Najlepiej zbalansowane Pole Bitew

Uważam że najlepiej zbalansowanym BG jest Grobowiec Pajęczej Królowej. Wg. Mnie powinno powstać więcej BG tego typu, w sensie: zbieranie (farmienie)-> oddawanie w punkcie -> nagroda. Jak dla mnie to wszystkie BG powinny być przerobione na wzór tego, które moim zdaniem jest perfekcyjne.

Albo wszystkie zrobić CAŁKIEM na grobowiec. Bo go lubisz.

Też mi się podoba element ciągłego dostępu i pracy nad zadaniem do wykonania. Mimo, że wróg pierwszy wpłacił i uzyskał nagrodę to my przez cały czas mamy okazję zbierać gemy i np. następnym razem dwa razy z rzędu aktywować nagrodę. Nie ma tego elementu, że przez utraconą fontannę na danej linii mamy mniejszą szansę wygrać walkę o nagrodę.

A ja lubię pirata bo to chyba najbardziej taktyczna mapa w hotsie bo w teorii można skończyć grę bez ani jednego TF

2 polubienia

Przeczytałem to już 3 razy i nadal nie rozumiem czemu uważasz że grobowiec jest najlepiej zbalansowaną mapą? Jaka jest definicja zbalansowanej mapy? Grobowiec jest strasznie mały i ciasny, miejsce wpłaty jest na środku, są tylko 3 obozowiska najemników i 1 boss na górze. To wszystko sprawia że na tej mapie strasznie ciężko się gra, nie można się ukryć przed przeciwnikiem, niemożna zaskoczyć, a przegrany early game to zazwyczaj przegrana gra. Bardzo dużo zależy od objectivu, a ten jest silny bo wywiera presję na wszystkich alejkach.
Lubię tę mapę ale dobrze że jest tylko jedna.

1 polubienie

ja pirata też bardzo lubię i wydaje mi się że wiem co mam na nim robić, ale jak widzę swoje statystyki to jest to mapa na której mam najniższe win ratio,

Za to pajęcza królowa jest bardzo frustrująca, jak giniesz z 30 gemami i nikt tego nie zebrał po tobie, a ty nie miałeś okazji oddać gemów, i jest to też mapa bardzo ułatwiająca trolowanie, zbierając gemy i nigdy ich nie oddając, raz miałem johanne co zebrała 120 gemów.

Jakbym miał głosować na najlepszą mapę to zastanawiałbym się pomiędzy: smoczymi włościami, piekielnymi kapliczkami, przeklętą kotliną i wieżami zagłady (nadal dział na starych zasadach)

Też bardzo lubię pirata i to prawda że można na nim wygrać mecz bez TF (raz mi się udało, nawet pisałem o tym na starym forum). To mapa nastawiona na grę taktyczną a jej problemem jest właśnie brak balansu. Chodzi o to że możliwości taktycznych jest zbyt dużo, nie da się zmusić przeciwnika do TF. Co ciekawe ta mapa jest całkowitym przeciwieństwem do grobowca głównie ze względu na rozmiar i rozmieszczenie objectivu.

Jeśli masz najniższe winratio na zatoce, to znaczy że tylko Ci się wydaje że wiesz co robić, albo nie umiesz przekonać sojuszników do swoich pomysłów. Jest tona zasad i schematów jak grać na tej mapie, to trudna mapa, ale bardzo ją lubię.

Widzę że zabijanie różnorodności przez Blizzard’a zaczyna wpływać na graczy :smiley:. To właśnie w HOTS’ie było/jest fajne że mapy nie są identyczne, pod to właśnie można robić kompozycje drużyny(masz dużą mapę -> wtedy na wartości nabierają postacie typu global takie jak Falstad, Abatur, Dehaka czy też nawet Męcik), mnie na przykład nie podobał się rework Ogrodu Grozy ponieważ zrobili z niej połączenie Przeklętej Kotliny wraz z Alterak/Grobowiec Pajęczej Królowej, po prostu mapa zrobiła się w moim odczuciu nijaka. A jeśli mowa o zatoce, to fajna jest tam Smuga -> szybko zbierze coiny z campów oraz ze skrzynek, no i Samuro.

Mało komu się podoba. Jak czytałem komentarze to nawet Ci którzy uważali stary ogród za najgorszą mapę, też twierdzili że po reworku jest jeszcze gorszy. Statystyki “łapek” z YT dobrze obrazują co społeczność myśli o tym reworku.

Moim zdaniem w hotsie nie ma ZADNEJ niezbalansowanej mapy. Bo szanse na wygraną masz takie same, niezaleznie czy zaczynasz po prawej czy po lewej stronie.

