jesteśmy tu po to aby dyskutować o przyszłości naszej wspólnej gry, bo to my gracze tworzymy grę a nie inaczej. Chciałem by temat był konstruktywną dyskusją na temat zmian. Jest mi przykro, że osoby mające inne zdanie są w stanie napisać tylko o tym jakim jestem trollem.

Pomimo wszystko jestem pozytywnie zaskoczony, że dyskusja odbywa się dosyć sensownie. Forum jest feedbackiem dla Blizzarda więc dzięki tworzonym postom można zmienić grę lub uzyskać więcej informacji od pracowników Blizzarda.

1 polubienie

"HOTS jest inny od LoL-a i mówiąc szczerze, doskonale widzę, gdy trafia mi się TP z LoL-a. Zazwyczaj facet nie ma pojęcia co robić ..."
Tak, bo na lola można pluć, a Blizzard to jedyna firma warta uwagi. Jak tam wrzucamy na graczy lola, "... zostawiając drużynę w TF4v5 (bo człowiek nie łapie, że zaczął się midgame i z fragów dostajesz więcej niż z siedzenia na linii)", kolega wyżej chwalił hotsa za taktyki, chyba się pomylił bo ty nie znasz nawet splitpushu. A no tak, gracze hotsa sa tacy dobzi, że widzą jedynie objectiv i nic poza nim, przecież nie można przeszkadzać drużynie przeciwnej i pozwolić, żeby splitpush wyszedł.

Jeżeli mam ochotę pograć w braindeadową gierkę to odpalam hots’a. Lubie grać w tą grę a kontakt z innymi ludźmi lubiącymi tą grę sprawia mi przyjemność. :slightly_smiling_face:
Zmiany idą w dobrą stronę.

A no tak, gracze hotsa sa tacy dobzi, że widzą jedynie objectiv i nic poza nim, przecież nie można przeszkadzać drużynie przeciwnej i pozwolić, żeby splitpush wyszedł.

Właśnie zmiany wprowadzane i wprowadzone (amunicja) kierują grę ku olewaniu takich splitpushy, bo więcej one dadzą drużynie przegrywającej niż wygrywającej

Pamiętaj że informacje o których tu rozmawiamy (konkretnie polskim forum) nigdy nie trafią do blizzarda. Dla tego jeśli masz jakieś swoje pomysły, sugestie to musisz je wyrazić na amerykańskim forum, lub redditcie.

Nie wiem jak długo grasz w gry Blizzarda, ale ja gram od 1995 roku , na moim pierwszym PC z Windowsem 95 OSR 2 , z procesorem Pentim 166 MMX, 32 mb ramu (2x po 16) dysk twardy 1,6 GB i kartę graficzną S3 Virge 2mb. A moją pierwszą grą Blizza był Warcraft 2 Tides of Darkness, który była na tamte czasy po prostu zajebista. Potem Diablo, do którego specjalnie kupiłem sobie Modem 56k żeby zobaczyć jak się gra na Battle .net, i którego potem wywaliłem przez okno jak przyszedł rachunek za telefon. Następnie epickie Diablo 2 + łącze stałe, farmienie Mefa, farmienie krowiego poziomu na HC, potem RIP na Lagu i znów boost na krowach. Potem wyszedł Warcraft 3, kolejna zajebista gra i znów noce nie przespane, wtedy zagrałem pierwszy raz w UMS’a Dota AllStars w którego prawie wszyscy grali i który osiągnął niebywały sukces , pod innym szyldem. Potem przyszedł czas na WOWa, który zakończył się bezpowrotnie na ostatnim najlepszym dodatku : Wrath of the Lich King. I tu kończą się dla mnie gry Blizzarda, kolejne dodatki do WoWa to już był totalny crap, nie wspominając nawet o Diablo 3, a w tego Overwatcha nawet nigdy nie uruchomiłem. W HotS zagrałem tylko i wyłącznie z sentymentu do zapomnianych bohaterów, ale gierka niestety wchodzi już na segment crapu po roku 2008 kiedy Blizzard połączył się z Activision i przestał już robić dobre gry. Dlatego jedyne co zostaje nam, czyli graczom którzy wychowywali się na starym dobrym Blizzardzie, a nie na tym actichłamie, to wejść na to forum i od czasu do czasu “potrollować” sobie trochę. A gdy widzę kolesi którzy podniecają się gdy ten actigówniak robi z abominata - Stichesa - pluszowego miśka, którego raidowałem w Naxxramas (tam się nazywał Patchwerk o ile mnie pamięć nie myli), i który przypomina mi stare dobre czasy, to odechciewa się grać w tego HotS, pewnie ktoś taki jak ty tego nie rozumie, bo pewnie nie raidowałeś Naxxa i prawdopodobnie nie wiesz o co chodzi , dlatego jarasz się teraz tym plastikiem i pluszakiem który funduje ci actibadziew zapakowany w prezencik z kokardkami dla imbecyli. I powtórzę to znowu, i znowu : tak HotS JEST NIEgrywalny i jest parodią starego dobrego Blizza.

1 polubienie

Ty. Kolesiu. Doświadczony graczu. Któremu kiedyś było lepiej. Stitchesa i Patchwerk z Naxxa to nie są te same abominacje. Tylko dwie różne.

Wiesz jaki masz problem z nowymi grami blizza? Ze sie zestarzales. A to juz nie jest niczyja wina, tylko Twoja.

4 polubienia

Serio ? WOW , właśnie dokonałeś niesamowitego odkrycia! Dwie abominacje które inaczej się nazywają nie są tym samym, kurde jestem w szoku, naprawdę zaskakujące odkrycie, chyba ci się należy za to darmowa skrzynka w HoTS , i kto wie może ci jeszcze wydropi pluszowy misiek, to by była dopiero niespodzianka !

Kolejna sytuacja gdzie się dostaję bana za usiłowanie wytłumaczenia ludziom mechanik tej gry (bez jakichkolwiek wulgaryzmów czy tym podobnych!), ale jak to casual ma swoje ego i zamiast zastanowić się czy też prowadzić merytoryczną rozmowę, wali reporta z bomby za flame. Dziękuje za 3 lata gry ponieważ były w niej naprawdę fajne momenty które będę dobrze wspominał ale obecna polityka najwidoczniej nie jest dla mnie, tym którzy grają jeszcze życzę powodzenia oraz dobrej zabawy, pozdrawiam!

1 polubienie

Szczerze? Naprawdę jestem ciekawy, jak wyglądało to Twoje tłumaczenie :slight_smile:
Przez rok gry nie dostałem nawet ostrzeżenia, a potrafię mieć naprawdę cięty język w stosunku do współgraczy :slight_smile:
Żeby dostać bana, musiałeś zebrać naprawdę pokaźną kolekcję reportów.

Niestety tak jest. Dwa dni temu rozegrałem mecze kwalifikacyjne i w 7 meczach gracze stwierdzili że jestem trollem i że mnie zaraportują, więc minimum 7 raportów poszło, a na pewno dużo więcej. Gracze nie umieją grać w HOTSa, a jednocześnie są toksyczni, czytaj: raportują za wszystko, od tak, bo mogą.

1 polubienie

Mezjasz uwierzmi, że ja wiem z jakimi warzywami można grać.
Ale tego nie przeskoczymy, bo dorosło całe pokolenie “jestem gosu, dałem kasę, chcę grać z pro”.
Daleko mi do pro gracza, ale grałem w SC1 w latach świetności i powiem szczerze, że obecnie człowiek widząc teamplayerów, ma chęć pociąć się kalafiorem. Poziom obecnych graczy, to Mekong, gdy porównam ich z okresem dekadę temu.
Co z resztą Blizzteamowi wypominam przy różnych okazjach na ich angielskiej społecznościówce FB.

Powiem Ci szczerze, że jestem coraz bliższy rezygnacji z gier multiplayer ogólnie, bo wolę się umówić na kosza i pośmiać grając mecz paralityków, niż dostawać załamania nerwowego, w grze zespołowej, w której każdy gra sam (swoją drogą, może by tak urządzić meeting dla warszawskich graczy? :slight_smile: ).