Jedynie na braxis jest pewna asymetria gdzie lewa strona ma latwiejsza droge po easy campa a early. Ale to tylkp dlatego ze ludzie graja 4 na dole. Moga isc 4 na gore i bedzie odwrotnie:)

Po części się zgadzam, a jeśli chodzi o niezbalansowanie to chodzi tutaj o efekt snowball’u raczej. Każda mapa ma swoją specyfikację i dzięki temu masz większą różnorodność pod względem wyboru bohaterów do drużyny, no niestety ludziom nie chce się takich rzeczy ogarniać.

1 polubienie

cięzko powiedzieć ale jeżeli ja oddaje połowę monet całej naszej drużyny i to niezależnie jaką gram postacia, nawet healerem, tzn, że moja drużyna nawet nie wie o tym, że trzeba zbierać monety, zresztą przeciwna też bo z ich kampów też zbieram monety, ale może masz rację przez to że ja zbieram monety, oni przegrywają TF bo walcza, tylko nie wiem po co.

Bo sposobów na wygraną jest wiele i ta mapa nie jest wyjątkiem. Da się ją wygrać samym makro, ale trzeba pamiętać, że przeciwnicy to też ludzie i popełnią błąd, tylko trzeba umieć to wykorzystać. Ja ostatnio na zatoce musiałem double soakować mid-top Sylvaną przeciwko Xulowi. Moja czwórka przegrywała przeciwko ich czwórce, a Xul mnie dość mocno zepchnął, tym bardziej, że przeciwnicy zrobili dwie czy trzy wpłaty. Sytuacja się odmieniła, gdy Xul nie miał już czego pushować i mogłem dołączyć do drużyny. Od tego momentu wygraliśmy każdy teamfight. Widocznie Xul był mocniejszy 1vs1 na Sylvanę, ale w starciu 5vs5 już nie był taki dobry. To jest też kwestia synergii pomiędzy postaciami. Na wygraną zawsze ma wpływ wiele czynników, dlatego nie można zakładać, że jak zrobisz to i tamto to na pewno wygrasz. Jeżeli zagrasz odpowiednią ilość meczów to niestety, ale twoje winratio mówi prawdę.

Dlaczego niby snowball ma być niezbalansowany? Snowballuj przeciwnika i wygraj. Proste.

Snowball to inny problem niz balans map.

Powiedz to Blizzardowi, w LoLu akurat bardzo ciężko o come back natomiast w hotsie wystarczy przegrać 1 TF late i cała praca przez 15 min idzie w piz**.

1 polubienie

Ja tam nic blizzardowi nie mam zamiaru mowic. Z wielu powodow, z ktorych najwazniejszy jest taki, ze blizzard nie istnieje.

Ale osobiscie jestem zwolennikiem tego, zeby early wiecej “ważyło”. I zeby mozna bylo samemu cos ugrać. Dlatego lubie mapy jak smok, pirat. Tam mozna outplayowac w malych grupkach i wygrać bez duzej ilości tfow 5v5, w których wystarczy mieć jednego cymbala i juz masz 5v4.

Dla tego bardzo fajnie się gra na tej mapie postaciami z globalną mobilnością, a większość globali to również solo lanerzy. Na tej mapie dolna alejka to solo lane (na poziomie srebra zapomnijmy o odwróconej sytuacji) i jednocześnie jest to najważniejsza alejka ze wszystkich. Wokół niej mamy 3 obozy najemników + dwa obozy piratów + skrzynka z monetami + wpłata. Jeżeli kontrolujesz dolną alejkę to kontrolujesz pół mapy a przede wszystkim masz blisko do wpłaty. Sam lubię grać na tej mapie Illidanem i Samuro, ale polecam spróbować Dehakę, Zagarę i Falstada bo są prostsi. Każdy z nich świetnie sobie radzi na solo alejce, każdy z nich może zbierać i wpłacać monety i każdym z nich możesz dołączyć do drużyny.
Zagara ma nieco trudniej z tym dołączeniem do walki, ale w zamian masz wizję i bardzo silny push, w końcu to “rakowa postać”.

Moje ulubione mapy to właśnie Pirat i Smocze włości.
Obie mapy są taktyczne i wymagają podejmowania masy decyzji. Fakt, że Pirata można wygrać bez walki jest po prostu niesamowity. Na tej mapie mam też najwyższe win ratio. Reszta mapek na ogól jest ok, ale każdej czegoś brakuje i nie ukrywam, że jak nie trafiam właśnie jednej z dwóch wyżej wymienionych to takie meh… no nic.

Ja uważałem stare ogrody za najgorszą mapę, miałem na niej tragiczne WR, nigdy nie mogłem złapać rytmu tej mapy ale nowe ogrody to jakieś nieporozumienie bo zmiana czegoś unikatowego na powtarzalne guano zawsze będzie gorsza…

ja zaś na starych ogrodach miałem najwieksze win ratio, a na obecnych nie wiem :slight_smile: